Data wydania: 6 września 2023
Opracowana przez firmę Bethesda Softworks gra RPG, pozwalająca nam wcielić się w kosmicznych podróżników. Starfield jest pierwszą od dwudziestu pięciu lat pozycją z katalogu wydawniczego firmy, która reprezentuje zupełnie nową markę.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Starfield to gra RPG osadzona w uniwersum science fiction. Produkcja została opracowana przez zespół Bethesda Game Studios, w którego portfolio można znaleźć między innymi bestsellerową serię The Elder Scrolls, a od 2008 roku – również gry spod szyldu Fallout. Zarazem jest to pierwszy od dwudziestu pięciu lat projekt studia, który reprezentuje zupełnie nową markę.
Starfield roztacza przed nami wizję przyszłości, w której kolonizacja kosmosu stała się faktem. W 2310 roku w tak zwanych Zasiedlonych Układach (niewielkim fragmencie Drogi Mlecznej, oddalonym o około 50 lat świetlnych od Układu Słonecznego) wybuchł krwawy konflikt pomiędzy dwiema frakcjami – Zjednoczonymi Koloniami oraz Kolektywem Wolnych Gwiazd. Wojna zakończyła się w momencie zawarcia niepewnego pokoju, a jej owocem było uczynienie tego skrawka Wszechświata pełnym niebezpieczeństw.
Akcja gry rozpoczyna się dwadzieścia lat później. Zabawę rozpoczynamy w szeregach Konstelacji – organizacji eksplorującej Drogę Mleczną i odkrywającej jej tajemnice. Podczas rozgrywki mamy okazję przemierzyć galaktykę wzdłuż i wszerz, a także poznać największą tajemnicę ludzkości.
W Starfield akcję możemy oglądać z perspektywy pierwszej (FPP) lub trzeciej (TPP) osoby. Zabawę rozpoczynamy od stworzenia postaci w niebywale rozbudowanym kreatorze; decydujemy między innymi o jej wyglądzie, wybieramy zaimek osobowy, co zdeterminuje sposób, w jaki będą się do niej zwracać inni ludzie, a także ustalamy jej przeszłość (która przekłada się na jej trzy umiejętności początkowe). Możemy też zdecydować się na przydzielenie jej określonych „znamion” (ang. „traits”). Choć te ostatnie są związane z pewnymi słabościami, mają również swoje dobre strony. Przykładowo, postać posiadająca własny dom ma swoje prywatne cztery kąty już na starcie, jednak zostaje obarczona koniecznością spłaty sporego kredytu. Dalej nie pozostaje nam nic innego, jak rozpocząć przygodę, której ogrom może wręcz przytłaczać.
Tytuł oferuje ponad sto układów planetarnych, w których na odwiedzenie czeka ponad tysiąc globów. Wśród mieszczących się na różnorodnych planetach i księżycach lokacji czekających na odwiedzenie znajdziemy między innymi New Atlantis w układzie Alfa Centauri (gigantyczną metropolię z wielkim portem kosmicznym), położone na platformie rybackiej miasto Neon (którego gospodarka opiera się na narkotyku zwanym Aurorą) czy choćby otoczone wysokim murem miasto Akila. Oprócz tego w kosmosie roi się od różnorodnych obiektów, takich jak stocznie czy placówki badawcze.
Pomiędzy poszczególnymi światami i obiektami poruszamy się za sterami swojego statku kosmicznego. Podczas gdy niewielkie odległości pokonujemy, samodzielnie kontrolując okręt, do punktów oddalonych od siebie o lata świetlne podróżujemy, robiąc użytek z napędu grawitonowego. Choć przygodę rozpoczynamy z dość uniwersalną jednostką, z czasem możemy zaopatrzyć się w nowe, bardziej wyspecjalizowane statki – od szybkich i zwinnych myśliwców, po ciężkie transportowce. Po powierzchniach planet i księżyców oraz po pokładach statków i rozmaitych obiektów poruszamy się natomiast na piechotę. Eksplorację możemy uatrakcyjnić, między innymi zaopatrując się w plecak odrzutowy, który ułatwia dostawanie się w wysoko położone miejsca.
Oprócz zadań popychających fabułę do przodu, przygotowano mnóstwo misji i aktywności pobocznych. Poza dwiema głównymi frakcjami, w świecie gry funkcjonuje szereg pomniejszych, jak najemnicy Ekliptyki, piraci Karmazynowej Floty, brutalne odrzuty czy fanatyczny Ród Va'ruun, a ich interesy nierzadko są ze sobą sprzeczne. W trakcie naszych wojaży mogą do nas dołączać różnorodni towarzysze, jak przyjaźnie nastawieni ludzie czy inteligentny robot Vasco. Każdy z nich posiada indywidualną osobowość i historię, a także zlecenia czekające na wykonanie. Pielęgnując relacje z niektórymi możemy zaś sprawić, że nasza przyjaźń zmieni się w płomienny romans.
W grze nie brakuje walki z przeciwnikami; podczas dynamicznych starć z wrogo nastawionymi ludźmi bądź agresywnymi bestiami robimy użytek z arsenału obejmującego broń palną (jak pistolety, karabiny maszynowe, strzelby, karabiny snajperskie lub granatniki) i energetyczną, a także broń białą. Produkcja umożliwia też skradanie się oraz toczenie walk w warunkach zerowej grawitacji. Ponadto do potyczek dochodzi w kosmosie, w trakcie międzyplanetarnych bądź międzygwiezdnych podróży. Podczas walk w przestrzeni kosmicznej ważną rolę odgrywa konieczność zarządzania zasilaniem i przydzielania energii do poszczególnych systemów statku, odpowiadających między innymi za jego prędkość czy odporność na ostrzał. Po odniesionym zwycięstwie możemy zaś zdecydować, czy obrócimy w perzynę wrogi okręt, czy też zadokujemy do niego i dokonamy abordażu, a po pozbyciu się resztek jego załogi – przejmiemy nad nim pełną kontrolę i dołączymy go do swojej floty.
W miarę postępów rozwijamy postać, co pozwala nam stawiać czoła coraz większym wyzwaniom. Awansując na kolejne poziomy doświadczenia, otrzymujemy punkty umiejętności, które pozwalają nam rozwijać posiadane zdolności oraz odblokowywać nowe. Każda z nich posiada przy tym kilka rang, które odblokowujemy, stawiając czoła powiązanym z nimi wyzwaniom
Oprócz tego w grze zaimplementowano rozbudowany system craftingu. Pozwala on tworzyć nowe elementy wyposażenia oraz ulepszać i modyfikować już posiadane, wzbogacając je o rozmaite dodatki. Poza tym w grze pojawia się możliwość budowy baz i placówek, do których możemy przydzielić załogę. W w zależności od miejsc, w jakich je wznosimy, generują one dla nas rozmaite premie. Oprócz tego tytuł oferuje imponujące możliwości w kwestii modyfikacji statków, które możemy swobodnie przystosowywać do indywidualnych preferencji. Tylko od nas zależy, czy skorzystamy z systemu szybkich ulepszeń, czy też rzucimy się na głęboką wodę i zrobimy użytek z rozbudowanego kreatora.
