Twierdza: Krzyżowiec – edycja ostateczna wielkiego RTSa. Gry lipca 2025. Nostalgiczny miesiąc

- Tony Hawk’s Pro Skater 3 + 4 – poczujmy się jak w 2002 roku
- Eriksholm: The Stolen Dream – skradanie w klimacie retro Skandynawii
- Neverwinter Nights 2: Enhanced Edition – najlepsza premiera miesiąca
- Twierdza: Krzyżowiec – edycja ostateczna wielkiego RTSa
- Ready or Not – taktyczna strzelanka po cenzurze trafia na PS5 i Xboxa
- Donkey Kong: Bananza – szał na Switch 2 trwa
- Le Mans Ultimate – być jak Kubica
- Ratatan – nowe Patapony z nowymi pomysłami
- Killing Floor 3 – coop horror powraca
- WUCHANG: Fallen Feathers – soulslike z Azji
- Tales of the Shire – fani Władcy Pierścieni wrócą do Hobbitonu
- Najciekawsze premiery lipca
Twierdza: Krzyżowiec – edycja ostateczna wielkiego RTSa
Data premiery: 15 lipca 2025
INFORMACJE
- Gatunek: strategie
- Platforma: PC
- Przybliżona cena: nie znamy
Twierdza po raz kolejny, ale podobno ostateczny!
W lipcu, jak widać, szykuje się sporo odświeżonych gier. Do listy dołącza Twierdza: Krzyżowiec – edycja ostateczna, czyli gruntownie odnowiona wersja kultowej strategii czasu rzeczywistego, która zabierze nas z powrotem na wypalone słońcem pola bitew Bliskiego Wschodu. Gra oferuje pełną zawartość oryginału wraz z nowymi elementami, takimi jak dodatkowe kampanie historyczne czy cztery szlaki potyczek o nazwie „Piaski Czasu”.
Kultowy RTS w najlepszej odsłonie?
Odnowiona grafika, rozbudowane mapy (nawet czterokrotnie większe niż wcześniej) oraz ulepszony system dźwiękowy sprawią, że gra zyska nowe życie, nie tracąc przy tym swojego klasycznego charakteru. W tzw. „edycji ostatecznej” Twierdzy: Krzyżowca wprowadzono szereg usprawnień w mechanice, które odpowiadają na potrzeby współczesnych graczy – od bardziej intuicyjnego sterowania jednostkami, przez automatyczny handel i grupowanie wojsk, aż po możliwość spowolnienia czasu w trakcie rozgrywki. Ciekawe, czy to wystarczy!
Komentuje Marcin „Nicek” Nic
Moda na powrót do klasyki trwa w najlepsze. Po niezwykle udanej pierwszej części cyklu przyszła kolej na Twierdzę: Krzyżowca. Sam nie wiem, ile godzin spędziłem w tej grze, chyba tylko Football Manager i Original War mogą z nią konkurować pod względem całkowitego czasu zabawy. Do dzisiaj pamiętam, jak próbowałem podołać wyzwaniom rzuconym przez wyprawy krzyżowe. Już nie mogę się doczekać, aż po raz kolejny poprowadzę wojska Ryszarda Lwie Serce przeciwko wojownikom dowodzonym przez Saladyna. Mangonele, balisty i trebusze stoją w gotowości i czekają na rozkaz rozpoczęcia ostrzału.