Sposób wyświetlania grafiki 3D w grach przedmiotem pozwu

Przy każdej nadarzającej się okazji powtarzam, że Ameryka to „wspaniały” kraj - tam może zdarzyć się dosłownie wszystko. Z niemałym jednak zdziwieniem przeczytałem informację dotyczącą pewnego wydarzenia w branży elektronicznej w USA. Otóż teksańska firma, McKool Smith, pozwała do sądu 12 największych wydawców gier za złamanie patentu, do którego prawa posiada.

Maciej Myrcha

Przy każdej nadarzającej się okazji powtarzam, że Ameryka to „wspaniały” kraj - tam może zdarzyć się dosłownie wszystko. Z niemałym jednak zdziwieniem przeczytałem informację dotyczącą pewnego wydarzenia w branży elektronicznej w USA. Otóż teksańska firma, McKool Smith, pozwała do sądu 12 największych wydawców gier za złamanie patentu, do którego prawa posiada. Patent ów, przyznany firmie w marcu roku 1988, to Method and Apparatus for Spherical Planning a dotyczy ... „specyficznej metody wyświetlania obrazów 3D na monitorze”.

Muszę powiedzieć, że dość długo przetwarzałem tekst tej informacji, nie mogąc wyjść ze zdumienia. Zapewne podobne uczucia towarzyszyły przedstawicielom 12 „wspaniałych”" Electronic Arts, Take-Two Interactive, Ubisoft, Activision, Atari, THQ, Vivendi Universal Games, Sega, Square Enix, Tecmo, LucasArts oraz Namco Hometek, których pozew dotyczy. Sprawa ta może mieć olbrzymie implikacje i objąć swoim zasięgiem praktycznie każdą stworzoną grę trójwymiarową!

Jeśli nie wiadomo o co chodzi to w 99% przypadków chodzi o pieniądze. W tym przypadku o bardzo duże pieniądze. Właściciel patentu ma bowiem prawo do części zysków ze sprzedawanych produktów, w których ten patent wykorzystano. W wypadku gier 3D wydanych przez wspomniane firmy, każda z nich „teoretycznie” została stworzona przy użyciu Method and Apparatus for Spherical Planning, a ponieważ firmy nie wniosły stosownych opłat, w przypadku przegrania sprawy będą musiały zapłacić horrendalne odszkodowania. Co ciekawsze, w pozwie nie wymieniono żadnych specyficznych szkód, które zostały wyrządzone właścicielom patentu, pozostawiając to na razie jako sprawę otwartą. Można z tego wysnuć wnioski, iż McKool Smith dążyć będzie zapewne do ugody finansowej.

A cała sprawa nie jest taka prosta na jaką wygląda z pozoru. Mimo iż pozew wydaje się być absurdalny, gdyż patent jest bardzo stary i dotyczy przestarzałej metody wyświetlania obrazów 3D, to jednak istnieją pewne szanse iż firma McKool Smith może dowieść swoich racji. W chwili obecnej prawnicy obu stron odmówili komentarzy na ten temat.

I co Wy na to?

Podobało się?

0

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2004-11-09
00:42

zanonimizowany18650 Senator

PinkDot ---------> Najpierw nieco pomyśl, później pisz. Jeśli nie rozumiesz zagrożeń jakie ze sobą niesie patentowanie oprogramowania to już tylko i wyłącznie Twój problem. "Jeśli ktoś stworzył jakiś tam algorytm wyświetlania to ma pełne prawo do opatentowania swej twórczości..." blablabla
ciekaw jestem czy zdajesz sobie sprawę z tego jak wyglądała by dzisiaj branża informatyczna, gdyby podobne patenty realizowano od początku jej istnienia, zrozum - wygrana tej firmy może stworzyć bardzo niebezpieczny precedens. "Nie przesadzajcie z tym patentem na oddychanie, wiarę w Boga i wycieranie tyłka - nie Wy to wymyśliliście." - ta, a co byś powiedział jakby historia świata potoczyła się inaczej i by mieć forum na stronce lub newsy na stronie głównej musiałbyś wpłacić drobne na konto jakiegoś frajera co pierwszy zdążył to opatentować.

Komentarz: zanonimizowany18650
2004-11-09
01:26

Hellmaker Legend

Hellmaker
😐

Cóż - nasz ukochany Microsyf już się popisał ..... Jakiś szwedzki instytut prowadzący badania nad rakiem piersi i mający spore osiągnięcia w tej dziedzinie, właśnie zamknął projekt ... bo te skur***ny pazerne z M$ zażyczyły sobie kilku milionów dolców za wykorzystywanie przy tych badaniach ich algorytmu.
Instytutu na to nie stać, więc projekt badawczy został przerwany ...

Komentarz: Hellmaker
2004-11-09
01:29

zanonimizowany33760 Senator

Tak, a jak ten instytut sobie juz wynajdzie ten lek na raka piersi to odda go za free ?
oczywiscie ze nie, tylko zgarnie za to gruba $$$

Komentarz: zanonimizowany33760
2004-11-09
12:47

Hellmaker Legend

Hellmaker

mos_def ---> NIE chodzi o lek. Bo na to kasa chociażby państwowa by się znalazła. Szczególnie w Szwecji. Tylko na badania nad powstawaniem, strukturą, itd. nie wiem jak się to wszystko fachowo nazywa.
Fakt - może to prowadzić do opracowania leku, ale same badania czy też wyniki zgodnie z umowami międzynarodowymi muszą być nieodpłatnie udostępnione zainteresowanym instytutom, czy ośrodkom.

Komentarz: Hellmaker
2004-11-09
16:32

zanonimizowany114445 Junior

Gadanie typu "dla nich ta kasa to pryszcz" jest baardzo głęboko błędne. Za wykożystanie czyjegoś patentu raczej nie ma stałej opłaty np 300$ :P Oni muszą zapłacić procent od zysku. I np 20% zysku ze wszystkich gier jakie stworzyła firma, przy zadłużeniach i pracach nad innymi programami może oznaczać bankructwo. Na tej całej aferze stracimy my GRACZE. Bo albo będziemy grać w gry 2D :P albo gry będą gorsze, mniej dopracowane itp bo kasę na doszlifowanie da sie właścicielowi tego yebanego patentu.

Komentarz: zanonimizowany114445

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl