God of War III końcem trylogii, ale nie marki

Pod koniec 2008 roku zastanawialiśmy się czy God of War III będzie ostatnią okazją do zobaczenia Kratosa w akcji, po tym jak jeden z producentów gry powiedział, że będzie ona finalną odsłoną trylogii. W wywiadzie udzielonym serwisowi Gamervision John Hight z Sony co prawda potwierdził wcześniejsze doniesienia, ale zapowiedział również następne odsłony znanej serii.

Jak mówi Hight, twórcy zamierzają kontynuować prace nad grami z cyklu God of War uważając przy tym, aby nie odcinać kuponów od dobrze znanej i charakterystycznej serii. John Hight, dyrektor produktów w Sony Computer Entertainment of America dodał, że firmajest powiernikiem marki, więc nie zamierza jej zepsuć lub „zanieczyścić”.

Miłośnicy mrocznej wersji mitologii mogą spać spokojnie, bo jej dalszy rozwój wydaje się zagwarantowany. Jednocześnie chyba można być pewnym, że seria nie zostanie rozmieniona na drobne i nie zobaczymy wyrwanych z kontekstu gier. Dokąd w przyszłości mógłby udać się Kratos? To poważny problem, bo w końcu powoli kończą mu się bogowie do pokonania.

Warto dodać, że twórcy wypuścili zupełnie nowe obrazki prezentujące jeden z początkowych poziomów gry God of War III, który przeniesie nas na grzbiet tytana znanego z poprzednich filmów. Rozmiary zdjęć są bardzo duże (Shacknews ma nawet fotki w rozdzielczości 10240x5760).

Na jednym z obrazków widzimy małego bohatera stojącego na monumentalnej ręce tytana, który wspina się na Olimp. W czasie podróży będziemy musieli zmierzyć się z setkami wrogów, mając na uwadze fakt, że otoczenie się porusza. Według plotek firma Sony niedługo pokaże film z tego fragmentu gry - na razie możemy poczytać o nim w serwisie GamesRadar.

Gra będzie operowała rozdzielczością 720p ze wsparciem dla 1080p, co potwierdził Jeff Rubenstein z PlayStation Blog. Z wywiadu z szefem projektu (Stig Asmussen) opublikowanego przez N4GA wiemy też, że zobaczymy różną ilość klatek animacji na sekundę – będzie to najprawdopodobniej zależało od danego poziomu, czy ilości akcji na ekranie.