Konsolowe gry na wyłączność na targach E3 – w co zagramy na PS4, XOne i Switchu?
Choć tegoroczne targi E3 nie obfitowały w wielkie niespodzianki, dostaliśmy solidną porcję materiałów z długo wyczekiwanych gier. Najintensywniej o nasze portfele raz jeszcze zawalczyli konsolowi giganci, nęcąc produkcjami, w które zagramy tylko u nich.
Spis treści
- Konsolowe gry na wyłączność na targach E3 – w co zagramy na PS4, XOne i Switchu?
- Uncharted: The Lost Legacy
- Horizon Zero Dawn: The Frozen Wilds
- Sea of Thieves
- Days Gone
- Detroit: Become Human
- Mario + Rabbids: Kingdom Battle
- Rozszerzona wsteczna kompatybilność XOne
- Spider-Man
- Super Mario Odyssey
- Forza Motorsport 7
- Shadow of the Colossus
- God of War
Super Mario Odyssey
Nintendo dba, by posiadacze Switcha mogli liczyć na regularne premiery kolejnych mocnych tytułów i by sukces, za który odpowiada przede wszystkim najnowsza Zelda, przerodził się w pasmo sukcesów. Ale jednej gry na nowej konsolce Japończyków wciąż brakuje szczególnie mocno – pełnoprawnej nowej platformówki z Mario w roli głównej. Na tę musimy poczekać jeszcze kilka miesięcy, za to dzięki tegorocznym targom jesteśmy bogatsi o całkiem sporo nowych informacji na jej temat. I po tej prezentacji jeszcze bardziej chcielibyśmy zagrać w nowe przygody wąsatego hydraulika już teraz.
W Super Mario Odyssey tym razem opuścimy granice Mushroom Kingdom, w pogoni za Bowserem i raz jeszcze porwaną księżniczką odwiedzając zupełnie nowe światy. Wśród nich znajdziemy chociażby lokacje wyglądające jak Nowy Jork czy stereotypowy Meksyk. Poziomy, wzorem Super Mario Sunshine z GameCube’a, staną się bardziej otwarte, a główną nowością wprowadzającą do zabawy sporo świeżości ma być możliwość „opętywania” wybranych stworzeń czy obiektów i przejmowania nad nimi kontroli. Będziemy mogli zawładnąć chociażby samochodami, klasycznymi oponentami jak grzybki Goomba czy nawet... tyranozaurem.
DLACZEGO CZEKAMY?
- co jak co, ale platformówka z Mario na Switchu musi być;
- możliwość opętania tyranozaura i przejęcia nad nim kontroli może i nie brzmi szczególnie etycznie, ale za to jak ciekawie!