Supergiant Games. 12 studiów, które robią kopiuj/wklej - i dobrze!
- Kopiuj i wklejaj mi jeszcze - 12 studiów, które robią copy/paste, a my się cieszymy
- Arkane Studios
- Firaxis Games i MicroProse
- Playground Games
- Piranha Bytes
- Larian Studios
- Supergiant Games
- Gearbox Software
- Capcom
- Nintendo
Supergiant Games
- Gry lub seria: Bastion, Transistor, Hades
- Kopiuje i wkleja od: 2011 roku
- Kopiowane elementy: częściowo gameplay (zwłaszcza system walki), głos narratora
Miano „wybitny” pasuje do Hadesa, czyli najnowszego „rogalika” od zespołu Supergiant Games. Amerykanie mają na koncie cztery gry, z czego trzy można uznać za względnie do siebie podobne. Mam tu na myśli Bastion, Transistor oraz właśnie Hadesa. I tak – zdaję sobie sprawę, że pierwsze dwie pozycje to ukazane w rzucie izometrycznym RPG akcji, utrzymane odpowiednio w klimacie fantasy oraz science fiction, a trzecią zalicza się raczej do gatunku roguelike, ale… nie mogę oprzeć się wrażeniu, że sukces Hadesa został podyktowany tym, że Supergiant Games od dekady – z drobną przerwą na Pyre – szlifowało pewną konkretną formułę.
Mimo to trudno jednoznacznie uznać Hadesa za klon Bastionu. Przypomina on raczej pochodną ewolucji swojego starszego brata. Sukces tej nowszej gry nie był przypadkowy – wynikał raczej z tego, że twórcy uważnie śledzili panujące w branży trendy, jakby tylko czekając na idealny moment na wypuszczenie wymagającego „rogalika”. I znaleźli – Hades został wydany we wczesnym dostępie w Epic Games Store w grudniu 2018 roku i niemal od razu stał się hitem.

Grę wyróżniał dopracowany, szalenie przyjemny gameplay, znakomita oprawa audiowizualna i głos lektora w osobie Logana Cunninghama. Najciekawsze jest to, że powyższe zdanie równie dobrze pasuje do Hadesa, co do Transistora i Bastionu. Główna atrakcja tych pozycji, czyli satysfakcjonująca walka z zastępami wrogów, jest dość podobna w każdej z nich. Starcia są efektowne, dynamiczne i wymagające, a że powodzenie w nich zależy gównie od umiejętności gracza, szybko stają się też szalenie wciągające. Opisując przymioty wydawanych chronologicznie produkcji Supergiant Games można by tylko dodać: „bardziej efektowne”, „bardziej dynamiczne”, „bardziej wciągające” i tak dalej. Serio, spróbujcie odpalić Hadesa na jedno krótkie podejście. No nie da się!
Podobieństwo, które nie rzuca się w oczy – przynajmniej przy powierzchownej znajomości poszczególnych tytułów – można uznać za idealne. A choć na razie nie wiemy, jaka będzie kolejna gra amerykańskiego studia, to wydaje mi się więcej niż pewne, że nawet jeśli tym razem twórcy pokuszą się o eksperyment – tak jak w przypadku Pyre – to prędzej czy później zaserwują nam „klon” Hadesa. Pytanie tylko, czy, zważywszy na popularność tego ostatniego, pewne podobieństwa w gameplayu nie staną się aż nazbyt wyraźne. Bo w to, że znów usłyszymy Logana Cunninghama, nie wątpię nawet przez sekundę.