Starfield działa w oparciu o technologię Creation Engine 2, czyli nową wersję silnika używanego od lat przez Bethesda Game Studios, przygotowaną specjalnie na potrzeby tego projektu. Oprawa graficzna tej produkcji prezentuje wysoką jakość. Rozgrywka toczy się przy akompaniamencie soundtracku, pod którym podpisał się Inon Zur. Podobnie jak wcześniejsze dzieła studia, opisywany tytuł oferuje pełne wsparcie dla modów.
Autor opisu gry: Krystian Pieniążek
Platformy:
PC WindowsPolskie napisy
Xbox Series X/SPolskie napisy
Wczesny dostęp:1 września 2023
Producent: Bethesda Game Studios
Wydawca: Bethesda Softworks
Polski wydawca: Cenega S.A.
Ograniczenia wiekowe: 16+
Gry podobne:
Recenzja GRYOnline
Bethesda dostarczyła na premierę produkt zaskakująco kompletny, który powinien przypaść do gustu dużej części graczy. Wystrzelenie sprawdzonych rozwiązań w gwiazdy sprawiło, że mam ochotę na więcej i na pewno przejdę Starfielda jeszcze raz. Albo i dwa.
Aktualizacja: 8 sierpnia 2023
Starfield poradnik to najlepsze porady na start, do rozwoju postaci, ekploracji, walki. Opisujemy tworzenie baz, crafting, bossów, znajdźki, frakcje, bronie, pancerze, towarzyszy, umiejętności, questy, trofea, wymagania sprzętowe, sterowanie, długość gry.
4 grudnia 2023
Jakie są obecnie najlepsze gry, które ukazały się w tym roku? W co warto zagrać, kupić, nie czekając na przeceny? Oto nasza lista najciekawszych produkcji 2023.
1 września 2023
Pora kończyć wakacje, bo nadszedł czas zalewu nowych gier. We wrześniu będzie w czym wybierać, przy czym dla wielu osób miesiąc ten to w zasadzie starcie dwóch tytułów. Bez obaw jednak – każdy znajdzie coś dla siebie, również w strefie indie.
6 stycznia 2023
Wśród najlepiej zapowiadających się RPG wyróżniają się przede wszystkim nowe marki i pozycje, o których jeszcze rok temu nie słyszał nikt. Gatunek z wolna ewoluuje, ale spokojnie – dla starych wyjadaczy też znajdzie się kilka znajomo brzmiących tytułów.
11 grudnia 2022
Zagrywając się jeszcze w produkcje z tego roku, myślami wybiegamy już do przyszłorocznych, potencjalnych przebojów. Już w pierwszym kwartale 2023 roku powinniśmy zobaczyć wiele z nich – oto więc ranking najbardziej oczekiwanych gier redakcji GRYOnline.pl.
14 czerwca 2022
Zamiast targów E3 otrzymaliśmy coś w rodzaju E3 w formie zestawu paru konferencji, z wieloma nieobecnymi wydawcami. Mimo mniejszego niż zwykle rozmachu oraz braku zaskakujących zapowiedzi i tak znaleźliśmy parę ciekawych pozycji.
Starfield miał ucierpieć przez jedną kluczową decyzję firmy Bethesda. Dotyczy zawartości na tysiącach planet.
gry
Jakub Błażewicz
22 października 2025 12:00
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Starfield wciąż zmierza na PlayStation 5. Niemniej dzieło Bethesdy raczej nie trafi na konsolę Sony w tym roku.
gry
Krystian Pieniążek
21 października 2025 06:39
Starfield kończy dziś dwa lata i z tej Bethesda opublikowała film, który ma upamiętniać rocznicę wydania gry. Okazało się jednak, że skrywa on coś wyjątkowo ciekawego – a więc wyobraźnia fanów poszła w ruch.
gry
Danuta Repelowicz
5 września 2025 20:10
Wakacyjna przerwa dobiegła końca, toteż czas ponownie otworzyć wrota do mojego zajazdu i zaprosić Was na wizytę, podczas której wspólnie przyjrzymy się wydarzeniom ze świata gier RPG z ostatnich dwóch miesięcy, a także sprawdzimy, co ciekawego przyniesie wrzesień.
gry
Krystian Pieniążek
4 września 2025 11:18
Producent kreatywny Bethesda Game Studios podzielił się z nami strzępkami informacji na temat przyszłości Starfielda. Twórcy pracują nad DLC oraz aktualizacjami i zamierzają m.in. uczynić podróże w kosmos „bardziej satysfakcjonującymi”.
gry
Krystian Pieniążek
28 sierpnia 2025 06:51
Gracze odnaleźli w plikach aktualizacji Starfielda wzmianki sugerujące, że Bethesda może wkrótce naprawić jeden z największych problemów gry.
gry
Adrian Werner
6 sierpnia 2025 14:09
Starfield ma trafić na PS5 wraz z drugim dodatkiem, lecz prawdopodobnie nie nastąpi to w tym roku. Choć Bethesda obiecuje „ekscytujące nowości”, gracze są już zmęczeni czekaniem.
gry
Kamil Kleszyk
1 sierpnia 2025 18:09
Bethesda wypuściła nową aktualizację dla gry Starfield. Ulepsza ona grę na kilku płaszczyznach, w tym wydajności oraz wsparcia dla modów.
gry
Piotr Doroń
23 maja 2025 11:35
Były pracownik Bethesdy, który odpowiadał za zadania w grze Fallout 76, podał powody, dla których Bethesda najpewniej nie chce zmienić silnika Creation na Unreal Engine 5.
gry
Maciej Gaffke
20 maja 2025 18:15
Popularne pliki do pobrania do gry Starfield.
trainer Starfield - v1.0 +36 Trainer - 4 września 2023
trainer Starfield - v1.0 +41 Trainer - 13 września 2023
mod Starfield - Starfield Community Patch - polish translation v.0.0.1 - 28 października 2023
trainer Starfield - v1.7.33.0 +24 Trainer - 26 września 2023
mod Starfield - Starfield Community Patch v.1.0.0 - 12 maja 2025
mod Starfield - FSRBridge - DLSS v.1.1.1 - 3 września 2023
mod Starfield - Achievement Enabler v.1.3 - 8 listopada 2023
mod Starfield - Astroneer - Become a Starship Designer v.0.0.3 - 17 stycznia 2024
mod Starfield - Enhanced Dialogue Interface v.2.0.1 - 3 lipca 2024
mod Starfield - Bullet hole Impact v.1.0 - 5 września 2023
Wymagania sprzętowe gry Starfield:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
Intel Core i7-6800K 3.4 GHz / AMD Ryzen 5 2600X 3.6 GHz, 16 GB RAM, karta grafiki 8 GB GeForce GTX 1070 Ti / Radeon RX 5700 lub lepsza, 125 GB SSD, Windows 10.
