Dragon Age: Inkwizycja pozwoli wcielić do drużyny dziewięć postaci. Nie będzie DLC z kolejnymi kompanami

Studio BioWare zdradziło, że w Dragon Age: Inkwizycja spotkamy w sumie dziewięć postaci, które będą mogły dołączyć do naszej drużyny. Wszystkie z nich muszą znaleźć się na płycie z grą, toteż nie otrzymamy dodatków DLC z nowymi kompanami do omawianego cRPG-a.

Krzysztof Mysiak

11 kwietnia 2014 12:13

Być może wielu z Was ma jeszcze w pamięci aferę, jaka wybuchła przy okazji premiery Mass Effect 3, gdy okazało się, że wybrani nabywcy otrzymają dodatek Z prochów, mieszczący zawartość (głównie nowego towarzysza, proteanina Javika) niejako wyciętą spośród podstawowych plików gry. Wygląda na to, że studio BioWare wyciągnęło lekcję z tamtej sytuacji, jako że jego nadchodzące dzieło, cRPG Dragon Age: Inkwizycja, nie otrzyma żadnego dodatkowego członka drużyny poprzez dodatek DLC. Informację taką podał niedawno dyrektor kreatywny Mike Laidlaw w rozmowie z serwisem The Official Xbox Magazin. Deweloper powiedział, że taka decyzja ma związek z głębią osadzenia towarzyszy w fabule gry i poziomem rozbudowania każdej postaci – w takiej sytuacji wszyscy bohaterowie muszą zostać zawarci wśród podstawowych plików gry, więc jedyną szansą na zrobienie DLC byłoby wycięcie danych i ponowne narażenie się na kontrowersje. Tych zaś BioWare chce uniknąć.

Dobry towarzysz to taki, który bez wahania pójdzie za Tobą w ogień... i poniesie ogień na Twoich wrogów.

Co więcej, Laidlaw ujawnił, że w Dragon Age: Inkwizycja spotkamy w sumie dziewięć postaci, które będą mogły towarzyszyć głównemu bohaterowi w przygodach. Jak dotąd poznaliśmy sześć z nich – są to:

Varrik – krasnolud wyposażony w potężną kuszę imieniem Bianca; fanom serii dobrze znany z Dragon Age II, ulubieniec wielu fanek serii.
Cassandra – ludzka wojowniczka, która również odegrała istotną rolę w drugiej części; była przywódczyni Poszukiwaczy, grupy działającej w ramach Zakonu.
Vivienne – ludzka czarodziejka, niedoszły Pierwszy Zaklinacz w Orlais.
Solas – elficki mag apostata, specjalista w sprawach Pustki.
Iron Bull – jednooki qunari, który został wypędzony ze swego ludu, a teraz żyje jako najemnik.
Sera – elficka łuczniczka.

Pozostałe trzy postacie pozostają zagadką. Pogłoski sprzed kilku miesięcy sugerowały, że jedną z nich może być Leliana, rudowłosa bardka i oddana służka Zakonu, którą najlepiej znamy z gry Dragon Age: Początek, gdzie mogła być członkinią drużyny. Ponadto niedawno dowiedzieliśmy się, że jednym z aktorów dubbingowych zaangażowanych w prace nad Inkwizycją jest Steve Valentine, co może sugerować powrót Alistaira, kolejnego ulubieńca fanek, znanego jako Szary Strażnik lub król Fereldenu. Niemniej, deweloper nie ukrywa, że nie zamierza na siłę wciskać do zabawy wszystkich znanych i lubianych postaci, jeśli nie będzie miało to sensu z fabularnego punktu widzenia, toteż raczej nie należy spodziewać się samych starych znajomych wśród owej trójki bohaterów.

O tym, co chowa w zanadrzu BioWare, dowiemy się w ciągu nadchodzących miesięcy. Według wszystkich znaków na niebie i ziemi, premiera gry Dragon Age: Inkwizycja nastąpi jesienią bieżącego roku. Na przygodę w świecie Thedas będą mogli wyruszyć posiadacze komputerów osobistych oraz konsol starej (Xbox 360, PlayStation 3) i nowej generacji (Xbox One, PlayStation 4).

Więcej:4 grudnia to najważniejszy dzień dla fanów Total War. Twórcy przedstawili plan na ratowanie serii