Sprawdziliśmy już jak Men of War: Odział Szturmowy (and. Men of War: Assault Squad) radzi sobie na mocnym laptopie. Najwyższy więc czas przetestować tę grę także na notebooku ASUS K53E.
Men of War: Odział Szturmowy to pozycja doskonale znana miłośnikom gier wojennych. Sprawdziliśmy, czy słabszy z naszych notebooków wystarczy by wziąć udział w wirtualnych bitwach z okresu II wojny światowej.

Po opis samej gry odsyłam do jej testu na notebooku ASUS G53SW.
WYMAGANIA SPRZĘTOWE
Jak widać, wymagania do małych nie należą, dlatego nie byłem pewien, czy notebook da radę udźwignąć tę grę.
USTAWIENIA NISKIE, ROZDZIELCZOŚĆ 1280 x 720


Zacząłem od razu od ustawień niskich i rozdzielczości 1280 x 720, czyli minimalnej która wystarcza na całkowite wypełnienie ekranu K53E. Uzyskane wyniki nie zachwycały, ale jednocześnie okazyjne spadki poniżej 30 klatek na sekundę nie uniemożliwiały zabawy.
USTAWIENIA NISKIE, ROZDZIELCZOŚĆ 1024 x 768

Warto jednak rozważyć obniżenie rozdzielczości do 1024 x 768. Powoduje to ograniczenie pola widzenia, ale jednocześnie zapewnia pewien zapas mocy, co okazuje cię często bardzo przydatne w najbardziej dynamicznych momentach bitew. W chwilach takich naprawdę mamy tyle na głowie, że nie potrzebujemydodatkowego zamartwiania się o nagłe spadki FPS-ów.
PODSUMOWANIE
Men of War: Odział Szturmowy nie należy do zbyt dobrze zoptymalizowanych gier, ale mimo to ASUS K53E wyszedł ze tego starcia zwycięsko. Oczywiście nie ma mowy o ustawianiu poziomu detali jak na notebooku ASUS G53SW, ale i tak nie jest źle. Po obniżeniu detali do niskich możliwa była w miarę komfortowa zabawa, a jednocześnie całość nie wyglądała tragicznie. Posiadacze słabszych konfiguracji będący miłośnikami taktycznych gier wojennych nie mają się więc czego obawiać i powinni rozważyć zakup tego tytułu.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Nowy film przypomina o Men of War 2, rywalu Company of Heroes 3
GRYOnline
Gracze
Steam

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.