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
Intel Core i5-10600K 4.1 GHz / AMD Ryzen 5 3600X 3.8 GHz, 16 GB RAM, karta grafiki 8 GB GeForce RTX 2080 / 16 GB Radeon RX 6800 XT lub lepsza, 125 GB SSD, Windows 10/11.
Ultra wymagania sprzętowe:
(4K) AMD Ryzen 7 7800X3D 4.2 GHz, 32 GB RAM, karta grafiki 20 GB Radeon RX 7900 XT lub lepsza, 125 GB SSD, Windows 10/11.
Xbox Series X/S
Wspiera:
XSX: 30 fps w 4K | XSS: 30 fps w 1440p
Lista dodatków do gry Starfield:
Dodatek
30 września 2024
RPG
Pierwsze rozszerzenie do kosmicznej gry RPG od firmy Bethesda. Starfield: Shattered Space pozwala nam zmierzyć się z nowym, kosmicznym zagrożeniem, a także poznać bliżej tajemniczy ród Va’Ruun i jego macierzystą planetę, której stolicą jest miasto Dazra.
OpenCritic
Gracze
Średnie Oceny:
Średnia z 18 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 1089 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"Mieszane"
Średnia z 110253 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Mikołaj Łaszkiewicz
Recenzent GRYOnline.pl
2023.08.31
Oczekiwania względem Starfielda były wręcz niebywale wysokie. Okazuje się jednak, że kosmiczna przygoda Bethesdy im sprostała i zapewnia bardzo dużo jakościowej rozrywki.
Bukary
Ekspert
2024.01.28
Wczoraj ukończyłem wreszcie "Starfielda" (bo długo nie mogłem się do tego zmusić) i pograłem trochę w NG+, żeby mniej więcej wiedzieć, o co chodzi z koncepcją wieloświata w tej grze.Mogę więc dokonać ostatecznej oceny.Niestety, to chyba najsłabsza gra Bethesdy (i gra na silniku TES-ów), z jaką miałem (nie)przyjemność się zetknąć. Mój "ranking" wygląda tak: Morrowind > (Fallout: New Vegas) > Skyrim > Fallout 4 > Fallout 3 > Oblivion > Starfield
m4tekt
Ekspert
2023.11.11
Starfield 8/10Platforma: Xbox Series XCzas ukończenia: 45hStarfield to gra, którą najłatwiej nazwać Skyrimem w kosmosie, choć Skyrim i tak w mojej opinii jest grą lepszą. Najnowsza produkcja Bethesdy chwyta się tematyki kosmosu i robi to w ciekawy sposób, a sama eksploracja nieznanych planet jest przyjemna. Fabularnie jest bardzo dobrze, ciekawe misje i rozne sposoby ich wykonania. Rozwój postaci jest trochę zmarnowany, bo dużo umiejętności jest bez sensu. Graficznie jest średnio, silnik jest już za stary i to widać... Ciągłe loadingi, 30fps i niskiej jakości npc to pokłosie starej technologii. Starfield mógł być dużo lepszy, ale stara technologia Bethesdy zbyt mocno ograniczyła tę produkcję. Mimo wad technicznych polecam, bo gra ma coś w sobie.
Bigos-86
Ekspert
2023.10.09
W tym roku czekałem na dwie gry - Baldur's Gate 3 i Starfield. O ile Baldur's spełnił moje oczekiwania (choć idealny nie jest) to Starfield w ogólnym rozrachunku mnie zawiódł. Niestety ale jest to połączenie mechanik z Skyrima i Fallouta 4 + widać tu też inspiracje The Outer Worlds. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że każdy z tych tytułów był już trochę przestarzały w momencie premiery (może poza Skyrimem). Starfield posiada cechy wszystkich tych tytułów, więc wyobraźcie sobie jak bardzo czuć tutaj przestarzałość rozgrywki. Twórcy, budując na nią hype, doskonale o tym wiedzieli, i umiejętnie ukrywali archaiczne rozwiązania, zasłaniając się marketingowymi hasełkami pokroju 1000 planet czy niespotykana do tej pory swoboda działania. W rzeczywistości to żaden oryginalny i świeży pomysł, a odgrzewany kotlet sprzed 12 lat z mnóstwem loadingów, fast traveli czy innych ograniczeń wynikających ze starego silnika czy utartych schematów Bethesdy. Poniżej zauważone przeze mnie wady i zalety tego tytułu.Zalety- ciekawe uniwersum z potencjałem- sporo naprawdę dobrych, rozbudowanych i wciągających misji frakcyjnych i pobocznych- bardzo przyjemny gunplay- sporo ciekawych broni (i różnice między nimi)- rozbudowany crafting- szybko wczytujące się obszary i szybki quick save- jeśli ktoś to lubi - budowanie statków i baz (choć generalnie nie są one niezbędne i stanowią tylko dodatek)- klimatyczne miasto Neon i Akila- przemyślany styl graficzny budynków, pomieszczeń i w ogóle wnętrz- ciekawy pomysł na nową grę +- inna długość doby w zależności od tego, na jakiej planecie się znajdujemy - mała rzecz, a cieszy - fajnie się drzwi otwierają ;)Wady- kiepskie zadania wątku głównego, filozoficzna, nudnawa i monotonna fabuła- połowa misji głównej fabuły to latanie z miejsca na miejsce i monotonne zbieranie artefaktów i pozyskiwanie (całkowicie nieprzydatnych i niepotrzebnych) mocy- festiwal fast traveli i loadingów- ta gra to żadna nowość czy przełom - to połączenie Fallouta 4, Skyrima i The Outher Worlds- multum mechanik i pomysłów zabranych z powyższych gier, mało świeżych pomysłów- pozorna wielkość świata (ograniczenia, ograniczenia, ograniczenia)- przeciętna grafika (choć ma swoje momenty)- po pierwszych chwilach zachwytu - dość monotonna i nie wciągająca eksploracja- po jakimś czasie za łatwa (od pewnego momentu jesteśmy za silni) a po zwiększeniu poziomu trudności - przeciwnicy to gąbki na naboje- brak minimapy (czy w ogóle sensownej mapy okolicy) i za mało rozbudowany dziennik- jakieś niepotrzebne super moce itp.- wykonywanie zadań na Neonie to jedno wielkie quick loading'owanie przy wchodzeniu do pomieszczeń (choć samo miasto bardzo fajne)- sporo mało przydatnych umiejętności - trochę na siłę wciśniętych, żeby we wszystkich drzewkach było ich po tyle samo (np. zoologia, botanika)- przez to z czasem nowe poziomy już nie cieszą (no i nie czuć za bardzo progresji)- irytujące otwieranie zamków- bardzo arcade'owe walki w kosmosie, które reprezentują bardziej poziom gier mobilnych, niż tytułu AAA- mało immersyjny klimat (to głownie wina ciągłych fas traveli)- nie czuć ogromu kosmosu i planet- zadania wykonuje się biegając od znacznika do znacznika - w ogóle nie zmusza do myślenia czy kreatywności- długo się czeka podczas opcji czekania- mało interesująca Nowa AtlantydaSpędziłem w niej równo 100 godzin, więc gra gniotem nie jest. Momentami grało mi się świetnie - głównie przy misjach frakcyjnych (ukończyłem wszystkie) i pobocznych (część z nich jest naprawdę rozbudowana i trzyma wyższy poziom, niż zadania główne). Niestety fabuła jest po prostu słaba - połowa zadań to bieganie i zbieranie artefaktów, druga połowa to filozoficzne rozważania o życiu. Zostawiłem ją sobie na koniec i strasznie się męczyłem dążąc tylko do zakończenia gry. Zupełnie mnie nie wciągnęła i gdyby nie naprawdę dobre zadania frakcyjne, to dałbym Starfield spokojnie o jedną ocenę mniej. Gra ma swoje naprawdę mocne punkty - gunplay jest naprawdę przyjemny, ww. zadania frakcyjne wciągają a uniwersum jest wiarygodne i ciekawe. Gra jednak traci przez archaiczną budowę świata i przestarzałe schematy Bethesdy. Jeśli Bethesda nie zmieni podejścia i The Elder Scrolls VI będzie kolejną kopią rozwiązań sprzed 12 lat, to nawet fani serii się od niej mogą odwrócić. Zwłaszcza, jeśli nadal będą pracować na tak przestarzałym silniku. Chciałem ją ocenić na 7, ale tyle dałem Falloutowi 4, a w Starfielda grało mi się zauważalnie lepiej. Tak więc - trochę zawyżona (dzięki zadaniom frakcyjnym) - 7,5/10.
