Evil West – polski akcyjniak z dużą dawką dziwnej nauki. Kieszonkowy przewodnik po Weird West
Spis treści
Evil West – polski akcyjniak z dużą dawką dziwnej nauki
Zbiór gier, które opierają swój pomysł na walce z demonicznymi przeciwnikami w westernowych klimatach, bynajmniej nie kończy się na poprzedniej pozycji. Evil West to kolejna gra z rodzimego podwórka, autorstwa studia Flying Wild Hog, w której przyjdzie nam przedzierać się przez bardzo liniowe korytarze zapełnione hordami nieumarłych maszkaronów, z krwiopijcami na czele. Tym razem z pomocą głównemu bohaterowi, przedstawicielowi Instytutu Rentiera, który przyrzekł położyć kres rządom wampirycznych pomiotów, przyjdzie cały arsenał broni, będącej idealnym przykładem tzw. „dziwnej nauki”.
Tytuł oferuje rozgrywkę opierającą się na zręcznościowej, dynamicznej walce z różnorodnymi przeciwnikami, przy użyciu dość szerokiego zbioru broni dystansowej. Dodatkowo bohater korzysta z mechanicznej rękawicy, pozwalającej tworzyć dynamiczne combosy w bliższym dystansie. Cały arsenał, poszerzony o pomocnicze gadżety, można także ulepszać w trakcie gry. Sami zaś twórcy postanowili nie oddawać wszystkich narzędzi destrukcji już na początku zabawy, więc wraz z postępem fabuły ujawniane są kolejne typy broni, które zmieniają nieco styl dotychczasowej rozgrywki.
Warto również wspomnieć, że kluczowa dla gatunku „dziwna nauka” przypomina mocno steampunkowe lub teslapunkowe wyobrażenia broni palnej, która w tym przypadku niejednokrotnie bywa napędzana mocą elektryczności. Mamy tu więc sporo trybików, ale również baterii zdolnych przetrzymywać ogromne ilości mocy elektrycznej wykorzystywanej do niszczenia zastępów nieumarłych. Słowem – jeśli gdzieś szukać dobrze wykorzystanego motywu niecodziennej nauki w westernowym opakowaniu, to właśnie tutaj.