Zaloguj się
Utwórz konto
Przełącz tryb wyświetlania strony:
Standardowy / Kompaktowy
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
Przełącz tryb wyświetlania strony:
Standardowy / Kompaktowy
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
Stig Asmussen, reżyser gry Star Wars Jedi: Upadły Zakon, wypowiedział się na temat głównego bohatera produkcji. Według twórcy zespół zdecydował się na ludzkiego mężczyznę z powodu... Rey z nowej trylogii Gwiezdnych wojen.
Zastanawialiście się, dlaczego Cal Tanis – bohater Star Wars Jedi: Upadły Zakon – jest ludzkim mężczyzną? Zapewne nie, ale najwyraźniej sporo osób było mocno zainteresowanych tym faktem, skoro głos w sprawie zabrał sam reżyser gry. W trakcie rozmowy z serwisem Game Informer Stig Asmussen wspomniał o powodach, dla których zdecydowano się na taką, a nie inną postać do obsadzenia w roli głównej. Studio Respawn Entertainment rozważało sięgnięcie po jedną z wielu obcych ras Gwiezdnych wojen, czemu wtórował sam Asmussen. Pomysł to z pewnością intrygujący – dotychczas kosmitami mogliśmy pokierować tylko w sieciowym Star Wars: The Old Republic. Jednak ostatecznie uznano, że głównym bohaterem musi być jednak człowiek, ponieważ – cytujemy – „w przeciwnym razie wielu ludzi mogłoby poczuć się – niezamierzona gierka słowna – wyobcowanych” i nie czułoby więzi z kierowaną postacią.
Twórcy zastanawiali się też nad płcią bohatera, nim zdecydowano się na – jak narzekali jeszcze w kwietniu niektórzy fani Gwiezdnych wojen – „kolejnego białego mężczyznę Jedi”. Według Asmussena, głównym powodem była… Rey z nowej trylogii kinowej. Zespół miał dojść do wniosku, że mężczyzna w głównej roli „jest bardzo sensowny” w kontekście żeńskiej bohaterki w ostatniej dwójce filmów. Dość oryginalne uzasadnienie, ale najwyraźniej reżyser uznał, że warto podkreślić powody tej niby-kontrowersyjnej decyzji.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
47
Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
