Enderal: Forgotten Stories – mod do Skyrima. 11 najlepszych modów, które stały się przebojami
- 11 najlepszych modów, które stały się przebojami
- Counter-Strike – mod do Half-Life’a
- Kroniki Myrtany: Archolos – mod do Gothica 2
- The Stanley Parable – mod do Half-Life’a
- Garry’s Mod – mod do Half-Life’a 2
- DayZ – mod do Army 2
- Playerunknown’s Battlegrounds – mod do Army 3
- Team Fortress Classic – mod do Quake’a
- Enderal: Forgotten Stories – mod do Skyrima
- The Binding of Isaac: Antibirth – mod do The Binding of Isaac: Rebirth
- Killing Floor – mod do Unreal Tournamenta 2004
Enderal: Forgotten Stories – mod do Skyrima

- Gatunek: RPG
- Rok premiery: 2019
- Platforma: PC
Totalna konwersja. Mówi to państwu coś? Grupa SureAI posłużyła się właśnie tą techniką, aby przedstawić światu własnego gigantycznego „erpega”, który spokojnie wystarczy na kilkadziesiąt godzin rozgrywki i nie można mu odmówić niczego – od fabuły, przez grafikę, aż po system walki czy eksploracji. Wszystko przez to, że ta „konwersja”, znana szerzej jako Enderal: Forgotten Stories, oparta została na, co tu dużo mówić, samograju, bo grze The Elder Scrolls V: Skyrim.
Wielu ludzi patrzy na Enderala jak na modyfikację niemal idealną. Początkowo była ona częścią Skyrima, by 14 lutego 2019 roku zadebiutować na Steamie jako pełnoprawna gra (choć wymagająca posiadania wyżej wspomnianej pozycji), a w kuluarach mówi się nawet, że uczeń przerósł mistrza. Forgotten Stories czerpie bowiem wszystko, co najlepsze, z piątego The Elder Scrolls, ale też naprawia jego mankamenty i dodaje całkowicie nowe mechaniki. Poprawiony system umiejętności czy obecność elementów survivalowych to tylko część takowych nowinek.
Nie wierzycie w to, że istnieje Skyrim w Skyrimie, który jest paradoksalnie lepszy od oryginału? O tym arcyciekawym zjawisku możecie przekonać się bez większych problemów, gdyż Enderal jest dostępny na Steamie za darmo (za soundtrack trzeba już zapłacić), a przypominam, że nie mówimy tu o przygodzie na jeden czy dwa wieczory. Czy to, że gra jest darmowa oznacza, że nie jest sukcesem? Nie. Jej twórcy wybili się dzięki projektowi. Np. Nicolas Lietzau, który współtworzył Enderala, teraz zarabia na portalu Patreon, obiecując wspierającym książkę osadzoną w realiach gry.
Dodajmy, że nie musicie się bać o ciszę podczas dialogów wynikającą z budżetowych wyborów ekipy, gdyż udało mu się zadbać aż o dwie w pełni udźwiękowione wersje językowe – angielską i niemiecką. Nie mam więc żadnych wątpliwości co do tego, że to naprawdę poważny produkt, który – niestety – nie spotkał się z należytym docenieniem.
