Wirtualny, ale bardzo realny pogrzeb. 7 momentów, gdy gracze okazali serce
- 7 momentów, gdy gracze okazali serce
- Wyspa marzeń sześciolatka
- EVE Online pomaga światu
- Ufundowana nerka
- Wirtualny, ale bardzo realny pogrzeb
- Spotkanie internetowych przyjaciół
- Kilka ostatnich dni szczęścia
Wirtualny, ale bardzo realny pogrzeb
COVID-19 rozprzestrzenia się po świecie już od niemal roku, każdego dnia zabijając kolejne osoby. Zgony te to szczególny dramat dla najbliższych, gdyż w wielu krajach ze względu na procedury bezpieczeństwa nie jest możliwe przeprowadzenie tradycyjnej ceremonii pogrzebowej i pożegnanie się z członkiem rodziny czy bliskim znajomym. Pewnym substytutem takich pożegnań w tych trudnych czasach stały się gry komputerowe, w których za pośrednictwem sieci możliwe jest przeprowadzenie pogrzebu w lubianym przez zmarłego tytule.
W taki sposób pamięć dwudziestotrzyletniego Brandona Pereza z Nowego Jorku postanowiła uczcić jego rodzina w kwietniu tego roku. Najbliżsi otrzymali zaproszenie na stworzoną przez Brandona wyspę w grze Animal Crossing: New Horizons, gdzie mogli zostawić kwiaty i pożegnać się z młodą ofiarą koronawirusa. Jego kuzynka Priscilla Perez skomentowała to wydarzenie.
Ludzie myślą, że gry są tylko grami, ale one są sposobem na zjednoczenie ludzi i celebrowanie życia. Ten pogrzeb pozwolił nam się pożegnać. Wszyscy jego przyjaciele mogli przyjść, zostawić kwiaty, powiedzieć coś i powspominać, to było piękne. Wierzę, że mój kuzyn to widział i się do nas uśmiechał z góry. Tak bardzo by mu się to podobało.
Do podobnego wydarzenia doszło również w kwietniu w świecie Final Fantasy XIV. Gdy graczka o nicku Ferne Le’roy przegrała walkę z koronawirusem, jej przyjaciele z gry, nie mogąc uczestniczyć w prawdziwym pogrzebie, postanowili pożegnać ją wirtualnie. Napisany na Facebooku post informujący o tej ceremonii przyciągnął o wiele większą uwagę, niż spodziewali się organizatorzy.
Na trwającej prawie godzinę uroczystości stawiły się setki graczy ubranych w czerń i niosących rozłożone parasole. Wspólnie przemaszerowali oni przez świat gry, by zakończyć wędrówkę i pożegnać Ferne Le’roy pod malowniczym drzewem.
