Studio Visceral Games podzieliło się skrótową listą "najbardziej pożądanych" zmian, jakie zostały lub zostaną wprowadzone do gry Battlefield Hardline pod wpływem uwag osób, które brały udział w beta testach. Poprawki obejmują m.in. szybkość poruszania się postaci, pojazdy i pracę kamery.
Jak zapewne jeszcze pamiętacie, jednym z jaśniejszych punktów konferencji prasowej firmy Electronic Arts podczas ostatnich targach E3 była nieoczekiwana wieść o rozpoczęciu tego samego dnia (9 czerwca) beta testów gry Battlefield Hardline. Przez kolejnych kilkanaście dni – do 26 czerwca – posiadacze pecetów i konsoli PlayStation 4 ogrywali próbną wersję dzieła studia Visceral Games (najpierw w zamkniętych, potem w otwartych testach), bawiąc się sieciowymi trybami Heist i Blood Money na mapie High Tension. Wczoraj deweloper postanowił udowodnić, że beta nie była sztuką dla sztuki, i podzielił się skróconą listą poprawek, która powstała pod wpływem uwag napływających ze strony testerów. Szczegóły znajdziecie poniżej.

Electronic Arts wyraźnie chce się zrehabilitować za niedopracowanego Battlefielda 4, ale czy beta testy wystarczą, by Hardline nie podzielił losu poprzednika?
Oto dziesięć „najbardziej pożądanych” przez społeczność fanów zmian, jakie w większości już weszły w życie w Battlefield Hardline:
Na koniec warto przypomnieć, że jesienią odbędzie się jeszcze jedna tura beta testów, natomiast światowa premiera finalnej wersji gry Battlefield Hardline nastąpi 21 października (w Polsce tytuł wyjdzie dwa dni później). Wielkoskalowe bitwy między policjantami a bandytami staną się udziałem posiadaczy pecetów oraz konsol siódmej (Xbox 360, PlayStation 3) i ósmej generacji (Xbox One, PlayStation 4).
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
0

Autor: Krzysztof Mysiak
Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.