The Last of Us udowadnia, że chaos może być piękny
Najnowszy film z kulisów produkcji The Last of Us skupia się na kreacji świata gry. Artyści opowiadają o powstawaniu lokacji, w których przyroda krzyżuje się z miastem oraz o tym, jak dużą rolę pełni oświetlenie i cieniowanie.
Łukasz Szliselman
Studio Naughty Dog po raz kolejny daje wgląd za kulisy produkcji The Last of Us, tym razem skupiając się na procesie tworzenia lokacji. Artyści zajmujący się stroną wizualną tytułu zdradzają, na czym skupiają się podczas pracy i jak wyglądają różne etapy kreacji świata.
Jak widać na powyższym filmie, chaos może być piękny. Trzeba przyznać, że skontrastowanie elementów przyrody z obiektami wzniesionymi ludzką ręką ma pewien unikalny urok. Ponadto dużo dobrej roboty wykonali artyści i graficy, projektując szczegółowe otoczenie oraz ożywiając je dopracowanym oświetleniem i realistycznymi cieniami.
Środowisko w The Last of Us to przede wszystkim zrujnowany Boston. W ciagu 20 lat, odkąd ludzkość została zdziesiątkowana przez tajemniczego grzyba, zmieniającego przedstawicieli naszego gatunku w odrażające potwory, natura zaczęła odzyskiwać swoje dawne tereny. Ulice i budynki zostały porośnięte przez roślinność, a niegdyś tętniąca życiem metropolia, coraz bardziej upodabnia się do dżungli.
Nim The Last of Us wyląduje na sklepowych półkach 14 czerwca 2013 roku, zobaczymy pewnie jeszcze niejeden film z gry. W międzyczasie, 31 maja, posiadacze God of War: Wstąpienie będą mogli wypróbować produkcję „Niegrzecznego Psa”, pobierając jej wersję demonstracyjną z platformy PlayStation Network.
- Graliśmy w The Last of Us - survival horror od twórców Uncharted
- Oficjalna strona gry The Last of Us

GRYOnline
Gracze
OpenCritic
Komentarze czytelników
zanonimizowany705999 Pretorianin
Ma być WCZEŚNIEJ dla tych, którzy kupili GoW. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że Sony zrezygnuje z promocji gry jaką jest demo.
zanonimizowany635416 Chorąży
Co tu więcej pisać grę kupuje, a filmik super :)
yadin Legend

Osobiście coraz bardziej skłaniam się ku grom z otwartym światem. Ta gra, choćby nie wiem, jak ładna, wymusza liniowość. Jak w Uncharted trzeba będzie przejść od beczki do beczki. Można się cofnąć, ale to nie jest survival, lecz liniowa przygodówka.