Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 2 września 2013, 19:00

autor: Damian Pawlikowski

Najlepsze, najgorsze i najbardziej dziwaczne szkoły w grach komputerowych

W rankingu przyglądamy się wirtualnym szkołom, do których chcę się wracać, ale także tym, które chętnie omija się szerokim łukiem.

Spis treści

School & School II (Tony Hawk’s Pro Skater)

Jedną z głównych zalet amerykańskich szkół nie są wcale rozmaite bractwa studenckie, przykrótkie spódniczki cheerleaderek ani nawet porozstawiane wszędzie automaty ze słodyczami. Chodzi o rozległe tereny dookoła budynków uczelnianych, w sam raz nadające się do maltretowania deskorolką. Nie dziwota zatem, że w obu pierwszych odsłonach Tony Hawk’s Pro Skater znalazły się levele nawiązujące do tychże lokacji, szybko gromadząc grono wiernych wielbicieli. Plansza School II, po gościnnym występie jako bonus do odblokowania w Tony Hawk’s Underground, powróciła w roli dania głównego w reedycji HD dwóch pierwszych Pro Skaterów. Grindowanie dzwonków wiszących na ścianach, wskakiwanie na dach budynku w poszukiwaniu sekretnego DVD czy spotkania pierwszego stopnia z wózkiem golfowym, którym Tony Hawk lansuje się po terenach uczelni – oto z czym mamy do czynienia. Niektóre szczegóły być może uległy zmianie, ale klimat pozostał ten sam. Stara szkoła pełną gębą!