„Nazywanie ich nagrodami to jakiś żart”. Sony chyba myślało, że sprawi przyjemność największym fanom Ghost of Tsushima, a tylko wywołało w nich frustrację
Sony zapoczątkowało nowy program z nagrodami dla fanów, którzy kolekcjonują trofea PlayStation w grach. Pierwsze upominki są związane z samurajskim Ghost of Tsushima, ale sposób ich odebrania zdenerwował graczy.

Sony przygotowało wyjątkowe upominki dla weteranów pierwszej odsłony cyklu studia Sucker Punch Productions – Ghost of Tsushima. Ujawniając specjalnie przygotowane produkty inspirowane przygodami Jina Sakaia, japoński gigant zapoczątkował jednocześnie nowy program dla fanów o nazwie Franchise Rewards, który zawiera jednak pewien haczyk.
Przypinka i koszulka dla weteranów Ghost of Tsushima
Na czym dokładnie mają polegać „nagrody franczyzy”? Otóż wraz ze zdobywaniem najważniejszych trofeów (złotych pucharków oraz platyny) w poszczególnych produkcjach, gracze uzyskają dostęp do zakupu limitowanych przedmiotów związanych z marką.
Jak wygląda ów program w praktyce, widzimy na przykładzie Ghost of Tsushima. Jeśli do 31 grudnia 2025 roku uda się Wam wbić trofeum „Mono No Aware” (złoto) lub „Żywa legenda” (platyna), możecie zamówić w preorderze koszulkę z motywami gry lub przypinkę z symbolem najwyższego osiągnięcia.
Unikalny t-shirt jest dostępny dla graczy, którzy uzyskali złote trofeum. Przypinka z kolei przeznaczona została dla posiadaczy „platyny”. Aby je kupić, trzeba wejść na stronę Ghost Rewards i z założonym tam kontem powiązać swój profil PlayStation. Za koszulkę należy zapłacić 33 euro (ok. 140 zł), natomiast za przypinkę 28 euro (ok. 119 zł). Zaznaczmy, że każde konto może zamówić tylko jeden przedmiot.
„Nazywanie ich nagrodami to jakiś żart”
Teraz czas na wyjaśnienie wspomnianego haczyka. Jak już pewnie zauważyliście, niestety nie są to prezenty za wbicie platyny czy ukończenie fabuły, a jedynie możliwość kupna świadczących o tym przedmiotów. Ta „drobnostka” nie umknęła wielu graczom, którzy nie omieszkali wypomnieć korporacji w komentarzach tych „płatnych nagród”.
Te przedmioty są fajne, ale nazywanie ich nagrodami to jakiś żart, skoro jedyne, co zyskujemy, to prawo do ich zakupu… [...].
Całkiem fajne i ciekawe. Ale 12,27 dolara za wysyłkę tej malutkiej przypinki? Dajcie chociaż darmową wysyłkę. To w sumie 40 dolarów po doliczeniu podatku. Mało satysfakcjonujące…
Czyli płacę za grę, gram w nią, wbijam trofea, mam możliwość zyskania nagród, a następnie kupuję te nagrody?
Być może Sony nieco zmodyfikuje zasady Franchise Rewards w następnych ofertach. Kolejne nagrody mają być powiązane z Ghost of Yotei – podobno dowiemy się o nich więcej w następnych miesiącach.