pan martin
Ekspert
2023.09.27
Sie zastanawiam czy po kilku godzinach grania kiedy ma sie danej gry dość sprawiedliwie jest wystawiać ocene? No ale z drugiej strony jak według kogoś gra jest na 1-2-3 to raczej nie będzie marnował kilkadziesiąt godzin na przejście gry która tak wybitnie mu sie nie podoba więc zaryzykuje i coś tam wystawie i pójde dalej. Po prostu po ogrywaniu gier typu cyberpunk czy baldursy dostawanie po głowie młotkiem od samego początku tymi najazdami na twarz w dialogach jakbym sie cofnął o 20 lat w gejmingu plus absolutnie nieintuicyjny interfejs polegający na przeciskanie sie przez warstwy w menu sprawia że całkowicie odechciewa sie kontynuuowania gry. Jeszcze jakby fabularnie coś prezentowała ale samo rozpoczęcie również nie zachęca a łatwo informacje w internecie znaleźć że lepiej nie będzie.Niech będzie 2.5, ale nie wiem w sumie czemu. na 1 chyba nie zasługuje bo w końcu gra sie uruchamia i jako tako (nielicząc facjat) wygląda.
LilXavi
Ekspert
2023.09.23
To jest chyba najbardziej abstrakcyjne doświadczenie growe jakiego doznałem w ogóle. Wyobraźcie sobie paletę emocji która gra może wywołać, Starfield dowiódł że może dotknąć każdej i to nie w odstępie kilku godzin a kilkunastu minut, od zachwytu questami frakcyjnymi, po zawód pustymi przestrzeniami na planetach i tymi samymi placówkami do odwiedzenia, po ekscytacje kiedy przypadkiem podczas wędrówki trafiłem na przypadkowy statek z ciekawym questem, potem furię kiedy musiałem kończyć quest przez konsole przechodząc przez sciany, Obiektywnie? gra max 5/10
xandon
Ekspert
2023.09.20
Czas na oficjalną osobistą ocenę. Dla mnie z czystym sumieniem i przekonaniem 10. Dodatkowo prywatne GOTY i zaszczytne miejsce w ścisłej topce GOAT. Szampan na tą okazję już schłodzony :-) Gamingowy mix zaproponowany w Starfield doskonale trafił w moje gusta i przekłada się na cudowne doświadczenie o jakim marzyłem. Doświadczenie, które będzie trwało jeszcze bardzo długo, spokojnie i radośnie. Plany do NG+10 też już zatwierdzone. Oszczędzę tu rozbijania gry na pojedyncze atomy. Po pierwsze, wielu zrobiło to lepiej lub gorzej przede mną. Po drugie, musiałbym powtórzyć wszystko co napisałem już w trakcie EA i do dziś, dorzucając jeszcze sporo więcej, i dając zapewne kolejną okazję do minusowania. Po trzecie, wymienianie szczegółowych elementów gry, i tych lepszych i tych trochę gorszych, i tak nie przekłada się i nie jest w stanie oddać tego doświadczenia jako całości, bo jest ono bardzo różnorodne i indywidualne. Technik botanik oglądający pod mikroskopem liście z drzew może nie zauważyć piękna całego lasu i sensu przyrody, gubiąc przyjemność czasu w nim spędzonego. Uczony astronom oglądający teleskopem kratery na Księżycu i badający próbki skałek z powierzchni planet, może zgubić piękno całej galaktyki i Wszechświata. A Starfield to całościowo wyjątkowe dzieło sztuki i jak rzadko która gra pozwala mi świetnie odgrywać własne role w bardzo przekonywującym wirtualnym świecie, dając nieprawdopodobny fun, co jest najważniejsze.Ale Starfield to nie tylko gra. To również cała otoczka wokół. Można powiedzieć, że część środowiska gamingowego pokazała tu swoją prawdziwą twarz. Parafrazując powiedzenie o psie ogrodnika: sam się nie potrafi cieszyć i drugiemu nie da. Na szczęście nie wpłynęło to na moją radość z gry i jestem wdzięczny za uświadomienie sobie tej strony branży. Współczuję tylko osobom o podobnych preferencjach growych, zniechęconych zmasowana krytyką gry, których może ominąć jedno z potencjalnie najfajniejszych doświadczeń swojego hobby.Na koniec pozdrawiam i życzę wszystkim samych fantastycznych przygód w Starfield. Wiem, że macie trochę stresów z tą grą, więc ulżę wam przynajmniej trochę oszczędzając dalszych radosnych opowiadań ze świata Zasiedlonych Układów. Pozdrawiam też swojego najwierniejszego fana, który co prawda sam nie przepada za grą, ale towarzyszył mi w niej wierniej niż Andreja, dzielnie boksując się z każdym moim wpisem na forum. Miałem takiego przyjaciela przy Zeldzie, trafił się i tu, czuję się zaszczycony.Może grając dalej w Starfield, zacznę się za jakiś czas, w wolnych chwilach przyglądać innym grom i pisać na boku inne bajki, np. o elfikach, ograch, niziołkach i diabełkach, czyli coś z cyklu bajek dla dorosłych ;-) To by było ciekawe. Do następnego :-)
xKoweKx [stalker.pl]
Ekspert
2023.09.19
W końcu ukończyłem, wbiłem 100%, zobaczyłem chyba wszystko i powiem wprost... zawiodłem się i mówię to jako fan bethesdowego podejścia do RPG i eksploracji. Starfield to gra, w której żaden aspekt nie jest w pełni dobry i każdy z nich ma wiele wad bądź niedociągnięć. Plusy i minusy od największego do błahostek. PLUSY+ Momenty - co prawda trzeba na nie dosyć długo czekać, ale się zdarzają. Od tych wizualnych - jak ładne widoki na planetach, które naprawdę potrafią zrobić wrażenie - po fabularne, które doświadczymy w trakcie wykonywania questów zarówno głównym jak i pobocznych. Nie spoilerując najbardziej w pamięci utkwiły mi misje dla frakcji, statek "Starej Ziemi", placówka z klonami czy walka na statku, który był uszkodzony i co chwila zmieniała się na nim grawitacja. Szkoda, że jest tego tak mało.+ Misje skradankowe dla korporacji Ryujin.+ Budowanie statku, gdy już ogarniemy, co i jak się robi, jest świetnym narzędziem praktycznie bez jakichkolwiek limitów naszej wyobraźni.+ Klimatyczne miasto Akila oraz Neon.