Wedle najnowszych, niepotwierdzonych jeszcze oficjalnie doniesień, gra Assassin’s Creed: Red będzie stanowić powiew świeżości dla nieco skostniałej serii Ubisoftu.
Problemem gier z serii Assassin’s Creed jest to, że od pewnego czasu nie wprowadzają one większych zmian zarówno w gameplayu, jak w i oprawie graficznej. Być może jednak zaczątki czegoś nowego zobaczymy już w nadchodzącym Assassin’s Creed: Red. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez Toma Hendersona.
Co ciekawe, Henderson miał również otrzymać materiał wideo z Assassin’s Creed: Red, z którego wywnioskował, że w produkcji pojawią się elementy skradankowe przywodzące na myśl serię Splinter Cell. Gracze będą mogli „gasić pochodnie, chować się w wysokiej trawie i krzakach, a nawet leżeć na brzuchu”.
Ponadto walka w AC: Red ma mocno przypominać tę z Valhalli, lecz być bardziej brutalna. Czeka nas ponoć znacznie więcej krwi i dekapitacji.
W grze ma również nie zabraknąć rozbudowywania osady, czyli kolejnego elementu dobrze znanego z przygód Eivor(a). Gracze będą rzekomo mogli wybudować w swojej kryjówce zbrojownię oraz dojo. Co więcej, budynki da się ponoć personalizować – zmieniać wygląd dachu, układ wnętrza etc.
Czy faktycznie serię Assassin’s Creed czeka – jak to określił Henderson – „gigantyczny krok naprzód”? O tym przekonamy się w po premierze AC: Red, która prawdopodobnie nastąpi jeszcze w tym roku. Produkcja ma trafić na PC oraz konsole PS5 i XSX/S.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
19

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.