Zamknięte beta-testy The Battle of Middle-Earth 2 już w grudniu

Koncern Electronic Arts poinformował wczoraj, że zamknięte beta-testy trybu multiplayer w grze The Lord of the Rings: The Battle for Middle-Earth 2, rozpoczną się już na początku grudnia bieżącego roku.

Krystian Smoszna

24 listopada 2005 08:34

Koncern Electronic Arts poinformował wczoraj, że zamknięte beta-testy trybu multiplayer w grze The Lord of the Rings: The Battle for Middle-Earth 2, rozpoczną się już na początku grudnia bieżącego roku.

Mniej więcej w połowie grudnia, do potyczek wieloosobowych zostaną zaproszenie wszyscy Ci użytkownicy, którzy kupili już grę w przedsprzedaży. Beta-testy będą prowadzone do momentu debiutu programu, który według ostatnich ustaleń nastąpi w marcu przyszłego roku (dokładne zasady przystępowania do testów zostaną podane dziś popołudniu). Przy okazji przedstawiciele Electronic Arts zapowiedzieli, że oficjalne demo trybu single player pojawi się w Internecie przed premierą gry.

Fabuła drugiej odsłony programuprzeniesie graczy na północne tereny Śródziemia, gdzie siły złego Saurona (armie Goblinów, Mordoru i Isengardu) walczyły z połączonymi wojskami Elfów, Krasnoludów oraz „Ludzi z Zachodu” (Rohan plus Gondor). Twórcy przygotowali do przejścia po piętnaście scenariuszy przypadających na każdą, grywalną stronę konfliktu w kampanii singleplayer. Jak przystało na sequel z prawdziwego zdarzenia, w The Battle for Middle-Earth 2 nie zabrakło szeregu nowych jednostek, którymi przyjdzie graczom kierować podczas rywalizacji (krasnoludzka piechota, czarodzieje Elfów, wojacy Goblinów, etc.), a także dobrze znanych bohaterów, którzy zasilają oddziały prowadzonej armii (podczas rozgrywki zauważymy m.in. Elronda, Arwenę, Daina, Glorfindela, czy Haldira).

W grze pojawiła się możliwość tworzenia własnego bohatera (ustalamy wygląd, wybrane atrybuty, posiadany ekwipunek, etc.) i kierowania jego stopniowym rozwojem. Zebrane punkty doświadczenia, po rozdzieleniu na umiejętności czy inne atrybuty sprawią, iż staje się on coraz potężniejszy w miarę postępów w rozgrywce. Podwojeniu uległa również liczba czarów dostępnych do wykorzystania, nie wspominając o orężu i przedmiotach, z których gracze korzystają podczas wirtualnych zmagań. Usunięto także „mankament” pierwszej odsłony gry, związany z ograniczonym miejscem na stawianie nowych budynków. Teraz tylko od osób siedzących przed komputerami zależy, gdzie umieszczają swoje bazy.

Więcej informacji na temat The Lord of the Rings: The Battle for Middle-Earth znajdziesz w naszej Encyklopedii Gier.

Więcej:„To całkowicie zmienia mój sposób gry”. Mechanika strzelania w Battlefield 6 okazuje się o wiele potężniejsza, niż wielu myślało