+ Eksploracja niektórych lokacji niewygenerowanych proceduralnie;+ Sara Morgan, gdzie Bethesda dobrze wiedziała, że będzie to najchętniej wybierany kompan i posiada najbardziej dopracowaną linię fabularną z interesującym wątkiem osobistym. Reszta kompanów jest również na niezłym poziomie, ale nie aż takim. + W niektórych aspektach i miejscówkach graficznie powala. W szczególności modele broni, skafandrów i wyposażenia - to jest najwyższa półka wykonania, która jest podkreślana przez niezłe oświetlenie. Ciesze się też, że Bethesda w końcu ogarnęła dynamiczne oświetlenie i cieniowanie nawet jeśli czasami ma jakieś mankamenty.+ Photo Mode oraz wykorzystywanie naszych fotek jako ekrany wczytywania;+ Całkiem oryginalny pomysł na kontynuowanie gry po zakończeniu.+ Nowa minigierka otwierania zamków dająca początkowo sporo satysfakcji, w końcu coś nowego w tej kwestii;+ Jeżeli wszystko działa jak należy, strzelaniny potrafią być satysfakcjonujące, choć spodziewałem się większego progressu względem Fallout 4. + Sporo zawartości (nawet jeśli się powtarza).+ Ulepszenia bethesdowego silnika, dzięki czemu w końcu mamy ładne animacje TPP i możemy wchodzić po drabinie. XDMINUSY:- EKRANY WCZYTYWANIA. Starfield to pierd... symulator oglądania ekranów wczytywania. Nigdzie indziej nie ma tego na taką skalę. Po prostu ten silnik nie sprawdza się w przypadku takiej gry - dało się to przeżyć w Falloutach czy TES-ach, gdzie mogliśmy spędzić sporo czasu na zewnątrz bez żadnych loadingów, odwiedzając ręcznie zrobioną mapę. Tutaj po prostu się to nie sprawdza.- System perków do wywalenia i gruntownego przebudowania, bo większość jest bezsensowna i niewarta wydawania punktów. Mógłbym 3/4 tych umiejętności wypunktować, ale tekst byłby dwa razy długi, więc to odpuszczę i podam jeden przykład, gdzie przez ponad 50h gry ani razu nie miałem okazji dać komuś łapówki używając perswazji. Ciekawe czy w ogóle możliwe jest awansowanie tej umiejętności, gdzie musiałem takich perswazji dokonać 3 razy? Konieczność wykonywania wyzwań na pierwszy rzut oka wydaje się fajnym pomysłem, ale w przypadku niektórych perków jest to bezsensowne. Bo chcąc ulepszyć Produkcję Skafandrów musiałem instalować bezsensowne ulepszenia (w tym przypadku 30!) bylebym mógł awansować. - Tragiczny ekwipunek i menu, kompletnie nieintuicyjne i zrobione tak byśmy zmarnowali jak najwięcej czasu. Z poziomu inwentarza bądź mapy nie można przeskoczyć do innych sekcji i trzeba się w kółko wracać do głównego widoku. Zarządzanie ekwipunkiem to jest koszmar. Oprócz tego nie ma dedykowanego przycisku dla spożywania jedzenia i każdy pierdyliard pożywienia, które stworzyła Bethesda trzeba odklikać OSOBNO. A to nie wszystkie bolączki tego koszmaru. Ktokolwiek to wymyślił i zaakceptował w tej formie, powinien zmienić branżę dla jej dobra. - Pomysł na eksplorację planet - biegamy kilometrami ze skanerem i wciskamy "E" dopóki nie nabijemy 100% dla flory, fauny, zasobów oraz elementów krajobrazu (o ile są). Jeżeli od początku taki był zamysł na to, to gratulacje za stworzenie najgorszej eksploracji w historii. :D Jest to nudne, a czasami wymaga dosłownie szukania igły w stogu siana i lądowania w różnych miejscach, by znaleźć to jedno zwierzątko, którego brakuje i spawnuje się raz na 15 minut. Oprócz tego w pełni zbadanie planety nie przynosi jakichś większych korzyści - niewielki boost do doświadczenia i w porywach parę tysięcy kredytów (jeszcze musimy się pofatygować z danymi do handlarza) nie jest wystarczającą nagrodą. - Jako wielbiciel walki bronią białą z Fallouta ogromnie się rozczarowałem jak tutaj jest to rozwiązane. Widząc oddzielną umiejętność obsługi broni białej, spodziewałem się chociaż poziomu z F4 czy starych odsłon jak 3/NV. Niestety jest tragicznie, bo każda broń zachowuje się tak samo, a walka spłycona jest do trzech animacji i jest kompletnie bezsensowna. Albo to jest niedokończona mechanika, na którą nie mieli pomysłu, albo specjalnie temat został tak potraktowany, by zmusić gracza do używania broni palnej. - Całościowo nierówna, niespójna grafika z tragicznymi modelami niektórych NPC-ów oraz zwierząt na planetach. Mimika i animacje podczas rozmów wyjątkowo sztuczne. To jest poziom gier sprzed 10 lat. Paradoksalnie najbrzydsze kadry i miejscówki równocześnie są potworne wydajnościowo i na ekranie miałem grafikę z 2005 roku z klatkażem poniżej 30 fps. Nie chcę wiedzieć jakby to działało z Ray Tracingiem, biorąc pod uwagę fakt, że gra nie posiada chociażby dynamicznych odbić typu SSR, a korzysta ze statystycznych.- Mamy 120 układów, w których wart uwagi content stanowi może 5%. Nie warto popełniać tego błędu co ja i starać odwiedzać się wszystkiego, bo wszystko wygląda niemalże identycznie. - Brak porządnych tutoriali i wytłumaczenia mechanik. Wielu systemów musiałem uczyć się na czuja marnując przy tym wiele godzin. Sporo rzeczy jest niewytłumaczonych, jak np. kontrabanda, działanie wielu modułów placówek, budowa statków. Zamiast robić zapychacze w formie kurierskich questów, można było stworzyć dedykowane quest do nauki wszystkich mechanik, które występują w grze - niestety tego nie ma. - Główna fabuła oraz spora cześć zadań pobocznych jest nieciekawa i nudna. Powielany jest schemat: zagadaj, poleć, zaatakuj, przynieś, zagadaj. Oprócz tego jest to najsłabsze rozpoczęcie przygody w grach Bethesdy. Serio w 10 minut