Wizerunek kolejnego potwora z Gothic Remake ujrzał światło dzienne. Tym razem THQ Nordic zaprezentowało harpię. Demoniczny wygląd doskonale podkreśla jej naturę.
 
Odkąd THQ Nordic zaczęło wypuszczać grafiki koncepcyjne potworów z Gothic Remake, fani serii mają jeszcze jeden powód, aby wyczekiwać piątków. Dziś zaprezentowano kolejną – po pełzaczu, krwiopijcy, goblinach i kretoszczurze przyszła pora na harpię.
Nie wiem jak Wam, ale mi harpia z Gothic Remake bardziej niż demona z oryginału przypomina stworzenie z Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu. Niemiej w tym przypadku nowy wizerunek wydaje się pasować do specyfiki potwora lepiej niż stary. W przeciwieństwie do kretoszczura czy krwiopijcy – które stanowią faunę świata Gothica – harpia jest bowiem pomiotem Beliara.
Istoty te wyjątkowo zapadają w pamięć, choć w „jedynce” można je spotkać tylko w dwóch miejscach w Górniczej Dolinie, mianowicie w kanionie trolli oraz w górskiej fortecy, gdy szukamy kamieni ogniskujących dla Saturasa. Wszystko za sprawą ich przerażającego krzyku – jestem pewien, że słyszycie go na samą myśl o harpiach – a także swego rodzaju podstępnego chichotu, którym się zanoszą na widok Bezimiennego.
Mimo tych odgłosów harpie nie są na szczęście trudne do pokonania – zwłaszcza, jeśli wyposażeni jesteśmy w dobry łuk lub kuszę (bądź po prostu gramy magiem). Wtedy – jako że występują one w grupach od pięciu do sześciu osobników – stają się całkiem dobrym źródłem punktów doświadczenia (po 200 za jedną).
Harpie można spotkać również w Gothicu II i w dodatku Noc Kruka. W „podstawce” natrafimy na nie w zniszczonej przez smoki Górniczej Dolinie, w tej samej górskiej fortecy co w „jedynce”. Natomiast w rozszerzeniu natkniemy się na nie w Jarkendarze, przed grobowcem Quarhodrona i nieopodal Domu Kapłanów.
Więcej:Jak otworzyć drzwi Ottona w The Outer World 2? Wyjaśniamy rozwiązanie zagadki
 
57

Autor: Hubert Śledziewski
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.