Chłopaki nie płaczą. Najgorsze polskie filmy, które i tak oglądamy
- Najgorsze polskie filmy, które i tak oglądamy
- 365 dni
- Wiedźmin
- Złoto dezerterów
- Chłopaki nie płaczą
- Pitbull. Niebezpieczne kobiety
- Psy 3: W imię zasad
- Lejdis i Testosteron
- Pan Kleks w kosmosie
Chłopaki nie płaczą

- Kiedy toto straszyło w kinach: 2000 rok
- Ile zarobiło: ok. 800 000 złotych
- Kto reżyserował: Olaf Lubaszenko
- Kto wystąpił: Maciej Stuhr, Anna Mucha, Cezary Pazura, Michał Milowicz, Mirosław Zbrojewicz
- Gdzie to teraz obejrzeć: DVD
W Polsce science-fiction kręci się mało. Horrorów prawie w ogóle. A jeżeli już takie powstają, nie cieszą się zbyt wielką popularnością (albo przynajmniej nie cieszyły – sukces W lesie dziś nie zaśnie nikt pokazuje, że jednak można). Inaczej rzecz się miała z czarnymi komediami. Wisielczy humor sprzedawał się wyśmienicie w towarzystwie gangsterów przyodzianych w twarze znanych polskich aktorów i zawsze mających w zanadrzu jakąś kąśliwą ripostę. Czarny humor był zresztą jedną z nielicznych odtrutek na smutną rzeczywistość Polski lat 90.
Chłopaki nie płaczą to najlepszy film z tej listy. Niezwykle urokliwy w swojej technicznej słabości i cudownie memiczny. Nie zrozumcie mnie źle, też swego czasu śmiałem się do rozpuku na komedii Olafa Lubaszenki (i bałem Mirosława Zbrojewicza). I tak, wiem, że historii tego swetra i tak nigdy nie zrozumiem, że Michał Milowicz i Cezary Pazura znajdowali się wtedy w najwyższej formie, a ze Stuhrem łatwo się było utożsamiać, tylko że…
…obiektywnie ujmując, ta kultowa polska komedia ma mnóstwo technicznych niedociągnięć. Surowy montaż, efekty specjalne rodem z lat 70. i przerysowani do bólu bohaterowie to tylko jedne z nich. Lubaszenko nie bawi się w niejednoznaczności, jednocześnie czyniąc z fabuły ciąg niekończących się gagów. Czasami śmieszących, a czasami, szczególnie z perspektywy 2021 roku, nieco już brodatych. Ale co z tego, skoro z Laską z Chłopaków i Krzysztofem Jarzyną ze Szczecina z Poranku kojota wciąż można się dobrze bawić!