random-górnik otrzymuje nagle super statek? Na palcach jednej ręki można policzyć questy, które zaczynają się jakimiś wydarzeniami (jak np. napad na bank). Sporo zadań otrzymujemy w totalnie randomowych momentach od ludzi, którzy pierwszy raz nas na oczy widzą i mówią "zgłoś się do tego, potrzebuje pomocy". Za każdym razem miałem ochotę powiedzieć "ALE KTO PYTAŁ?". XD- Absurdy i naiwne momenty w zadaniach fabularnych wybijające z imersji jak np. brak podejrzeń szefa ochrony jak zgadujemy w kółko pewien kod dostępowy do pilnie strzeżonego pomieszczenia będąc jednocześnie pod przykrywką i budząc podejrzenia innych pracowników. - Ekonomia gry, gdzie jeden statek kosztuje tyle co 145 porcji pierogów. - Pierwsze miasto, które odwiedzamy jest brzydkie i działa równie źle. Mamy okropne modele NPC-ów i statyczną roślinność przypominającą retexture ogromnych grzybów z Morrowinda, a całość jest wielkości pierwszej lepszej podwarszawskiej wioski. Chyba nie tak powinny wyglądać miasta przyszłości.- Bezsensowna mechanika kontrabandy, która wymaga zbyt wiele wysiłku w stosunku do korzyści.- Budowanie placówek będące krokiem wstecz w stosunku do Fallout 4. Również bezsensowna i nieopłacalna mechanika jeżeli nie potrzebujemy wbić setnego poziomu. - Proceduralne generowanie map nie jest tak losowe jakby mogło się wydawać i całość zbudowana jest z wcześniej przygotowanych placówek, a nawet ukształtowań terenu więc non-stop odwiedzamy to samo, w szczególności, że nawet loot jest w tych samych miejscach.- Zdobywanie mocy... to było fajne za pierwszym razem, ale żeby robić to ponad 20 razy w dokładnie ten sam sposób? Już pomijam, że 90% tych korzyści jest bezużyteczna. - Zbyt mało otrzymywanego doświadczenia za wykonywanie zadań. Czasami latasz w te i we w tę, robiąc za chłopca na posyłki po czym otrzymujesz 100 punktów doświadczenia. Tym czasem możesz wylądować na planecie z bogatą fauną i wbić kilkunastokrotność tego w parę minut zabijając gromady zwierząt.- Brak efektów o niskim stanie zdrowia i otrzymywaniu obrażeń. Wiele razy ginąłem, bo po prostu nie wiedziałem, że jestem bliski śmierci. Już nawet w starych Falloutach ekran rozmywał się i widzieliśmy, że musimy się uleczyć by nie zginąć. Często byłem przez to kilkanaście minut w plecy. - Walka statkiem, która w 90% zależy od tego jaki masz sprzęt, a umiejętności mają niewielkie znaczenie przez co wiele momentów i walk jest po prostu irytujące i musiałem liczyć na łut szczęścia- Masa niepomijalnych animacji jak lądowanie statku, dokowanie, etc. - Tragiczne hitboxy.- Domyślna klawiszologia - co za debil wymyślił naprawę statku i używanie apteczek pod klawiszem 0? - Prędkość biegu jak i chodzenia naszego bohatera różnią się od tych NPC-ów. Jest to irytujące zważywszy na to, że bardzo często podążamy za różnymi postaciami. - Używanie manipulacji powoduje automatycznie wykrycie, nawet jak jesteśmy niewidoczni, bo manipulowana osoba staje się naszym towarzyszem XD Nie chcę myśleć jak reszta społecznych funkcji skanera została wykonana.- Pewne techniczne mankamenty jak: irytujące spadki fps i freezy przy wyciągniu/chowaniu broni/skanera, gdy mamy zainstalowane "kłopotliwe" modyfikacje, w szczególności na legendarnych broniach; częsty brak jakiejkolwiek reakcji na wciskanie przycisku w przypadku używania mocy/granatu; lootowanie z poziomu statku; crashe przy niektórych save'ach; sposób wyświetlania napisów, gdzie nowa kwestia zastępuje starą zamiast wyświetlać parę kwestii na raz przez co wyłączyłem tzw. dialogi ogólne; parę razy towarzysz mnie zabił przez co przestałem dawać im lepsze bronie. - Powtarzające się "losowe" eventy w kosmosie i nie mówię tutaj o atakach Odrzutów czy KF.- Na premierę nie dało się grać bez jakichkolwiek modów (FOV na poziomie 85 i brak suwaka od tego jest nieakceptowalny...)- Dramatycznie niski poziom trudności i prostota nawet na najwyższym poziomie. Wszystko opiera się na tym, że przeciwnicy są gąbkami na pociski. Nie ma tutaj żadnego wyzwania. Bardzo szybko stajemy się nieśmiertelnym terminatorem. nawet gdy nie zainwestujemy żadnych umiejętności w Witalność.- Upośledzona w stosunku do poprzednich gier mechanika towarzyszy, bez możliwości ustawienia ich taktyki. - Może nie minus, ale wszystko jest za bardzo amerykańskie - brakuje różnych kultur. Podsumowując wg licznika steam mam 165h, ale w grze spędziłem rzeczywiście ok. 150h ponieważ sporo "alt-tabowałem" z nudów i zapomniałem ją wyłączać, bo nie zużywa wtedy zasobów. Można też odjąć parę godzin zmarnowanych na uczeniu się mechanik i powtarzaniu niektórych sekwencji, gdzie gra z jakiegoś powodu nie zrobiła auto-save. Spędziłem też sporo czasu na grindowaniu do 100 poziomu z czego nie jestem zbyt dumny. XD Cały czas z każdą godziną w początkowej fazie gry łudziłem się, że zmienię o niej zdanie, ale od początku do końca Starfield jest po prostu produktem średnim, który miewa fajne momenty nawet jeśli widzieliśmy je w innych grach wykonane o niebo lepiej. Obecnie Starfield po prostu nie jest wart steamowej ceny. Nie biorę pod uwagę opinii, że gry Bethesdy naprawia się modami i "zawsze tak było" - nie można tego stosować jako wytłumaczenia dla czyjegoś partactwa. Nie sądziłem, że rozczaruję się bardziej niż przy premierze Fallouta 3, który nie był złą grą, tylko zbyt wiele oczekiwałem. Tutaj oczekiwań nie miałem żadnych, a rozczarowanie było jeszcze większe.
