Niemiecka firma Piranha Bytes przygotowuje kolejną łatę do trzeciej odsłony cyklu Gothic. Dobra wiadomość jest taka, że oznaczony liczbą 1.12 patch usunie część uciążliwych błędów, które są zmorą użytkowników gry. Niestety, jest również wiadomość zła – na najbardziej pożądane zmiany (dotyczące zwiększenia wydajności programu) musimy jeszcze poczekać.
Niemiecka firma Piranha Bytes przygotowuje kolejną łatę do trzeciej odsłony cyklu Gothic. Dobra wiadomość jest taka, że oznaczony liczbą 1.12 patch usunie część uciążliwych błędów, które są zmorą użytkowników gry. Niestety, jest również wiadomość zła – na najbardziej pożądane zmiany (dotyczące zwiększenia wydajności programu) musimy jeszcze poczekać.

Od momentu publikacji ostatniej łatki minęło już kilka tygodni, dlatego liczba zmian wprowadzonych przez Niemców nie powala na kolana. Autorzy wyeliminowali głównie drobne błędy techniczne: poprawiono efekty dźwiękowe i działanie kamery, ulepszono fizykę, a także dopracowano kwestię poruszania się bohaterów niezależnych (nie powinno się już zdarzyć, że stwory zdołają przeniknąć przez przeszkody naturalne). Zmodyfikowano również inwentarz głównego bohatera. Niedopatrzenie w pełnej wersji programu powodowało, że gracz mógł bez końca używać dowolnego przedmiotu (np. mikstury), nie tracąc go z plecaka.

Piranha Bytes wprowadziła ponadto drobne poprawki w innych aspektach rozgrywki. Ulepszono niektóre zadania oraz dziennik archiwizujący rozmowy głównego bohatera. Zwiększono również żywotność bohaterów niezależnych, dzięki czemu nie będą oni padać jak muchy podczas walk z monstrami. I to właściwie wszystko.
Na koniec najważniejsza informacja. Łata zadebiutowała w Internecie wczoraj wieczorem za pośrednictwem serwisu World of Gothic, ale nie radzimy jej pobierać, gdyż... zawiera ona błędy uniemożliwiające prawidłowe działanie gry. Finalna wersja poprawki zostanie opublikowana na oficjalnej stronie programu.
GRYOnline
Gracze
Steam
1

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.