Lord of Hatred sprawia, że znów jaram się Diablo 4, ale kilka aspektów wciąż spędza mi sen z powiek

Ostatnie sezony Diablo 4 przynosiły trochę usprawnień, ale były do siebie zbyt podobne. Czas stagnacji najwyraźniej kończy się wraz z Lord of Hatred. Drugie DLC do hack’n’slasha może sporo zmienić w grze i zaadresować przynajmniej część potrzeb graczy.

Hubert Sosnowski

21

„Jaram się, ale…” to myśl, która często towarzyszy mi podczas obserwowania kolejnych zapowiedzi związanych z Diablo 4. Ceniłem tę grę od początku, ale po pierwszym zachwycie dało się zobaczyć szwy i słabsze punkty, przez które konkurencja dogoniła i przegoniła czwartego Diabełka. Teraz to hack’n’slash Blizzarda musi dogonić Path of Exile czy rywalizować z jeszcze nieukończonym Path of Exile 2, a w stawce czekają też przecież Last Epoch (mimo kontrowersji) czy tkwiące w early accessie Titan Quest 2.

Dość powiedzieć, że przy Vessel of Hatred nie byłem już tak zachwycony, mimo wielu pozytywnych zmian. Nie do końca kupiła mnie „moc przyjaźni” przebijająca z niektórych etapów gry czy próby uMMOsowienia klasycznego action RPG (ach, ta nieszczęsna Cytadela wymuszająca wspólne granie). Przy zapowiedzianym dziś na TGA Lord of Hatred jaram się zdecydowanie bardziej, bo najwyraźniej dostanę więcej rzeczy, których od tej gry jako wieloletni fan oczekiwałem. Blizzard spełnił mój najważniejszy postulat czyli wpuścił do gry paladyna, a poza tym postanowiono zadbać o endgame i parę innych aspektów. Do tego trailer robi niezłe wrażenie. Ale...

Zobaczymy, czy kampania Diablo 4 Lord of Hatred podoła

Największą siłą „podstawki” i największą słabością dodatku były kampanie. Tę z Vessel of Hatred rozmydlono oczekiwaniem na prawdziwego wroga, a Urivara, drugoplanowego złoczyńcę z wielkim potencjałem, zmarnowano; naprawdę nie mogę Blizzardowi wybaczyć bełkotliwych etapów i pretensjonalnych NPC, które musieliśmy przetrzymać, nim docieraliśmy do porządnych momentów. Lord of Hatred może być wielkim „przepraszam” za tamte wtopy, ale może też brnąć w nie dalej. Wszystko zależy od tego, czy scenarzyści, projektanci i artyści zachowają tym razem dyscyplinę narracyjno-wizualną, czy też ulegną wyobrażeniu o bliżej niesprecyzowanym masowym odbiorcy lub, za przeproszeniem, grupie focusowej.

Diablo IV: Lord of Hatred, Blizzard, 2026.

Klimat biomu, w który tym razem chcą nas wpuścić Blizzardzi, da się pokazać zarówno mrocznie, ostro i klimatycznie, jak i kompletnie położyć. Tym razem, wedle zapowiedzi, zawędrujemy do Skovos, zamieszkiwanej między innymi przez Amazonki krainy wulkanów, gęstych lasów, morskich nabrzeży i starożytnych ruin. To tutaj zmierzymy się z Mefisto – tym razem w całej okazałości – i jego hordami w wyścigu do antycznych tajemnic i Sadzawek Stworzenia (ang. Pool of Creation). Wedle zapowiedzi czeka nas też niepewny sojusz z tym, co zostało z Lilith. Role się odwracają, bo w „podstawce” to Mefisto szczuł nas na córeczkę.

Tu czai się potencjał na kapitalną historię o tańcu pomiędzy dwoma podstępnymi obliczami zła – w dodatku Lilith to charyzmatyczna postać, a Mefisto paradujący przez sanktuarium w przebraniu zbawiciela to black metal w najczystszej postaci i wątek generujący potencjalnie ciekawe konflikty. Egzotyczna wcale-nie-Grecja może więc stać się teatrem ciekawego etapu konfliktu – zręby lokacji pokazane w gameplay trailerze wyglądają całkiem przyzwoicie, klimatycznie i nie straszą kreskówkowością, ale to tylko kilka kadrów.

Oczywiście wszystko to będzie działać pod warunkiem, że Blizzard nie skręci znów w stronę komiksu ii nie każe nam wszędzie biegać z NPC gadającymi pseudoklimatyczne, udające egzotykę bzdury. Tak, wtedy czeka nas konkretny kawałek kampanii. Zwłaszcza że tym razem na krucjatę przeciw piekłu będziemy mogli wybrać się jako stary, z dawna wyczekiwany znajomy (ale nie tylko!).

Diablo IV

Diablo IV

PC PlayStation Xbox
Data wydania: 6 czerwca 2023
Diablo IV - Encyklopedia Gier
7.7

GRYOnline

6.2

Gracze

6.4

Steam

8.8

OpenCritic

Wszystkie Oceny
Oceń

2

Hubert Sosnowski

Autor: Hubert Sosnowski

Do GRYOnline.pl dołączył w 2017 roku, jako autor tekstów o grach i filmach. Do 2023 roku szef działu filmowego i portalu Filmomaniak.pl. Pisania artykułów uczył się, pracując dla portalu Dzika Banda. Jego teksty publikowano na kawerna.pl, film.onet.pl, zwierciadlo.pl oraz w polskim Playboyu. Opublikował opowiadania w miesięczniku Science Fiction Fantasy i Horror oraz pierwszym tomie Antologii Wolsung. Żyje „kinem środka” i mięsistą rozrywką, ale nie pogardzi ani eksperymentami, ani Szybkimi i wściekłymi. W grach szuka przede wszystkim dobrej historii. Uwielbia Baldur's Gate 2, ale na widok Unreal Tournament, Dooma, czy dobrych wyścigów budzi się w nim dziecko. Rozmiłowany w szopach i thrash-metalu. Od 2012 roku gra i tworzy larpy, zarówno w ramach Białostockiego Klubu Larpowego Żywia, jak i komercyjne przedsięwzięcia w stylu Witcher School.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl