Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 15 listopada 2005, 14:19

autor: Karolina Talaga

Głosy rodziców w sprawie kategorii wiekowych gier

Firma Peter D. Hart Research Associates, zajmująca się badaniami rynku, opublikowała właśnie wyniki swojej ostatniej ankiety, w której zapytano rodziców, czy zgadzają się z kategoriami przyznawanymi grom przez organizację Entertainment Software Rating Board.

Firma Peter D. Hart Research Associates, zajmująca się badaniami rynku, opublikowała właśnie wyniki swojej ostatniej ankiety, w której zapytano rodziców, czy zgadzają się z kategoriami przyznawanymi grom przez organizację Entertainment Software Rating Board.

Badanie zostało przeprowadzone w dniach 14-24 października bieżącego roku na grupie 400 przypadkowych rodziców dzieci, które są użytkownikami gier. Każdemu z rodziców zostały pokazane materiały wideo z gier, którym ESRB przyznało wcześniej swoją kategorię. Po obejrzeniu materiałów każdy rodzic miał przyznać taką ocenę, jaką uznał za stosowne, po czym mógł się dopiero dowiedzieć, jak organizacja ESRB oceniła daną produkcję. Wówczas rodzice byli jeszcze pytani, czy kategoria, jaka danemu tytułowi został przyznała przez ESRB, ich zdaniem jest „w sam raz”, „zbyt surowa” czy „zbyt łagodna”.

A oto wyniki badania: w 82% przypadków rodzice zgadzają się z ocenami wyznaczonymi przez wspomnianą organizację, natomiast w 5% przypadków uważają, że kategorie są zbyt surowe.

Przypomnijmy, że ESRB to amerykańska organizacja, która zajmuje się wyznaczaniem granic wiekowych oraz ocenianiem zawartości gier wydawanych w Stanach Zjednoczonych. Kategorie przyznane przez omawianą organizację są umieszczane na pudełkach gier i wszelkich materiałach promocyjnych. Dzięki nim kupujący, oprócz informacji, dla jakiej grupy wiekowej przeznaczony jest dany produkt, dowiaduje się, czego po danym tytule należy się spodziewać w kwestii obecności w nim scen seksualnych, przemocy czy niestosownego języka itp.

Każdej grze organizacja ESRB przyznaje jedną z poniższych kategorii:

  • EC (Early Childhood Ages 3+) – wczesne dzieciństwo, powyżej 3 roku życia
  • E (Everyone Ages 6+) – wszyscy powyżej 6 roku życia
  • E10+ (Everyone Ages 10+) – dla wszystkich powyżej 10 roku życia
  • T (Teen Ages 13+) – dla młodzieży od lat 13
  • M (Mature Ages 17+) – dojrzali, gry przeznaczone od 17 roku życia
  • AO (Adults Only Ages 18+) – dorośli, od 18 lat

Na koniec wypada tylko dodać, że omawiane badanie, w którym dano się wypowiedzieć rodzicom pociech użytkujących gry, niewątpliwie jest wynikiem afery, jaką wywołała gra Grand Theft Auto: San Andreas. Organizacja ESRB przyznała tej produkcji początkowo kategorię M (od lat 17). Jednak gdy wyszło na jaw, że podczas rozgrywki za pomocą specjalnego modu można odblokować sceny seksualne, kategorię zmieniono na AO (tylko dla dorosłych). Wówczas odezwały się głosy oburzonych rodziców, których niedorosłe dzieci rzekomo ucierpiały z powodu grania we wspominaną produkcję. Pojawiły się nawet strony, gdzie można było wypełnić specjalny formularz, który później miałby się przyczynić do wytoczenia procesu producentom gry.

Tak naprawdę skandal związany z kategorią dla GTA: SA był mocno przesadzony, w końcu i 17-latek, i 18-latek mają dzieciństwo raczej za sobą. Problem głównie polegał na tym, że to właśnie niektórzy z rodziców zaserwowali swoim 12 lub 13-letnim pociechom wspomniany tytuł, a później byli oburzeni.

Zatem ze wspomnianego badania oraz niedawnych kontrowersji wokół GTA: SA nasuwa mi się tylko jedna refleksja. Skoro większość rodziców zgadza się z przyznawanymi przez organizację ESRB kategoriami, to może zaczęłaby się do nich stosować i wprowadzać je w życie, nie kupując i nie pozwalając na granie w nieodpowiednie tytuły swoim dzieciom. A wówczas mielibyśmy o kilka nadmuchanych afer mniej.