Drugi trailer GTA 6 zawiera tak niesamowite detale, że aby je dojrzeć, trzeba powiększyć obraz. Dzikie zwierzęta mogą być jeszcze bardziej realistyczne niż w RDR2
Nowy zwiastun GTA 6 wprawia wszystkich w osłupienie niesamowitym przywiązaniem do detali. Materiał pod kątem technicznym przeanalizował twórca gier Francesco Piacenti.

Mimo że Rockstar Games od zawsze słynęło z niezwykłego przywiązania do detali (majstersztykiem w tej kategorii wciąż pozostaje Red Dead Redemption 2), to nie było wątpliwości, że tworząc GTA 6, amerykańscy deweloperzy wzbiją się na nieosiągalny dotąd pułap. Potwierdził to najnowszy zwiastun produkcji, który wręcz zdumiewa dbałością o szczegóły.
Niespełna 3-minutowy trailer kryje mnóstwo smaczków, które może nie rzucają się w oczy, ale gdy już zostaną zauważone, kolokwialnie mówiąc, robią robotę. Za przykład może tutaj posłużyć m.in. scena, w której główny bohater – Jason – ogląda telewizję, a na stoliku obok stoją dwie butelki. Jeśli powiększymy obraz, to w jednej z nich można dostrzec musujące bąbelki. Doskonale przeanalizował to jeden z użytkowników serwisu X.
Zwiastun dogłębnej analizie poddał także projektant 3D i twórca gier Francesco Piacenti, znany w sieci jako FR3NKD. Deweloper udostępnił na X kilka postów, w których zwraca uwagę m.in. na realistyczne ruchy ciała i deformację mięśni. Jego czujności nie uszedł również spływający po skórze pot, skomplikowana fizyka włosów oraz zachowanie wody podczas przejeżdżania przez nią pojazdami.
FR3NKD jest także pod wrażeniem pracy, jaką Rockstar Games wykonało w kwestii oświetlenia i odbić. Renderowanie wody jego zdaniem jest zaś na „zupełnie innym poziomie”. Podobnie zresztą jak eksplozje.
Jeśli nie macie jeszcze dość zamieszania wywołanego zwiastunem, to zachęcam Was również do zapoznania się z kilkoma nowymi screenami z Grand Theft Auto 6 (via X; ben). Możecie na nich zaobserwować dziką faunę zamieszkującą okolice Vice City. Pietyzm, z jakim ją przedstawiono, skłania do wniosku, że będzie ona pełniła ważna rolę w grze, a technologie z nią związane zostaną mocno ulepszone względem RDR2, z którego prawdopodobnie je zapożyczono.
Co ciekawe, na stronie Rockstar Games pojawiły się także krótkie filmiki działające w 60 klatkach na sekundę. Skłaniają one do zastanowienia, czy taka płynność to zasługa konsoli, czy jest to może efekt komputerowej ingerencji.