Lekceważenie wersji PC. Siedem grzechów głównych wydawców gier
- Choroby toczące branżę gier - 7 grzechów głównych wydawców
- Mikrotransakcje wciąż testują naszą czujność
- Wydawanie nieukończonych gier jako pełnoprawnych produktów
- Gra jako usługa
- Na zawsze we „wczesnym dostępie”
- Lekceważenie wersji PC
- Spółka giełdowa – to brzmi dumnie...
Lekceważenie wersji PC
Premiery multiplatformowych produkcji raz po raz ujawniają faworyzowanie przez devów bądź wydawców wersji konsolowych kosztem edycji na komputery PC. Te ostatnie często mają o wiele więcej błędów, a w skrajnych przypadkach działają na starszym silniku i brakuje w nich niektórych nowych funkcji czy mechanik. To w zasadzie powszechna praktyka w grach sportowych EA Sports, która dotyczy zwłaszcza popularnej w naszym kraju FIF-y.

Inni wydawcy też mają swoje za uszami, nawet pamiętając tak spektakularną klęskę, jaką zaliczyła pecetowa wersja Batmana: Arkham Knighta. Wystarczy przecież wspomnieć jeszcze gorącą premierę tegorocznego hitu Elden Ring. Świetna gra w wersji na Steamie otrzymała początkowo średnie recenzje przez swój stan techniczny. Narzekano na losowe wyłączanie się aplikacji, wadliwe zaimplementowanie systemu anti-cheat, spadki wydajności nawet na mocnych konfiguracjach i inne błędy techniczne.
Z jednej strony można zrozumieć niewątpliwie większą trudność dostosowania gry do niezliczonej ilości różnych konfiguracji, ale decydując się na wydanie jej również na PC, twórcy przecież liczą się z takim wyzwaniem. Zupełnie nieakceptowalne jest za to serwowanie pozycji uboższych, powstałych z użyciem starszej technologii, żądając przy tym pełnej ceny.
NBA też nie lubi pecetów
Nie tylko seria FIFA i inne tytuły EA Sports unikają pecetów w swoich topowych wersjach. Również firma 2K Sports pozostawia najnowsze rozwiązania dla konsol. Fani koszykówki musieli jakoś przeboleć fakt, że NBA 2K22 z zeszłego roku zostało wydane na komputery PC z rozwiązaniami wprost z XOne i PS4. Graficzne next-genowe fajerwerki były zarezerwowane dla PS5 i XSX. Podobna sytuacja miała miejsce rok wcześniej. Twórcy różnie tłumaczą swoje kontrowersyjne decyzje, jeśli w ogóle. EA Sports zasłania się np. chęcią utrzymania niskich wymagań sprzętowych.
