Wycenione na 350 zł Suicide Squad: Kill The Justice League „nie spełniło oczekiwań” Warner Bros

Dyrektor finansowy Warner Bros. Discovery, Gunnar Wiedenfels, stwierdził, że firmę czeka trudny rok. Po części winna jest temu gra Suicide Squad: Kill The Justice League, która „nie spełniła oczekiwań” korporacji.

Kamil Kleszyk

23 lutego 2024 16:56

Wycenione na 350 zł Suicide Squad: Kill The Justice League „nie spełniło oczekiwań” Warner Bros Źródło: Warner Bros. Games.

Wydana w zeszłym miesiącu trzecioosobowa strzelanka Suicide Squad: Kill The Justice League spotkała się z dosyć średnim obiorem recenzentów. Co prawda w opinii graczy produkcja prezentuje się całkiem nieźle (80% wszystkich recenzji na Steamie stanowią opinie pozytywne), ale nie przełożyło się to na pozytywne nastroje w Warner Bros. Discovery.

Podczas podsumowania wyników finansowych za czwarty kwartał 2023 roku dyrektor finansowy firmy – Gunnar Wiedenfiels – przyznał, że tytuł „nie spełnił oczekiwań” spółki (via IGN).

Chociaż Wiedenfiels nie ujawnił dokładnych danych dotyczących popularności Legionu Samobójców, wyjawił, że z powodu niższej od oczekiwanej sprzedaży gry, firma musi przygotować się na „trudny rok” w porównaniu z poprzednim.

Przypomnijmy, że w zeszłym roku Warner Bros. Discovery wypuściło Hogwarts Legacy, które okazało się najlepiej sprzedającą się grą 2023 r.. Trudno zatem oczekiwać, by Suicide Squad: Kill The Justice League, które na Steamie w szczytowym momencie dnia ogrywało maksymalnie nieco ponad 13 tys. graczy (dla porównania: rekord Hogwarts Legacy wynosi 879 308 osób), miało przynieść spółce równie duże zyski.

Wydaje się, że informacje te pod znakiem zapytania stawiają dalszy rozwój gry. Co ciekawe, zaplanowano już cztery sezony zawartości.

Na umiarkowany odbiór Suicide Squad: Kill The Justice League wpływ miała nie tylko cena produkcji (w Polsce za tytuł należało zapłacić około 350 z na konsolach, wersja PC jest nieco tańszał), ale także kontrowersje związane ze stałym dostępem do sieci oraz swego czasu słabo przyjętym gameplayem. Niezadowolenie graczy spowodowało, że studio Rocksteady zdecydowało się przesunąć premierę gry niemal o rok. Wygląda jednak na to, że obsuwa na nic się nie zdała, bo wynik i tak okazał się poniżej oczekiwań.