Słoneczne Wyspy – Darkest Dungeon. Najlepsze kampanie fabularne stworzone przez fanów
- Najlepsze kampanie fabularne, które stworzyli fani gier
- Enderal: Forgotten Stories – Skyrim
- The Sith Lords Restored Content – Knights of the Old Republic 2
- Pożegnanie Białego Wilka – Wiedźmin 2: Zabójcy królów
- Dear Esther – Source
- The Scarlet Ruins – Darkest Dungeon
- Fallout: New California – Fallout: New Vegas
- Claudia’s Little Secret – TES Oblivion
- Słoneczne Wyspy – Darkest Dungeon
- Kroniki Myrtany: Archolos – Gothic 2
- Baldur’s Gate: Reloaded – Neverwinter Nights 2
Słoneczne Wyspy – Darkest Dungeon

- Gra bazowa: Darkest Dungeon
- Czy projekt ewoluował w samodzielny tytuł: nie
Słoneczne Wyspy (czasami tłumaczone również jako Wyspy Słońca) to nie tylko nowi przeciwnicy, umiejętności i wielki region, ale także cała kampania fabularna. Ta inspirowana japońską mitologią modyfikacja wprowadza do gry sporo świeżości. Sam spędziłem tam dobre 20 godzin, nie docierając nawet do połowy, i ani przez chwilę nie poczułem znużenia. A to wkradało się czasem w dłuższe sesje z lochami z podstawowej wersji gry.
Tak naprawdę Słoneczne Wyspy spokojnie mogłyby być płatnym dodatkiem. Ogrom pracy, jaką twórcy włożyli w dopieszczenie każdego detalu, po prostu powala. Wszystko tu jest inne niż w podstawowej wersji gry – pułapki, znajdowane przedmioty i oczywiście wrogowie – rewelacyjnie zbalansowani i potrafiący dać w kość nawet darkestowym wyjadaczom.
Przy całej tej różnorodności Sunward Isles to jednak wciąż Darkest Dungeon. Nie mam zielonego pojęcia, jak twórcom udało się opowiedzieć historię czerpiącą inspiracje z zupełnie innych źródeł, nie pozbawiając swojej modyfikacji spójności z podstawową wersją gry. Ale skoro tak się stało, nie można grać w Darkest Dungeon i nie zapuścić się na Słoneczne Wyspy. To się po prostu nie godzi!
