Doom: Annihilation. Najgorsze ekranizacje gier

filmomaniak.pl

Marek Jura

Doom: Annihilation

  1. Co to: Mroczne (teoretycznie) sci-fi
  2. Gdzie obejrzeć (na własną odpowiedzialność): iTunes Store

Czasem, kiedy muszę pisać o filmach czy grach, które uwielbiam, przez długi czas nie mogę wymyślić nic. Bo od czego zacząć, którą z zalet podkreślić, jeżeli trzeba się zabrać za recenzję majstersztyku? Podobny problem mam z Doom: Anihilation. Ten film jest tak zły, że nie wiem, które z wad wymienić na początku.

W obsadzie nie ma żadnych znanych nazwisk, ale przecież nie musi to o niczym świadczyć. Tyle że w tym przypadku niestety żaden, dosłownie żaden z aktorów nie wznosi się nawet na poziom solidnej przeciętności. Ciężko powiedzieć, na ile to zasługa drewnianych dialogów, na ile kiepskiej pracy kamery i niezgrabnego montażu, a na ile braku pomysłu na postać. W każdym razie w efekcie otrzymujemy drużynę bezbarwnych bohaterów mierzących się z może barwnymi, ale za to kompletnie tandetnymi stworami. Bo tak, CGI w Doom: Annihilation ssie. Nieźle prezentuje się tylko główny złol, ale to zdecydowanie za mało.

Ten film mogę Wam polecić tylko w jednym przypadku – jeżeli lubicie to uczucie zażenowania scenami tak złymi, że wstyd Wam za twórców. Tony Giglio za napisanie scenariusza i wyreżyserowanie tego gniota powinien się wstydzić. Albo przynajmniej zakupić wszystkim widzom po egzemplarzu Doom Eternal na odstresowanie.

Doom został zekranizowany już wcześniej – w 2005 roku. W filmie zagrali Karl Urban, Rosamund Pike i sam Dwayne „The Rock” Johnson (choć dziś pewnie wolałby o tym zapomnieć). Twórcom udało się zarobić niecałe 56 milionów dolarów przy budżecie rzędu 60 milionów. Klapa finansowa poszła w parze z marną wartością artystyczną – film po prostu nie miał większego sensu, krytykowany był również za zbyt wiele zmian fabularnych w stosunku do oryginału. Mimo to zyskał nieliczne, ale wierne grono fanów, którzy docenili adaptację za klimat rodem z pierwszych odsłon serii gier. No cóż, o gustach się nie dyskutuje.

Film:Silent Hill

premiera: 2006horrortajemnica

Film Silent Hill

Film:Alone in the Dark: Wyspa cienia(Alone in the Dark)

premiera: 2005akcjafantasyhorrorthriller

Film Alone in the Dark

Film:Mortal Kombat 2: Unicestwienie(Mortal Kombat: Annihilation)

premiera: 1997akcjafantasysci-fi

Film Mortal Kombat: Annihilation

Film:Dungeon Siege: W imię króla(In the Name of the King: A Dungeon Siege Tale)

premiera: 2007przygodowyfantasyakcjadramat

Film In the Name of the King: A Dungeon Siege Tale

Film:Assassin's Creed

premiera: 2016akcjaprzygodowysci-fi

Film Assassin's Creed

Film:Super Mario Bros.

premiera: 1993przygodowykomediafamilijnyfantasysci-fi

Film Super Mario Bros.

Film:BloodRayne

premiera: 2005akcjaprzygodowyfantasyhorror

Film BloodRayne
Podobało się?

34

Marek Jura

Autor: Marek Jura

W 2016 ukończył filologię na UAM-ie. Od tamtej pory recenzuje dla GRYOnline.pl prozę, poezję, filmy, seriale oraz gry wideo. Pierwsze kroki w branży dziennikarskiej stawiał zaś jako newsman w lokalnym brukowcu. Prowadził własną firmę – projektował, składał, testował i sprzedawał planszówki. Opublikował kilka opowiadań, a także przygotowuje swój debiutancki tom wierszy. Trenuje sporty walki. Feminista, weganin, fan ananasa na pizzy, kociarz, nie lubi Bethesdy i Amazona, lubi Lovecrafta, Agentów TARCZY, P:T, Beksińskiego, Hollow Knigt, performance, sztukę abstrakcyjną, mody do gier i pierogi.

Oglądasz filmy Uwe Bolla?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum inne
2020-06-08
12:01

Drackula Legend

Drackula

A czemu na liscie Warcrafta nie ma ? :o

Komentarz: Drackula
2020-06-08
12:32

Sejman22 Chorąży

90% filmów na podstawie gier jest po prostu słaba lub co najwyżej przeciętna (głównie dlatego ,że z grą mają niewiele wspólnego), podobnie jest też z anime. Tych dobrych to można policzyć na palcach jednej ręki.

Komentarz: Sejman22
2020-06-09
16:22

zanonimizowany1277131 Pretorianin

Dlaczego gry z filmami się gryzą? Odpowiedź jest prosta. To zupełnie inne medium wbrew pozorom. Fabułę gier projektuje się pod rozgrywkę, która stanowi większość gry. Gra aktorska jest uproszczona tak jak i często fabuła. Film składa się z samych powiedzmy cut-scenek. Twórcy boją się przenieść fabułę z gry, uważając, że jest za słaba, albo nie chcą być posądzani o plagiat. Najbardziej liczę, że kiedyś pojawi się ekranizacja serii Mass Effect i Dragon Age, ale na film o The Elder Scrolls-ach i Falloucie też bym się z chęcią wybrał.

Komentarz: zanonimizowany1277131
2020-06-09
21:42

Kik0zTV Konsul

Kik0zTV

Aż dziwne, że nie pojawił się Postal. Dla ekspertów z TVGry, ten film był kaszaną.

Komentarz: Kik0zTV
2020-06-11
03:50

Cobrasss Senator

Cobrasss
😃

To może odwrotność najgorsze gry oparte na filmach.

Komentarz: Cobrasss

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl