Silent Hunter. 5 serii, o których Ubisoft zapomniał
Spis treści
Silent Hunter

- Platforma: PC
- Data premiery pierwszej i ostatniej gry: 25 marca 1996 i 2 marca 2010
Służyłeś na okręcie podwodnym, graczu?! Jeśli do tej pory nie, wiedz, że taką szansę dają pozycje z serii Silent Hunter. Dowodzenie niemieckim U-Bootem czy amerykańskim Tamborem podczas II wojny światowej nie będzie jednak łatwe – to nie prosta strzelanka, tylko rozbudowany symulator.
Historia marki sięga 1996 roku. To wtedy na komputerach osobistych z DOS-em pojawiła się pierwsza część. Już rok później, po ciepłym przyjęciu oryginału, wydana została wersja rozszerzona z m.in. kilkunastoma nowymi scenariuszami do rozegrania. Na pełnoprawny sequel trzeba było poczekać do 2001 roku. To jednak nie „dwójka”, tylko część trzecia (2005) jest uznawana za tę najlepszą.
W Silent Hunterze 3 wykorzystano nowoczesny – jak na tamte czasy – silnik graficzny umożliwiający generowanie realistycznego otoczenia. Opad szczęki ówczesnych graczy wywoływała m.in. dynamicznie zmieniająca się pogoda i starannie odwzorowane modele okrętów podwodnych, zarówno z zewnątrz, jak i w środku. „Trójka” to jednak nie tylko grafika. Członkom załogi przypisano różne umiejętności, w związku z czym lepiej lub gorzej odnajdywali się na danym stanowisku. Nowością były również wprowadzone procedury sztucznej inteligencji oraz model zniszczeń uwzględniający rzeczywiste prawa fizyki. Do gry trafił także edytor misji i tryb multiplayer (ten ostatni, niestety, nie posiada już dziś oficjalnego wsparcia).
Po znakomitej trzeciej odsłonie serii pojawiły się jeszcze dwie części (w 2007 i 2010 roku), ale żadna nie zdołała powtórzyć wielkiego sukcesu dzieła z 2005 roku. Niemniej wciąż były to udane produkcje, zwłaszcza „czwórka” zatytułowana Wolves of the Pacific. Obecnie „Cichy Łowca” został trafiony, zatopiony i przebywa gdzieś na dnie wielkiej szafy z planami Ubisoftu. A przynajmniej oficjalnie – bo poza radarem wroga Silent Hunter 3 żyje i ma się dobrze, będąc wciąż rozwijanym przez społeczność dzięki modom do gry.