- Najlepsze gry w świecie Władcy Pierścieni - wybór redakcji
- 9. Śródziemie: Cień wojny
- 8. Władca Pierścieni: Trzecia Era
- 7. The Lord of the Rings Online
- 6. Władca Pierścieni: Wojna na Północy
- 5. LEGO The Lord of the Rings: Władca Pierścieni
- 3. Władca Pierścieni: Bitwa o Śródziemie
- 3. Władca Pierścieni: Bitwa o Śródziemie 2
- 2. Władca Pierścieni: Powrót króla
- 1. Śródziemie: Cień Mordoru
7. The Lord of the Rings Online
- Gatunek: MMORPG
- Rok wydania: 2007
- Platforma: PC
- Producent: Turbine Entertainment / Standing Stone Games
Moja przygoda z The Lord of the Rings Online skończyła się równie szybko, jak się zaczęła. Produkcja ta – nie jako pierwsza i nie ostatnia – uzmysłowiła mi, że MMORPG to nie moja bajka. Tym, co z niej zapamiętałem, jest klimat przebywania w Śródziemiu. Mimo to nie sądziłem, by ów tytuł miał przetrwać na rynku aż piętnaście lat. Tak się jednak stało, gra jest zaś cały czas rozwijana i przyciąga spore grono odbiorców.
Z perspektywy czasu jakoś specjalnie to nie dziwi. Mimo upływu lat LotRO wciąż wygląda bowiem nieźle – choć przeciętne modele postaci wyraźnie kontrastują z ładnym otoczeniem – a co więcej, coraz większe jego fragmenty stają się darmowe. Za nowsze dodatki trzeba wprawdzie zapłacić, jednak zawartości dostępnej bez konieczności sięgania po portfel wystarcza na tak długi czas, że potencjalny ich nabywca raczej nie będzie mógł zarzucić twórcom przesadnej pazerności.
Sięgnięcie dzisiaj po The Lord of the Rings Online jest o tyle dobrym pomysłem, że to wciąż jedyna gra MMORPG osadzona w uniwersum Władcy Pierścieni. Studio Amazon Games planowało co prawda przygotować własną tego typu produkcję – rozpoczęły się nawet prace nad nią, które trwały około dwóch lat – niestety, projekt posypał się w wyniku przejęcia przez firmę Tencent, biorącą udział w tworzeniu gry studia Leyou, i wycofania licencji przez Middle-earth Enterprises – właściciela praw do marki. Innymi słowy, na bezrybiu...
Więcej o LotRO opowie Wam Adam „T_bone” Kusiak, dla którego jest to najlepsza gra osadzona w Tolkienowskim Śródziemiu.
W LotRO wskoczyłem, jak większość, kiedy gra przeszła na model free-to-play. Pozostało mi po niej raczej miłe wspomnienie eksplorowania Shire z kolegami, łowienia ryb i gadania o głupotach. Nie pamiętam już, czemu przestaliśmy grać, ale zapewne miało to coś wspólnego z dobiciem do jakiegoś progu, kiedy ciężko było już to robić bez płacenia. LotRO sprzedawało wizję „wizyty w Śródziemiu” i chętnie zobaczyłbym singlowe RPG, które spróbowałoby zaserwować ten motyw w nowoczesnej oprawie graficznej.
Adam „T_bone” Kusiak
