14. Super Mario Odyssey. Najlepsze gry 2017 roku – wybór redakcji
- Najlepsze gry 2017 roku – wybór redakcji
- 14. Super Mario Odyssey
- 13. Dishonored: Death of the Outsider
- 12. Uncharted: Zaginione dziedzictwo
- 11. Cuphead
- 10. Wolfenstein II: The New Colossus
- 9. Resident Evil VII: Biohazard
- 8. Persona 5
- 7. Assassin’s Creed Origins
- 6. NieR: Automata
- 5. Hellblade: Senua’s Sacrifice
- 4. Prey
- 3. The Legend of Zelda: Breath of the Wild
- 2. Horizon Zero Dawn
- 1. Divinity: Original Sin II
- Honorowe wyróżnienia (tuż za top 15)
14. Super Mario Odyssey
- Producent: Nintendo
- Data premiery: 27 października
- Platformy: Nintendo Switch
- Gatunek: gra zręcznościowa, platformówka
- Nasza ocena: 9,5/10
Forma Nintendo, jeśli chodzi o przywracanie swoich najważniejszych marek do dawnej chwały, była w tym roku wprost absurdalnie wysoka. Japoński gigant najpierw wraz z premierą Switcha wydał fenomenalne The Legend of Zelda: Breath of the Wild, które powaliło branżę na kolana, a następnie, gdy ta zaczęła już powoli dochodzić do siebie, wypuścił równie dobre Super Mario Odyssey. Przygody wąsatego hydraulika zebrały wysokie oceny i dały następny powód, by poważnie zastanowić się nad zakupem nowej platformy. To kolejna produkcja na konsolkę Nintendo Switch, która w okamgnieniu stała się klasyką.
Super Mario Odyssey udowadnia, że kreatywność japońskiego giganta w tworzeniu ciekawych mechanizmów rozgrywki po prostu nie ma granic. To platformówka doskonała przede wszystkim dlatego, że co chwilę odkrywamy tu coś nowego: każdy odwiedzony świat, każdy napotkany stwór to dla deweloperów okazja, by wykazać się pomysłowością. W efekcie otrzymujemy wyśmienicie zaprojektowane, różnorodne lokacje, które chce się zwiedzać nawet tylko po to, by zobaczyć, co jeszcze kryje w zanadrzu ta fantastyczna gra. A Nintendo nie ogranicza nas i nie trzyma za rękę: mamy się po prostu dobrze bawić, a to, w jaki sposób ten cel osiągniemy, to już nasz wybór. Super Mario Odyssey to powrót do gier bardziej beztroskich, kolorowych i sprawiających mnóstwo frajdy – czego więcej potrzeba?
