- Najgorsze polskie filmy, które i tak oglądamy
- 365 dni
- Wiedźmin
- Złoto dezerterów
- Chłopaki nie płaczą
- Pitbull. Niebezpieczne kobiety
- Psy 3: W imię zasad
- Lejdis i Testosteron
- Pan Kleks w kosmosie
Złoto dezerterów

- Kiedy toto straszyło w kinach: 1998 rok
- Ile zarobiło: nie wiadomo (C.K. Dezerterzy zgromadzili w kinach aż 7 milionów widzów. O kontynuacji wiadomo tylko tyle, że dużo zabrakło jej do pobicia wyniku poprzednika)
- Kto reżyserował: Janusz Majewski
- Kto wystąpił: Marek Kondrat, Bogusław Linda, Katarzyna Figura
- Gdzie to teraz obejrzeć: CANAL+, CDA Premium, Chili, CINEMAN, Ipla, Netflix, Player, VOD.pl
U schyłku PRL-u kina podbiła dwuczęściowa, polsko-węgierska komedia wojenna. Reżyserowi Januszowi Majewskiemu udało się w niej świetnie połączyć lekki dowcip z niebanalnym scenariuszem i wartką akcją. Jasne, większość chwytów fabularnych się zestarzała, a niektórych bohaterów ciężko polubić, ale wiele żartów wciąż bawi. Mimo że w momencie premiery nie było mnie na świecie, w czasie seansu C.K. Dezerterów nie czułem, by stał się on filmem jakoś specjalnie nieaktualnym. Gorzej z jego kontynuacją.
Złoto dezerterów wydaje się bowiem produkcją pod wieloma względami starszą niż jej poprzednik! Scenariusz nie należy do błyskotliwych, Kania nie zachwyca pomysłowością tak jak wcześniej, a nowi aktorzy wydają się nie do końca czuć konwencję (choć ciężko zarzucić ich grze coś pod względem technicznym). Najgorszą decyzją było jednak chyba umieszczenie akcji w czasie II wojny światowej.
Okres pierwszego globalnego konfliktu na taką skalę wydawał się zwyczajnie bezpieczniejszy. Czasu minęło od jego zakończenia do premiery znacznie więcej i widmo Auschwitz nie utrudniało budowania kolejnych gagów. O II wojnie światowej w ogóle ciężko się kręci komedie. Udało się to Benigniemu, udało się Tarantino, ale wielu reżyserów w starciu z tak drażliwym tematem poległo. Tak stało się z też z Januszem Majewskim. Bo choć Złoto dezerterów nie jest najgorszym filmem z listy, to w porównaniu z C.K. Dezerterami prezentuje się po prostu mizernie.
Ale jeżeli chcecie się przekonać sami – Złoto dezerterów możecie znaleźć w biblioteczce Playera.