GoDlike
Ekspert
2023.09.12
+ Całkiem niezła grafika i wysoka rozdzielczość + Wyjątkowo szczegółowe twarze głównych NPC i niezłe animacje + Gigantyczny kosmos do eksploracji + Świetne zadanie poboczne, szczególnie te frakcji + System modyfikacji statku i rozbudowany crafting... - ...który jest bez sensu jak wiele elementów gry - Absolutnie naganne bezduszne lokacje i klimat - Dużo błędów i zepsuta ekonomia gry - Katastrofalnie zły interfejs i mapa - Zatrważająca ilość zepsutych, bądź nieprzemyślanych mechanik - Tragiczna różnorodność przeciwników Moja ocena: 6,5
HETRIX22
Ekspert
2023.09.06
Bethesda tym razem nie trafiła niestety. Postanowiła wykorzystać swój wiekowy silnik do stworzenia gry o przygodach w kosmosie. Niestety nie mogło się to udać z powodu wspomnianych ograniczeń silnika gry. Nie ma poczucia odkrywania, ponieważ sami nie latamy między systemami, tylko mamy ekrany ładowania. Tak samo planety są podzielone na ograniczone sektory po których nie można pojeździć, ani polatać nad ziemią. Z tego powodu się zastanawiam co właściwie fajnego jest w tej grze skoro zabili podstawową zabawę i istotę z podróży kosmicznych? Ja nie wiem bo nic tu takiego nie znalazłem. Krótko jeszcze podsumuję inne kwestie: strzelanie ma w porządku feeling, ale przez bezmózgich przeciwników nie ma frajdy, grafika poprawna, soundtrack bardzo dobry, dialogi drętwe i bez emocji jak zawsze w grach bethesdy, tyle co przeszedłem questów to żaden mnie nie zainteresował. Myślę, że gra mogłaby być naprawdę dobra, ale w innym świecie, może jakieś dark fantasy albo steampunk by lepiej się wpasował. W Skyrima i New Vegas trafili idealnie i pomimo ograniczeń klimat i świat przyćmiewał wszystkie inne wady. W przypadku Starfielda spudłowali i zacząłem doceniać wszystkie trzy w miarę nowe spacesimy: NMS, Elite Dangerous i StarCitizena.
tihomax
Gracz
2025.06.23
Właśnie ukończyłem. A długo się przymierzałem, a że byłem chory i chciałem gre o kosmosie to padło na Starfield. Miałem Gamepassa w dobrej promocji więc jakbym grał za darmo i tak te grę oceniam. Optymalizacja to faktycznie problem na to jak gra wygląda, dużo ekranów ładowania.Sporo błędów i lepiej co chwile gre zapisywać bo potrafiła się np rozmowa z NPC zaciąć a gre zapisuje się przy przechodzeniu z jednej lokacji do drugiej i raz kupe czasu straciłem. 3 razy korzystałem z YouTube bo mi się znacznik nie pojawił itp. Ogólnie cena co najmniej o 100 za duża, przy gamepassie po prostu się na problemy machało ręką. Daje 7 ale temu że w game pass i przez styl gry jaki miałem że nie bawiłem się w zbieractwo tylko cały czas coś z fabułą. Nie budowałem placówek, statków (grałem gotowcami tylko coś z uzbrojenia dokładałem), nie skanowałem planet na 100%. Sprawdziłem w necie gdzie i jakie misje poza głównym wątkiem wybrać żeby jak najwięcej ogarnąć ale się nie znudzić szukaniem. Bo misje dostaje się czasem mam wrażenie zupełnie przypadkiem przechodząc koło kogoś.DLC tylko oglądałem na YT i nie warte nawet połowy tej ceny co chcą. Ogólnie warto jak ktoś lubi takie klimaty ale w Game Pass bo tak to szkoda wydać kilka stów żeby połowy misji czy świata nie zwiedzić. No i trochę minus za drętwą niemą postać. Czasem fajnie jak postać dorzuci coś od siebie.
cycu2003
Gracz
2023.09.27
Niestety po przejściu gry jestem zawiedziony. Główna historia jest nudna, i to nie chodzi o założenie bo wiele gier jest taka w podstawie ale tutaj wciągała tylko w małych momentach jak się działo cokolwiek. Non stop latamy od świątyni do świątyni, po artefakty, po moce. Wszystko jest praktycznie kopia 1:1. Przy mocach to już w ogóle lecimy, lądujemy, idziemy idziemy, wchodzimy i to samo łapanie a potem 1 gość do zabicia. I tak wiele razy. Same moce to szajs straszny, jedna no może dwie nadają się do korzystania. Sam się łapałem że zapominałem że w ogóle one są. Misje we frakcjach są trochę ciekawsze, zwłaszcza z Karmazynową flotą ale na tyle lat produkcji i tak są one tylko w porządku. Na palcach ręki mogę policzyć ciekawe questy, pod koniec głównego wątku jest np. "zaplątani" w stylu stranger things, to im wyszło. Motyw że Ziemia jest taka a nie inna też jest ok ale wiemy to tylko z dysków. Nasi towarzysze właściwie leją na większość rzeczy jaka się dzieje.Jeśli mowa o wielu latach tworzenia bo widać niestety ze silnik jest już bardzo przestarzały. Jeśli jest dobra fabuła to można się wciągnąć i olać ale tutaj się nie da. Jest po prostu brzydko, rzadko kiedy plenery są ładniejsze, miasta to tragedia. Nowa Atlantyda wygląda jak stary KOTOR.Do tego wszystkiego jakiś kretyn wymyślił że nie będzie map miast, tak samo będzie tragiczne korzystanie z wyposażenia.Npc czy ludzie z konstelacji są tak nijacy że aż rzygać się chce. Gdzie im z charyzmą do Mass Effecta? Tam każdy miał "jaja". A tutaj? Dukają puste zdania bez żadnych emocji. Mamy 2023 rok. Wymaga się od takiej firmy czegoś więcej.Wszędzie ale to wszędzie są ekrany ładowania. Nawet jak na planecie wchodzisz w mały bunkier to już jest ładowanie, nie można przechodzić płynnie. Oczywiście zdarzały się też błędy. Ze dwa razy trzeba było odpalić jeszcze raz starszy save ale też sama gra się zawiesiła kilka razy. Trzeba było ręczne zamknąć w głównym menu konsoli.Miałem wystawić niższą ocenę ale w sumie końcówka była jeszcze względnie znośna. Skyrim też nie był fabularnie Everestem ale i tak o niebo ciekawszy (porównując gry od 1 firmy). Całe szczęście nie kupiłem normalnie tylko była w game passie, żałowałbym. Daje 6/10
Electric_Wizard
Gracz
2023.09.09
