Enter the Gungeon. 18 smacznych rogali do ogrywania bez końca

Mateusz Zdanowicz

Enter the Gungeon

To gra dla Ciebie, jeśli:

  1. gatunek bullet hell to Twój konik;
  2. lubisz gry stawiające na refleks;
  3. oczekujesz oryginalnego projektu świata i wrogów.

Unikanie obrażeń to przydatna umiejętność w każdej grze, a szczególnie w roguelite’ach – przecież po śmierci musimy zaczynać przygodę od nowa. Enter the Gungeon czyni jednak z tej prostej i uniwersalnej czynności prawdziwą sztukę. Kiedy już nauczymy się idealnie lawirować między pociskami wrogów i perfekcyjnie wykorzystywać uniki, czujemy ogromną satysfakcję – a to tylko jeden z wielu świetnych aspektów tej produkcji. Na pewno może się tu też podobać sam pomysł na świat. Mierzymy się bowiem, między innymi, z różnymi ożywionymi rodzajami broni czy pociskami. Pomysły na przeciwników są wyjątkowo oryginalne i potrafią rozbawić.

Oczywiście walka też mocno angażuje, nawet gdy korzystamy tylko z podstawowego arsenału – a każda postać z kilku dostępnych dysponuje innymi pukawkami. Jednak to uzbrojenie zdobywane podczas eksploracji lochu jest iście fascynujące. Znajdziecie tu po prostu wszystko. Wyrzutnię poduszek, pistolet strzelający grochem, wielki pocisk wypluwający z siebie małe strzelby, różnego rodzaju lasery i inne zakręcone wynalazki – nawet czary. To właśnie chęć odkrywania kolejnych nietypowych rodzajów broni najbardziej motywuje do rozgrywki i kolejnych podejść. Podstawa gameplayu nie przestaje jednak nudzić nawet po stu godzinach. Niedawno twórcy wprowadzili do gry sporo świeżej zawartości, więc to idealny moment, by w końcu nadrobić zaległości, jeśli jeszcze nie spróbowaliście swoich sił w podziemiach Gungeon.

  1. Więcej o grze Enter the Gungeon

EXIT THE GUNGEON

W Exit the Gungeon znacznie zmienił się styl rozgrywki. Spin-off to coś na wzór platformówki. Akcja toczy się na mniejszych planszach, które dodatkowo znajdują się w ciągłym ruchu. Niekiedy oprócz uważania na wszechobecne pociski musimy także w odpowiednim tempie przeć naprzód, czyli w prawo, aby nie dopadła nas np. wielka zębata paszcza. Unikanie obrażeń i jednoczesne ich zadawanie nadal jest kluczowe i pozwala budować coraz większy mnożnik, dzięki któremu wzrasta szansa na dorwanie lepszej broni.

Darkest Dungeon

Darkest Dungeon

PC PlayStation Xbox Mobile Nintendo

Data wydania: 19 stycznia 2016

Informacje o Grze
8.0

GRYOnline

8.2

Gracze

9.2

Steam

8.4

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

150

Wolisz "rogaliki" z walką turową, czy w czasie rzeczywistym?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2022-10-16
22:06

TobiAlex Legend

Najlepszy rogal to ten z makiem. Reszta w kibel...

Komentarz: TobiAlex
2022-10-17
11:24

Edguy Junior

Brakuje mi tutaj Tainted Grail: Conquest, gra polskiego studia w stylu Slay the spire, dostępna na gamepass

Komentarz: Edguy
2022-10-17
11:55

Jaya Generał

Jedynie mógłbym polecić Gunfire reborn - około 20h i się znudzi oraz Noita - obecnie gram - nie wiem na ile starczy, ze względu na świetną rozwałkę nie ma zbytnio konkurenta bez perma death. Ale podobnie Noita pewnie skończy w 20h zamiast 200h jak Terraria czy Starbound. Gunfire też jest w porównaniu do Borderlandsa ubogi jeśli chodzi o ilość godzin na gracza.

Nie polecam:

Hades - po kilku godzinach chyba 4-ch pokonanych bossach - nuda straszna i powtarzalność.

Risk Of Rain 2 - trochę nie rozumiem jak przeciwnicy się rozwijają i w co inwestować rozwój postaci. Może multi jest ciekawszy a tak to szybko - nuda.

FTL - może mój pierwszy RL na PC - gra miała by potencjał na 4X, 1000h, mody a jest zbyt powtarzalnie bezcelowo - zbyt szybko

Dead Cells - może jakby to była fizyja jak w Noita. Zbyt podobne do Hades'a - powtarzalne bez jakiejś specjalnej frajdy z rozwałki i powtarzania.

Darkest Dungeon - to by mogło być znowu dobra 4X, a jest powtarzalna zabawa z kilkoma dodatkowo zbyt denerwującymi zasadami (nie pamiętam jakimi, ale bez nich by gra może przeszła)

Slay the Spire - prawie bym odebrał grę pozytywnie, i może ta gra miała coś świeżego wiele lat temu. Jakoś nie widzę sensu nauki zasad tej karcianki, tak jak żadnej planszówki czy szachów.

Komentarz: Jaya
2022-10-17
12:57

Inquerion Generał

Jakoś się nie mogę przekonać do tego gatunku. Powtarzalność, oraz często słabo rozwinięta fabuła, szybko mnie odrzuca od Roguelike.

Komentarz: Inquerion
2022-10-17
13:44

snierzyn Konsul

👍

Ja tu bym jeszcze dodał tytuł Bard Idle na steam.
Jest to manager drużyny wojowników z aktywną pauzą. Nad drużyną nie mamy bezpośredniej kontroli, ale możemy im podnosić atrybuty, ulepszać ataki i bronie, ulepszać defensywę, planować ataki na mocniejsze potwory.
Ekipa zbiera pieniądze, za które kupujemy upgrady.
Ciekawą mechaniką jest wynagradzanie gracza za logowanie się (zapisując grę, wyświetlając na chwilę listę nowych updatów itp dostajemy cukierki, za które możemy kupić jajko-niespodziankę lub konkretne wspomagacze.
Gra jest bardzo przyjemna i DARMOWA, brak mitrotransakcji (jedynie można sobie dokupić cukierki, ale to w sumie niepotrzebne, bo większa jest satysfakcja z ich zdobywania.
Dodatkowo polujemy na króliki, sowy, motyle (nie musimy, ale mamy dzięki temu więcej kasy) i inne dziwne zwierzaki. A spadający ser zamiast deszczu to wybawienie dla ekipy:-)
No i chyba to pierwsza gra w której posiadanie w drużynie księdza się bardzo opłaca.
Zakręcona, fajna, bardzo prosta do nauczenia się. Możliwość grania w okienku jak i fullscreen. Dla mnie idealna na pogranie na komputerze w pracy.
Gra jest nowa, ale dziwne, że nie ma jeszcze na gry-online swojej strony.

Komentarz: snierzyn

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl