Thresh – facet z pasją. Liga złoli - mroczne tajemnice czempionów LoL
- Liga złoli – mroczne tajemnice czempionów LoL
- Jinx – bombowa dziewczyna
- Jhin – artysta malujący krwią
- Fiddlesticks – prawdopodobnie stalker
- Darius – zagorzały patriota, tylko że nie
- Dr Mundo – miłośnik wysublimowanych przyjemności
- Thresh – facet z pasją
- Sylas – ofiara i oprawca
- Elise – piękno to kosztowna sprawa
- Singed - „wszystko dla dobra nauki”
- Teemo – słodziak i zbrodniarz wojenny
Thresh – facet z pasją

Jeśli myśleliście, że męczarnie mieszkańców Runeterry kończą się po śmierci, to jesteście w błędzie. Trzeba wygrać los na loterii, by po latach wojen, erupcji dzikiej magii i obcowania z sadystami trafić na dobry dzień u Ponurego Żniwiarza. W innym razie po śmierci wcale nie czeka nas raj, Valhalla lub słodka nicość (zresztą Pustkę też zagospodarowały istoty, które nie są Twoim pierwszym wyborem na resztę wieczności czy choćby randkę… może poza Kai'Są).
Wyspy Cienia to region, który interesuje tylko turystów o wyjątkowo wysublimowanym guście. Takich, którzy szukają mocnych wrażeń. Którzy chcą spotkać Zwiastuna Śmierci (Hecarima) albo Mordekaisera, co jak dobry przedsiębiorca chce zagospodarować pusty segment rynku – zaświaty (ponoć dotąd po śmierci na dusze czekała jedynie nicość) – a że ma na to dosyć chorą wizję, która zaniepokoiłaby najtwardszych metalowców... cóż. Nie od razu niebo zbudowano.
Najstraszniejszym rezydentem tego miejsca jest Thresh – nieumarły strażnik. Gość może i działa w mniejszej skali, ale podchodzi do swojej roboty z pasją. Żeby wyłożyć sprawę jasno – Thresh to urodzony sadysta. Chory „zwyrol”, który zwyczajnie lubi to, co robi. Jest najlepszy w tym, co uskutecznia, a to, co uskutecznia, nie jest miłe.
Za życia strzegł wiedzy tajemnej w miejscu, które dziś znamy jako Wyspy Cienia. Był metodyczny i skrupulatny, ale wiecznie odsuwany od ważnych spraw i skazany na samotność. Jak się okazało, nie bez przyczyny. Już za życia miał skłonność do znęcania się nad innymi, ale nic mu wtedy nie udowodniono. Pomógł doprowadzić do wypadku, który przeobraził miejsce pełne tajemnic w piekło na ziemi. O ile dla innych agonia była udręką, o tyle sam zaakceptował los upiora. Więcej, odkrył w tym możliwości na rozwinięcie hobby.
Z przyjemnością witał nowo przybyłych (rozmaici straceńcy szukali szczęścia na Wyspach Cienia). W ramach atrakcji turystycznych najpierw fundował im pełną męczarni i bólu walkę o życie – preferował haki i łańcuchy jako narzędzie pracy. Potem następowało creme de la creme wycieczki, czyli pastwienie się nad przerażoną duszą ofiary. Więzienie, tortury psychiczne, gierki umysłowe. Facet ewidentnie lubił ten sport.
Tylko jedna ofiara wydostała się z czułych objęć Thresha – Senna, dziewczyna Lucjana, jednego z zawodników w League of Legends. Sama też włączyła się do walki. Po tym, co musiała przejść pod opieką nieumarłego strażnika, to najmniej mroczna robota, jakiej mogła się podjąć.
