13. Dishonored: Death of the Outsider. Najlepsze gry 2017 roku – wybór redakcji
- Najlepsze gry 2017 roku – wybór redakcji
- 14. Super Mario Odyssey
- 13. Dishonored: Death of the Outsider
- 12. Uncharted: Zaginione dziedzictwo
- 11. Cuphead
- 10. Wolfenstein II: The New Colossus
- 9. Resident Evil VII: Biohazard
- 8. Persona 5
- 7. Assassin’s Creed Origins
- 6. NieR: Automata
- 5. Hellblade: Senua’s Sacrifice
- 4. Prey
- 3. The Legend of Zelda: Breath of the Wild
- 2. Horizon Zero Dawn
- 1. Divinity: Original Sin II
- Honorowe wyróżnienia (tuż za top 15)
13. Dishonored: Death of the Outsider
- Producent: Arkane Studios
- Data premiery: 15 września
- Platformy: PC, PlayStation 4, Xbox One
- Gatunek: gra akcji, skradanka
- Nasza ocena: 8,5/10
Studio Arkane wraz z dodatkiem Death of the Outsider na pewien czas rozstało się z cyklem Dishonored – który, nawet jeśli kiedyś powróci, to skupi się na nowej grupie bohaterów – ale jakie to było pożegnanie! Samodzielne rozszerzenie do jednej z najlepszych gier ubiegłego roku nie tylko posiada wszystkie jej zalety, ale też oferuje ciekawszą, bardziej moralnie dwuznaczną historię duetu zabójców, którzy postanawiają unicestwić Odmieńca – niezwykłą istotę, będącą źródłem nadprzyrodzonych mocy Corvo w obu odsłonach serii. Już za sam scenariusz deweloperom należą się brawa, bo po przeciętnej fabularnie „dwójce” zaserwowali grę potrafiącą zaangażować czymś więcej niż fenomenalną rozgrywką.
Nie oznacza to oczywiście, że pod względem zabawy czegoś temu dodatkowi brakuje. Death of the Outsider może nie wynajduje koła na nowo, w zdecydowanej mierze wykorzystując rozwiązania z Dishonored 2, ale trudno to uznać za poważną wadę. To wciąż tytuł stawiający na swobodę poczynań i kreatywność gracza, premiujący eksplorację przedstawionego świata. Ten z kolei, jak na Arkane przystało, został stworzony z pomysłowością i dbałością o najmniejsze szczegóły – jeśli chodzi o projekt lokacji, studio to już od dawna gra we własnej lidze. Ostatecznie, choć Death of the Outsider oferuje krótszą przygodę niż pełnoprawna odsłona cyklu, jest to godne tymczasowe pożegnanie z serią.
