Serial Assassin’s Creed od Netflixa i Ubisoftu otrzymał „zielone światło” po 5 latach. Trafił on w ręce współtwórców Synów Anarchii, Westworld i Halo
W końcu coś ruszyło się w kwestii ekranizacji słynnej serii gier o skrytobójcach. Aktorski serial Assassin’s Creed uzyskał od Netflixa „zielone światło”.
W 2020 roku zapowiedziano, że powstanie aktorski serial oparty na motywach serii gier Assassin’s Creed, w której niezwykle istotną rolę odgrywa parkour. Od tamtego czasu otrzymywaliśmy bardzo znikome wieści na temat ekranizacji opracowywanej przez Netflixa we współpracy z Ubisoftem (m.in niezbyt pozytywną informację na temat odejścia showrunnera serialu), lecz ten stan rzeczy wkrótce się zmieni.
Coś bowiem ruszyło się w kwestii adaptacji, gdyż właśnie dostała ona od Netflixa „zielone światło” (via Variety). Najpewniej oznacza to, że prace nad aktorskim serialem będą kontynuowane, a być może wkrótce otrzymamy jego pierwsze zwiastuny.
Ponadto dowiedzieliśmy się, że nowymi showrunnerami ekranizacji są Roberto Patino (producent takich seriali, jak DMZ, Westworld czy Synowie Anarchii) oraz David Wiener (odpowiedzialny m.in. za scenariusze seriali Halo, Homecoming czy Dochodzenie). Ubisoft podał również bardzo ogólnikowe informacje o fabule samego serialu. Ten „pełen akcji thriller” ma skupiać się na wojnie między dwiema frakcjami dobrze znanymi fanom serii gier o skrytobójcach:
[Serial Assassin’s Creed – dop. red.] skupia się na sekretnej wojnie toczonej między dwiema tajemniczymi frakcjami: jedną, która chce decydować o przyszłości ludzkości poprzez kontrolę i manipulację, a drugą, która walczy o zachowanie własnej [ludzkiej – dop. red.] woli. Serial śledzi losy bohaterów w kluczowych momentach historycznych, gdy walczą oni o przyszłość ludzkości.
Konflikt między Templariuszami a Asasynami – bo oczywiście o tych dwóch grupach jest tu mowa – będzie więc pełnił ważną rolę w serialu (trochę jakby na przekór temu, czego doświadczamy w najnowszych grach z serii). Nie wiemy natomiast nic o głównym bohaterze lub bohaterach adaptacji. Najprawdopodobniej twórcy przedstawią widzom zupełnie nowe postacie, chociaż wzmianki czy gościnne występy znanych protagonistów (w zależności od okresu historycznego może to być Ezio Auditiore, Altair Ibn-La’Ahad czy Eivor) nie są wykluczone.
Przypomnijmy, że na nowego bohatera zdecydowano się w przypadku filmu aktorskiego Assassin’s Creed z 2016 roku, o którym jednak większość fanów cyklu raczej wolałaby nie pamiętać.
Słowa showrunnerów zdradzają, że serial Assassin’s Creed będzie dość brutalną ekranizacją, skupiającą się nie tylko na wspomnianym wyżej konflikcie, ale też na dążeniach i emocjach bohaterów, poszukujących sensu istnienia jako takiego:
Jest to opowieść o władzy, przemocy, seksie, chciwości i zemście. Ale przede wszystkim jest to serial o wartości więzi międzyludzkich, będących ponad kulturą i czasem. O tym, co stracimy jako gatunek, gdy te więzi zostaną zerwane.
