Playerunknown's Battlegrounds na Xboksa One z datą premiery

Poznaliśmy datę premiery xboksowej wersji Playerynknown’s Battlegrounds. Tytuł trafi na konsolę Microsoftu jeszcze w tym roku – co ciekawe, nie jako gotowa produkcja, a pozycja z wczesnego dostępu (Xbox Game Preview).

Krystian Pieniążek

31 października 2017 20:47

O tym, że Playerynknown’s Battlegrounds zmierza na Xboksa One, dowiedzieliśmy się w trakcie tegorocznych targów E3. Dzisiaj natomiast poznaliśmy datę premiery konsolowej wersji owej produkcji, która zadebiutuje 12 grudnia. Warto odnotować, że mowa nie o gotowej grze, a o pozycji dostępnej w ramach tak zwanego Wczesnego Dostępu, na Xboksie One funkcjonującego pod mianem Xbox Game Preview. Chcąc przekonać graczy do zakupu konsolowej wersji gry, gigant z Redmond opublikuje trzy paczki kosmetycznych dodatków, które będą dostępne wyłącznie na Xboksie One przez ściśle określony czas. Microsoft zapewnia bowiem, że oprócz nich we wczesnodostępowej edycji gry nie znajdą się żadne mikropłatności.

Z uwagi na fakt, że jeszcze w tym roku odbędzie się premiera pełnej wersji PUBG na pecetach (zostanie ona oznaczona numerem 1.0), konsolowa i komputerowa wersja tego tytułu będą rozwijane dwutorowo. Jak długo utrzyma się taki stan rzeczy? Głos w sprawie zabrał Chang Han Kim, prezes PUBG Corp. pracującego nad tym tytułem – na podstawie jego słów można wywnioskować, że na premierę gotowej gry nie powinniśmy czekać zbyt długo:

Różne funkcjonalności zostaną dodane do wersji na Xboksa One w miarę upływu czasu, podobnie jak miało to miejsce na pecetach, jednak naszym celem jest zrównanie obu wersji gry tak szybko, jak tylko możliwe.

Czy pomysł stojący za Playerunknown’s Battlegrounds „chwyci” również na Xboksie One? O tym przekonamy się za niecałe półtora miesiąca.

Playerunknown’s Battlegrounds wdarło się przebojem na listy bestsellerów – produkcja bez trudu bije kolejne rekordy popularności na Steamie, nawet pomimo tego, że po piętach zaczyna jej deptać wydane jakiś czas temu Fortnite: Battle Royale. Nic zatem dziwnego, że Microsoft dwoi się i troi, byle tylko utrzymać status „konsolowego exclusive’a” jak najdłużej, o czym możecie przeczytać w jednej z naszych wiadomości.

Więcej:Koniec zamieszania z premierą realistycznego FPS-a na Steam. Jedno z zakończeń EFT będzie „życiowym osiągnięciem”