Alone in the Dark: Wyspa cienia. Najgorsze ekranizacje gier
- Ekranizacje gier tak złe, że Uwe Boll byłby dumny
- Super Mario Bros
- Dungeon Siege: W imię króla
- Assassin’s Creed
- Doom: Annihilation
- Alone in the Dark: Wyspa cienia
- BloodRayne
- Street Fighter
- Silent Hill: Apokalipsa
- Double Dragon
Alone in the Dark: Wyspa cienia

- Co to: Horror akcji
- Gdzie obejrzeć (na własną odpowiedzialność): Chili
W 1992 roku Alone in the Dark było prawdziwą rewolucją. Rozbudowana fabuła, lovecraftowskie motywy i niesamowicie płynna jak na tamte czasy animacja szybko sprawiły, że gra zyskała status kultowej, doczekawszy się zresztą kilku sequeli. Rok później powstała filmowa adaptacja produkcji. Choć „adaptacja” to może określenie na wyrost. Lepiej byłoby, gdyby ograniczyć się do stwierdzenia, że jakimś dziwnym sposobem tytuł filmidła brzmiał tak samo.
Co poszło źle? Odpowiedź jest banalnie prosta – wszystko. Aktorzy chyba zdawali sobie sprawę, w jakiego rodzaju produkcji uczestniczą, i nawet nie próbowali wyciągnąć ze swoich postaci czegoś więcej niż plastikowych afektów i niespójnych reakcji. Ścieżka dźwiękowa, od biedy broniąca się jeszcze jako dzieło niezależne od obrazu, została wmontowana w film tak, jak gdyby ktoś zgrał z YouTube’a zupełnie losowe kawałki i w dodał je do klipu w amatorskim programie do obróbki w zupełnie losowej kolejności.
Jeżeli chodzi o fabułę... Podobno jakaś jest. Główny bohater nazywa się tak samo jak bohater gry. Tyle że na tym podobieństwa się kończą. Są tu potwory z kosmosu krzyżowane z sierotami, tajemnicze artefakty i tandetne sceny erotyczne. I tylko sam Uwe Boll wie, co ma to wspólnego z oryginałem.

Growy oryginał był inspirowany mitologią Cthulhu Lovecrafta. Nie dość, że w mrocznej rezydencji można znaleźć Necronomicon, to jeszcze cała historia mocno przypomina tę z Przypadku Charlesa Dextera Warda i Modelu Pickmana. Niestety, choć Uwe Boll Lovecrafta z pewnością zna (w końcu obronił doktorat z literatury), nie zdecydował się na umieszczenie w filmie choćby delikatnych nawiązań do jego twórczości.
