Pierwsze recenzje Ghost of Yotei. To bardzo dobra kontynuacja wielkiego hitu Sony, która jednak nie przekona sceptyków Ghost of Tsushima
Pierwsze recenzje Ghost of Yotei trafiają do sieci. To solidna gra ekskluzywna PS5, lecz nie perfekcyjna produkcja.
Tylko tydzień dzieli nas od oficjalnej premiery jednej z najbardziej wyczekiwanych gier 2025 roku, która trafi wyłącznie na konsolę PlayStation 5. Ghost of Yotei to druga część cenionej serii studia Sucker Punch, z którą wiele osób wiąże spore nadzieje. Wydane w 2020 roku Ghost of Tsushima było grą wysoko ocenianą zarówno przez krytyków (83% pozytywnych recenzji w serwisie Metacritic), jak i graczy wręcz zakochanych w historii Jina Sakaia.
Oczekiwania względem kolejnego dużego „ekskluzywa” Sony są więc wysokie, podobnie jak cena „dwójki” (wersja podstawowa kosztuje 339 zł). Pierwsze recenzje branżowych krytyków, które dziś trafiają do sieci, mogą rozwiać obawy sceptyków, bowiem sugerują, że to naprawdę solidna produkcja.
Aktualnie średnia ocen Ghost of Yotei w serwisie Metacritic wynosi 87/100 (na podstawie blisko 100 tekstów). Jest to więc zbliżony wynik do tego, jaki wygenerowała podstawowa wersja „jedynki” oraz Director’s Cut (87/100 dla wersji PS5 i 89/100 dla wersji PC).
Ghost of Yotei – wybrane oceny
- CGMagazine – 9,5/10
- Game Informer – 9,25/10
- GRYOnline.pl – 9/10
- Gamepressure.com – 9/10
- Push Square – 9/10
- Screen Rant – 9/10
- Wccftech – 8,8/10
- IGN – 8/10
- TechRadar – 4,5/5
- GamesRadar+ – 4,5/5
- The Gamer – 4/5
Recenzenci chwalą przede wszystkim głęboką historię przedstawioną w Ghost of Yotei, która świetnie wpasowuje się w wykreowany przez Sucker Punch świat poprzez liczne nawiązania do kultury japońskiej i starych filmów z samurajami.
Krytycy zachwycają się również malowniczym i tętniącym życiem regionem Ezo, który przemierzamy w kampanii podczas różnych pór roku. Eksploracja i wykonywanie aktywności, które nie są przedstawione na mapie w formie znaczników, mają być przyjemne oraz mieć fabularny sens. Dużą zaletą Ghost of Yotei wydaje się także system walki, który jest bardzo zbliżony do tego obecnego w „jedynce”. Krwiste starcia i sposób rozwijania postaci pokochają więc fani Ghost of Tsushima.
Część recenzentów nadmienia jednak, że fabuła na dłuższą metę jest zbyt przewidywalna, a misje poboczne powtarzalne i nudne (m.in. te wykorzystujące panel dotykowy i żyroskop w kontrolerze DualSense). Dla niektórych krytyków przedstawiony świat i historia za bardzo przywodzą na myśl „jedynkę”, nie oferując nic odkrywczego.
Ponadto Ghost of Yotei zmaga się z błędami technicznymi, które czasami wymuszają wczytanie ostatniego stanu zapisu gry, chociaż nie występują one bardzo często. Możliwe, że część z nich zostanie naprawiona w premierowym patchu.
Nowa produkcja studia Sucker Punch będzie więc świetną pozycją dla osób, które spędziły dziesiątki godzin w Ghost of Tsushima. Gracze, którzy odbili się jednak od „jedynki”, prawdopodobnie nie zachwycą się drugą częścią serii, która w dużej mierze rozwija założenia wydanego w 2020 roku tytułu.
Ghost of Yotei zadebiutuje 2 października na konsoli PS5.
