Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 28 grudnia 2003, 12:55

I’ve Found Her – kosmiczny symulator oparty o fabułę serialu Babylon 5, za darmo w sieci!

I’ve Found Her: Danger and Opportunity to pierwsza ukończona i w pełni grywalna produkcja rosyjskiej grupy Space Dream Factory. Wbrew temu, co można sądzić po tytule, gra należy do gatunku symulatorów kosmicznych i czerpie garściami pomysły z takich jego przedstawicieli jak: Into the Fire, Independence War, X-Wing, czy Freespace. Choć pod względem oprawy audiowizualnej program nie może równać się z komercyjnymi odpowiednikami, jest wykonany naprawdę przyzwoicie.

I’ve Found Her: Danger and Opportunity to pierwsza ukończona i w pełni grywalna produkcja rosyjskiej grupy Space Dream Factory. Wbrew temu, co można sądzić po tytule, gra należy do gatunku symulatorów kosmicznych i czerpie garściami pomysły z takich jego przedstawicieli jak: Into the Fire, Independence War, X-Wing, czy Freespace. Choć pod względem oprawy audiowizualnej program nie może równać się z komercyjnymi odpowiednikami, jest wykonany naprawdę przyzwoicie. Duże wrażenie robią zwłaszcza pieczołowicie dopracowane statki. Największy z nich – Olympus Corvette składa się z ponad pięciu tysięcy polygonów. Równie dobrze prezentuje się engine, niezwykle dopracowany biorąc pod uwagę, że został stworzony przez kompletnych amatorów i co najważniejsze, szybki. I’ve Found Her posiada niskie, jak na dzisiejsze standardy, wymagania sprzętowe. Żeby w pełni rozkoszować się grą, wystarczy Pentium II 266 Mhz, 64 MB RAM i akcelerator graficzny, obsługujący OpenGL.

Dwa screenshoty na zachętę:

I’ve Found Her – kosmiczny symulator oparty o fabułę serialu Babylon 5, za darmo w sieci! - ilustracja #1
I’ve Found Her – kosmiczny symulator oparty o fabułę serialu Babylon 5, za darmo w sieci! - ilustracja #2

 

Linki do stron powiązanych z tematem:

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej