Jhin – artysta malujący krwią. Liga złoli - mroczne tajemnice czempionów LoL

Hubert Sosnowski

Jhin – artysta malujący krwią

Sztuka różne ma oblicza. Dla jednego to klasyczne, akademickie malowidło utrzymane w złotych proporcjach, pięknych barwach i z miliardem mniej lub bardziej znaczących szczegółów. Dla kogoś dziełem okaże się penis przypięty do krzyża. Ktoś inny sztuką nazwie kod kreskowy na płótnie lub zamęczanie psa w galerii. Jest wreszcie Jhin i jego awangardowe podejście do tematu, dzieła, tworzywa i odbiorców. Widzicie, dla Jhina te aspekty stanowią jedno.

Nasz psychopata specjalizuje się w całych performance'ach i instalacjach. Te drugie zazwyczaj powstają na bazie potwornie okaleczonego człowieka. Albo kilku. Albo bardzo wielu. W końcu czyż istnieje lepsza farba, lepszy budulec i dusza dzieła niż życie, cierpienie, śmierć i krew? Nie. I Jhin musiał o tym wiedzieć. Zamiast jednak pisać turpistyczne poematy, przez lata rozwijał owocną karierę seryjnego mordercy. Długo uchodziło mu to na sucho, bo działał pod przykrywką inspicjenta (menadżera) obwoźnego teatru w Ionii.

Ciężko powiązać zbrodnie w przypadkowych miejscach, popełnione według logiki znanej tylko sprawcy. Przez lata lud Ionii wierzył, że makabrycznie przybrane trupy to robota demona. Aż zainteresował się tym mistrz jednego z zakonów, Kusho. Wraz z dwójką znanych z League of Legends czempionów – Shena (syna) i Zeda (ucznia) – rozpoczął śledztwo. To było na długo przed przystąpieniem obu wojowników do starć na arenie. Ujęli sprawcę. To, czego doświadczyli podczas poszukiwań, przeobraziło ich nie do poznania. Shen zgorzkniał, a w Zedzie zaczęły kiełkować myśli, które zmieniły go ostatecznie w zbrodniarza wojennego. Zbrodnia niszczy każdego, ma wpływ także na tych, którzy ją tropią.

A Jhin? Skorzystał z dobrodziejstw odosobnienia i resocjalizacji – nauczył się sporo o wielkiej sztuce, muzyce, tańcu, ale wykorzenienie mrocznej strony się nie udało. Co więcej, tajemniczy mocodawcy z Ionii postanowili skapitalizować unikalne talenty Jhina, gdy Noxus pukało do bram. Ponieważ nie ma potężniejszej broni niż strach, „artystę” wypuszczono. I to wyposażonego w nowe, mordercze zabawki. W końcu co może pójść nie tak?

League of Legends

League of Legends

PC

Data wydania: 6 października 2009

Informacje o Grze
7.5

GRYOnline

6.5

Gracze

8.4

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

45

Hubert Sosnowski

Autor: Hubert Sosnowski

Do GRYOnline.pl dołączył w 2017 roku, jako autor tekstów o grach i filmach. Do 2023 roku szef działu filmowego i portalu Filmomaniak.pl. Pisania artykułów uczył się, pracując dla portalu Dzika Banda. Jego teksty publikowano na kawerna.pl, film.onet.pl, zwierciadlo.pl oraz w polskim Playboyu. Opublikował opowiadania w miesięczniku Science Fiction Fantasy i Horror oraz pierwszym tomie Antologii Wolsung. Żyje „kinem środka” i mięsistą rozrywką, ale nie pogardzi ani eksperymentami, ani Szybkimi i wściekłymi. W grach szuka przede wszystkim dobrej historii. Uwielbia Baldur's Gate 2, ale na widok Unreal Tournament, Dooma, czy dobrych wyścigów budzi się w nim dziecko. Rozmiłowany w szopach i thrash-metalu. Od 2012 roku gra i tworzy larpy, zarówno w ramach Białostockiego Klubu Larpowego Żywia, jak i komercyjne przedsięwzięcia w stylu Witcher School.

Noxus czy Demacia?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2020-05-18
22:16

Suzar Junior

Brakuje mi tutaj jeszcze Siona. Bohater Noxus przez Wielkie B i Rzeźnik który utopił nie jedno pole bitwy w krwi. Zabity. Pochowany z honorami. Wskrzeszony gdy Noxus go potrzebowało. Teraz wyprowadzany z krypty-więzienia tylko w ostateczności bo jest zbyt silny i zbyt szalony i zbyt bestialski jak na standardy Noxus.

Komentarz: Suzar
2020-05-18
22:29

zanonimizowany1314550 Pretorianin

😉

A gdzie Urgot?

Komentarz: zanonimizowany1314550
2020-05-18
23:10

Brimstone Pretorianin

Jeśli już jesteśmy przy alternatywnym uniwersum w którym jest Omega Squad i ten wasz "zły" Teemo... Teemo należał do oddziału omega,jednak wszyscy z niego zginęli oprócz oczywiście Teemo,stąd te jego depresyjne teksty. Dowodem jest to,że na skinach tych postaci z Omega Squadu zawsze jest w oddali Teemo. Podsumowując,w oryginalnej historii LoL Teemo dalej jest miłym,wkurzającym top lanerów futrzakiem,a w alternatywnej mścicicielem wypranym z emocji i nie pasuje on do zestawienia "złodupców".

Komentarz: Brimstone
2020-05-18
23:19

brzozka100 Legionista

Po przeczytaniu tego zorientowałem się, że Hunter - Samael to utwór o Dariusie! ??

Komentarz: brzozka100
2020-05-19
10:49

zanonimizowany1128162 Pretorianin

Panie autor ! Porównywanie jinx do nolalonwskiego jokera dowodzi ze nie rozumiesz albo jinx albo wspomnianego jokera

Tak czy siak, ciekawy artykuł

Komentarz: zanonimizowany1128162

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl