A Plague Tale: Requiem. 14 ciekawych gier E3, na które najbardziej czekamy
- Gry z E3 2021 - 14 najciekawszych gier targów zdaniem redakcji
- Battlefield 2042
- A Plague Tale: Requiem
- Starfield
- Elden Ring
- Diablo 2: Resurrected
- Atomic Heart
- Forza Horizon 5
- Far Cry 6
- WarTales
- Marvel’s Guardians of the Galaxy
- Replaced
- Trek to Yomi
- Metal Slug Tactics
A Plague Tale: Requiem
- Producent: Asobo Studio
- Platformy: PC Windows, PlayStation 5, Xbox Series X/S, Nintendo Switch
- Gatunek: gra akcji TPP
- Data premiery: 2022
O czym będzie A Plague Tale: Requiem?
To kontynuacja niezwykle ciepło przyjętej gry z 2019 roku. Reklamowane głównie przez pryzmat technologii animowania na ekranie tysięcy szczurów jednocześnie A Plague Tale: Innocence okazało się wciągającą, ciekawą historią z bardzo dobrze zarysowanymi bohaterami. Z miejsca polubiliśmy Amicię i jej małego brata Hugo, kibicując im w podróży przez pogrążoną w zarazie średniowieczną Francję. Gra wyglądała też prześlicznie, a rozgrywka z francuskim dubbingiem potęgowała niezwykły klimat.
Wszystko to ma powrócić w sequelu, w którym ponownie spotkamy Amicię i Hugo. O samej fabule niewiele jeszcze wiadomo, ale na pewno możemy spodziewać się podobnych mechanik rozgrywki, czyli nacisku na skradanie się i spryt oraz rozwiązywanie zagadek środowiskowych, a główna bohaterka wzbogaci się o broń w postaci kuszy. Powrócą też jeszcze bardziej odrażające stada szczurów.
Co nas zachwyciło?
Już sam fakt, że gra powstaje i w przyszłym roku pojawi się w Game Passie jest bardzo dobrą wiadomością. Studio Asobo dostało ostatnio skrzydeł (dosłownie i w przenośni!) dzięki rewolucyjnemu Microsoft Flight Simulatorowi i widać, że idzie za ciosem, rozwijając kolejną markę. Póki co nie znamy jeszcze wielu konkretów, ale chyba w ciemno można liczyć na świetny klimat, piękną oprawę graficzną i wyraziste, charyzmatyczne postacie.

Tak jak wspomniał DM, A Plague Tale: Innocence testowane z francuskim dubbingiem okazało się niesamowicie klimatyczną historią. Dramatyczna opowieść o rodzeństwie zmuszonym do walki o przetrwanie w opanowanej przez zarazę krainie zapewniła potężną dawkę mocnych emocji i obroniła nawet nieoczekiwany zwrot w kierunku fantastyki – wątki nadnaturalne mogły z łatwością wykoleić całą grę, a zamiast tego ciekawie ją urozmaiciły. Intryguje mnie, w jakim kierunku pójdą dalsze losy Amicii i Hugo, mam też szczerą nadzieję, że sukces „jedynki” nie skłoni Asobo do przerobienia świetnej liniowej opowieści na następnego wysokobudżetowego sandboksa opartego na odhaczaniu kolejnych pytajników na mapie.
Czarny Wilk

