12 rzeczy, które Disney zrobił dobrze w nowej trylogii Star Wars
Zdania fanów na temat nowej trylogii Gwiezdnych Wojen są podzielone. Jedni doceniają innowacyjność Ostatniego Jedi i ganią wtórność Przebudzenia Mocy, inni na odwrót. Wszyscy jednak zgadzają się, że twórcy nie uniknęli błędów. A co Disneyowi wyszło?
Spis treści
- 12 rzeczy, które Disney zrobił dobrze w nowej trylogii Star Wars
- Scena spotkania Yody i Luke'a
- Leia jako rycerz Jedi
- Odsiecz rebeliantów
- Niejednoznaczni drugoplanowi antagoniści
- Droidy
- Młody Lando Calrissian
- Małomówny rewolwerowiec z dzieckiem
- Ahsoka Tano
- Pojedynki mistrzów Jedi
- Plot twisty
- Oprawa dźwiękowa
Oprawa dźwiękowa
Który to film/serial: cała trylogia
Gdzie obejrzeć: wszystkie trzy części na Chili, iTunes Store i Rakuten
Mało która wiadomość z planu ucieszyła mnie tak jak ta o ponownym angażu Johna Williamsa. Mimo niemal dziewięćdziesiątki na karku amerykański kompozytor wciąż każdego roku tworzy ścieżkę dźwiękową do kilku filmów. I wciąż robi to tak samo dobrze jak kilkadziesiąt lat temu. Dość powiedzieć, że przez ten czas zdobył ponad 50 (!) nominacji do Oscara i 5 razy odebrał statuetkę, ponad 70 razy był nominowany do Grammy (wygrał 25) i 25 razy do Złotych Globów (z czego 4 razy zwyciężył). Jeżeli jednak wymienione wyżej liczby nie robią na Was wrażenia, zanućcie motyw przewodni z Harrego Pottera, Indiany Jonesa, Listy Schindlera, Kevina samego w domu czy Szczęk. Tak, to wszystko robota Williamsa.
Zostało jeszcze 62% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie