Leia jako rycerz Jedi. 12 rzeczy, które Disney zrobił DOBRZE w Star Wars

- 12 rzeczy, które Disney zrobił dobrze w nowej trylogii Star Wars
- Scena spotkania Yody i Luke'a
- Leia jako rycerz Jedi
- Odsiecz rebeliantów
- Niejednoznaczni drugoplanowi antagoniści
- Droidy
- Młody Lando Calrissian
- Małomówny rewolwerowiec z dzieckiem
- Ahsoka Tano
- Pojedynki mistrzów Jedi
- Plot twisty
- Oprawa dźwiękowa
Leia jako rycerz Jedi

Który to film/serial: Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie
Gdzie obejrzeć: Chili, iTunes Store, HBO GO, Rakuten
Lot nieprzytomnej Lei przez przestrzeń kosmiczną to jeden z najsłabszych momentów nowej trylogii – to prawda. Chociaż sam zamysł był dobry – scena ta miała pokazać moc (a może bardziej Moc) drzemiącą w siostrze Luke’a, wykonanie wzbudzało częściej salwy śmiechu niż oszałamiało. Ale to nie znaczy, że sam wątek Lei jako niedoszłego rycerza Jedi należy uznać jako nieudany. Retrospekcje świetnie uzupełniły historię Skywalkerów i pokazały księżniczkę, jakiej jeszcze nie widzieliśmy (przynajmniej w filmach, Expanded Universe – Star Wars Legends wiele razy ukazywało jej potężne zdolności)
Tak naprawdę dla Nowej Republiki ma ona większe zasługi niż jej brat. Decydując się na karierę polityka, poświęciła całe swoje życie na walkę o sprawiedliwe zarządzanie pozostałościami Imperium i dawnymi siłami rebeliantów. Jawi się jako osoba znacznie bardziej zrównoważona i rzadziej ulegająca emocjom niż jej brat – choć to on przeszedł trening Yody i Obi-Wana. Nie znaczy to oczywiście, że zasługi Luke’a są mizerne – po prostu jego siostra zdaje się postacią bardziej kompletną.
W ostatnim epizodzie Gwiezdnych Wojen z powodu śmierci Carrie Fisher wykorzystano ujęcia wycięte z poprzednich filmów. To niestety widać – czasami sprawia ona wrażenie oderwanej od aktualnego biegu wydarzeń. Ciężko za to jednak winić twórców; ich celem było jednocześnie godne pożegnanie z bohaterką i nietworzenie wizerunku CGI (jak to miało miejsce w Łotrze). Poświęcenie księżniczki może więc wyglądało na nakręcone nieudolnie, jednak świetnie zamyka wątek jednej z najważniejszych postaci starej trylogii.