Gra ograna w GP, poniżej subiektywne odczucia.- Gra poszatkowana jest loadingami, przez co swoboda świata nie istnieje. Loadingi sa nawet w obszarze samych interiorów. Poczucie latania statkiem nie istnieje. Poczucie odległości w galaktyce również nie istnieje.- Znowu protagonista jest niemową, przez co rozmowy mają upośledzoną formę a immersja pada na pysk.- Zdziecinniałe i infantylne dialogi. Dodatkowo brak jest swobodnych dialogów w grupie. Rozmowy prowadzone tylko 1 na 1 twarzami do siebie. - Brak cutscenek, brak filmowości, animacji. Początkowa cutscenka z jazdy windą w kopalni to najambitniejsza i jedyna animacja w tej grze. - Małe, karłowate miasta, bez dróg i pojazdów wewnątrz nich. To nawet nie miasta, to osady. Centrum galaktyki, miasto dnia i nocy, niegasnącej cywilizacji czyli Nowa Atlantyda to lokacja niczym Kamionka w Gminie Burzenin. W miastach nie ma też dróg i pojazdów lokalnych, samochodów, łazików itp. Motoryzacja w świecie Starfielda nie istnieje. Mamy tylko poruszanie się pomiędzy planetami. Wszyscy, ale to wszyscy poginają po mieście z buta.... po prostu mokry sen zielonych ekoświrów.- Brak planet o zróżnicowanej powierzchni. Gdzie są rozległe kilkukilometrowe kratery, wysokie góry czy głębokie rowy które pokrywają powierzchnię? Wydmy i pagórki na każdej planecie to szczyt możliwości krajobrazowych.- Nijakie uniwersum. Brak spójności stylu. Miks klimatów NASA, westernu i bieda cyberpunka. Największa żenada to ten westernowy styl przyozdobiony drewnianymi dechami w surowej galaktyce. Musiało być niezłe ćpane podczas pracy...- NPCe wygenerowani na odwal, a 3/4 z nich to ciemnoskórzy z blond lub białymi włosami.... serio? Ktoś to widział przed zatwierdzeniem? Czy coś było ćpane?- UI, zastanawiam się czy został skończony, czy po prostu nie zdążyli na premierę. Bo takiego bajzlu dawno nie widziałem. + Ładne tekstury i wnętrza statków, widać że ktoś z NASA pilnował projektów bo ilość detali cieszy oko.+ Możliwość budowania/modyfikowania własnego statku. Coś nowego, ciekawego.+ Sara Morgan, a właściwie jej ciepły i spokojny głos towarzyszący w podróży. Ta gra to żart, żart żeby w 2023 coś takiego pretendowało do tytułu AAA od dużego studia. Gra jest drewnem. Wynika to głównie z ograniczeń tego przestarzałego silnika który Bethesda dalej pcha do swoich gier. Byłem w stanie przymknąć na to oko przy The Outer Worlds, bo tam i cena i aspiracje twórców były inne. Tutaj jednak sytuacja i pozycja studia jest inna. Na koniec zastanawiam się nad czym siedziano przez tyle lat dłubiąc przy tej grze? Nie wiem, wiem natomiast że kasa się zgadza. Howard i spółka są zadowoleni. Za 2-3 lata wypuszczą nowego TESa. Na tym samym silniku rzecz jasna.
Przemysław Dygas
GRYOnline.pl Team
2025.10.15
Messerschmitt
Ekspert
2025.01.25
Szymon Rusnarczyk
GRYOnline.pl Team
2024.12.18
Michał Mańka
GRYOnline.pl Team
2024.11.15
Patrick Homa
GRYOnline.pl Team
2023.09.24
Ocena STEAM
Mieszane (110 253)
Główne zalety gry
Główne wady gry
Funkcje lub elementy, których brakuje w grze według użytkowników
Podsumowanie
Podsumowanie recenzji użytkowników wygenerowane przez AI,
Ocena OpenCritic
95% rekomendacji (198)
Easy Allies
Michael Damiani
Fextralife
VG247
Josh Broadwell
GameSpot
Michael Higham
Game Rant
Dalton Cooper
Arthur Legionista
gra jest tak kiepska że nawet moderzy się poddają
TraXsoN Generał
No więc jako fan fallout wreszcie postanowiłem spróbować tej gry i o matko.
Graficznie to jest jakoś 2008-2010,
mechanicznie to jest fallout tylko że o wiele gorszy bo tam przynajmniej jest otwarty świat,
tekstury żałosne,
modele postaci tragedia
No nie zagram w to jednak bo jak patrzę na grafikę tej gry a jest ona z 2023 to mnie odrzuca
AA no i najlepsze - optymalizacja to wielkie XDD taka kupa zawinięta w ładny papierek leci na rtx 3080 ti max 80 fps z spadkami do 30 :DD toć to śmiech na sali
Ja w głowę zachodzę kto za to coś dał 300 PLN i więcej
tihomax Pretorianin
Właśnie ukończyłem. A długo się przymierzałem, a że byłem chory i chciałem gre o kosmosie to padło na Starfield. Miałem Gamepassa w dobrej promocji więc jakbym grał za darmo i tak te grę oceniam.
Optymalizacja to faktycznie problem na to jak gra wygląda, dużo ekranów ładowania.Sporo błędów i lepiej co chwile gre zapisywać bo potrafiła się np rozmowa z NPC zaciąć a gre zapisuje się przy przechodzeniu z jednej lokacji do drugiej i raz kupe czasu straciłem. 3 razy korzystałem z YouTube bo mi się znacznik nie pojawił itp. Ogólnie cena co najmniej o 100 za duża, przy gamepassie po prostu się na problemy machało ręką. Daje 7 ale temu że w game pass i przez styl gry jaki miałem że nie bawiłem się w zbieractwo tylko cały czas coś z fabułą. Nie budowałem placówek, statków (grałem gotowcami tylko coś z uzbrojenia dokładałem), nie skanowałem planet na 100%. Sprawdziłem w necie gdzie i jakie misje poza głównym wątkiem wybrać żeby jak najwięcej ogarnąć ale się nie znudzić szukaniem. Bo misje dostaje się czasem mam wrażenie zupełnie przypadkiem przechodząc koło kogoś.
DLC tylko oglądałem na YT i nie warte nawet połowy tej ceny co chcą. Ogólnie warto jak ktoś lubi takie klimaty ale w Game Pass bo tak to szkoda wydać kilka stów żeby połowy misji czy świata nie zwiedzić. No i trochę minus za drętwą niemą postać. Czasem fajnie jak postać dorzuci coś od siebie.
PanDaneX Konsul
Po latach wróciłem do tytułu i dalej jest to solidne 9/10.
Nie wiem czy potrafiłbym przytoczyć lepszą grę o "kosmosie" a konkurencja mocna bo mamy serię Mass Efect, Dead Space czy nawet dwie gry z serii Jedi itd.
Klimat, statki, kosmos, muzyka, miasta, planety, kupa aktywności i w miarę zgrabna fabuła... wszystko tu do siebie pasuje.
Optymalizacja na świetnym poziomie, w grze śladowa ilość błędów, nawet grafika się poprawiła przez ten czas.
Jak ktoś się dobrze bawił w Fallout albo Skyrim to warto.