- Najwredniejsze satyry, które nie miały litości dla świata
- Miś
- Sieć
- Słodkie życie
- Żołnierze kosmosu
- Wykiwani
- RoboCop
- Doktor Strangelove, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem bombę
- Żywot Briana
- Nashville
Wykiwani

- Rok produkcji: 2000
- Reżyser: Spike Lee
- Gdzie obejrzeć: Powtórki w TV, DVD
Spike’a Lee na pewno kojarzycie, ale Wykiwani to perełka, o której jest zazwyczaj cicho, kiedy rozmawia się o tym reżyserze. A szkoda! Lee nie bierze tutaj jeńców i szokuje Amerykę: w swojej satyrze atakuje hipokryzję zarówno telewizji, jak i amerykańskich widzów. Opowiada historię producenta telewizyjnego, który, sfrustrowany swoim pracodawcą, postanawia stworzyć najbardziej rasistowski program w TV.
W tym show nawet dwaj główni showmani (notabene czarnoskórzy) będą musieli malować twarze na czarno (tzw. blackface) i robić z siebie idiotów. Nieoczekiwanie program staje się hitem, co zmusza głównych bohaterów do zadania sobie pytania, na ile chcą brać udział w tym kuriozum. No i się zaczyna…
Inną (dla mnie osobiście lepszą) satyrą Spike’a Lee będzie Rób, co należy, opus magnum amerykańskiego reżysera. Wspominam o nim, bo te dwa tytuły łączą się ze sobą jako „nieoficjalne” części jednego cyklu. W tym filmie Lee ujawnia zakorzeniony w Amerykanach rasizm i ukazuje, do czego mogą doprowadzić rasowe i społeczne animozje na jednej z brooklyńskich ulic. Co więcej, to produkcja, która składa się z bardzo wielu filmowych nawiązań czy ciekawostek: wiele scen odnosi się do klasycznej odsłony. Możemy tu zobaczyć młodego Giancarla Esposito (który znacznie różni się od swojej zimnej persony z Breaking Bad czy Mandalorianina). Lee współczesną politykę łączy z klasycznym kinem, dzięki czemu otrzymujemy niezapomniane filmowe przeżycie.