Anthem. 15 gier generacji, za którymi NIE będziemy tęsknić
- 15 gier tej generacji, za którymi NIE będziemy tęsknić
- Killzone: Shadow Fall
- Battlefield: Hardline
- Tony Hawk’s Pro Skater 5
- Battleborn
- Umbrella Corps
- Mafia III
- LawBreakers
- Agents of Mayhem
- Star Wars: Battlefront II
- Hello Neighbor
- Metal Gear Survive
- Crackdown 3
- Tom Clancy’s Ghost Recon: Breakpoint
- Anthem
Anthem

- Producent: BioWare / Electronic Arts
- Data premiery: 22 lutego 2019
- Platformy: PlayStation 4, Xbox One, PC Windows
- Średnia ocen w serwisie Metacritic: 59/100 (użytkownicy: 4,0/10)
BioWare i kosmiczna megaprodukcja! Czy to przepis na kolejnego Mass Effecta? Anthem miało być trochę RPG, a trochę looter shooterem – z kampanią fabularną, opcjonalnym trybem kooperacji i endgame’em do dalszej zabawy. Dość ciekawie zapowiadała się mechanika latania w specjalnych kombinezonach – javelinach. Społeczność graczy kręciła trochę nosem na wieść o kolejnym looter shooterze na wzór Destiny, ale wspaniała grafika zaprezentowana w trailerze, ogromny budżet oraz marka BioWare budziły uzasadnioną ciekawość. Efekty przerosły jednak oczekiwania wszystkich.
Czym podpadło Anthem?
Tuż po premierze pisałem pod swoją recenzją Anthem, że jeśli po sześciu latach produkcji dostajemy grę w takim stanie, to nie wykorzystano tego czasu na dopieszczanie detali, tylko w którymś momencie coś poszło mocno nie tak i twórcy musieli walczyć, by gra w ogóle się ukazała. Niedługo później dziennikarz Jason Schreier przybliżył wszystkim trudne kulisy powstawania Anthem. Projektu fatalnie zarządzanego od samego początku, w związku z którym nikt nie miał wyraźnie sprecyzowanej koncepcji i wizji, do jakiej można by przez te wszystkie lata dążyć.
Anthem okazało się grą skleconą na szybko zaledwie w ciągu roku, w której nieco przypadkowy był nawet tytuł. Pospiesznie wprowadzono rozwiązania z looter shootera, nie przygotowano zawczasu żadnego endgame’u ani nawet elementów do nabycia w mikrotransakcjach. Ogromne problemy i opóźnienia sprawiał silnik Frostbite, na który ekipa z BioWare była niejako skazana. Gracze dostali generalnie jakiś zalążek gry z ceną i metką pełnoprawnej produkcji. Ale tak, jak dało się jakoś uratować Battlefronta II, tak Anthem uleczyć raczej się nie da, mimo komunikatów o pracach nad Anthem 2.0. Jest ono ilustracją kiepskiej produkcji, będącą przestrogą nie tyle dla odbiorców, co raczej dla wszystkich twórców gier – oczywistym przykładem tego, jak ich nie robić.
