filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Filmy i seriale 6 lutego 2021, 12:23

autor: Karol Laska

Dawno temu w Ameryce (Once Upon a Time in America). Filmy, które zmasakrowano na stole montażowym

Montaż to iście niewdzięczna robota, a kluczowa dla ostatecznego kształtu filmu. Niechaj za dowód na to posłużą wybrane przez nas kinowe hity, które wyłożyły się na ostatniej prostej, jaką jest etap postprodukcji.

Dawno temu w Ameryce (Once Upon a Time in America)

  1. Co to: wybitny film gangsterski, którego nie zabija nawet jego długość
  2. Czy istnieje poprawiona wersja: tak
  3. Rok premiery: 1984
  4. Gdzie obejrzeć: Amazon Prime Video, iTunes Store

Im dalej brniemy w filmografii Sergio Leone, tym mocniej uwidocznia się pewna skłonność reżysera do wydłużania metrażów swoich produkcji. Z króciutkich 90-minutowych filmów zrobiły się nagle 3-godzinne spaghetti westerny. To jednak jego ostatnie dzieło było zdecydowanie najdłuższe i straszyło widownię niemalże 4 godzinami czystego materiału. Mówicie, że to dużo za dużo? Trochę inne zdanie na ten temat mieli odbiorcy.

Właśnie taka wersja przekazana została do międzynarodowej dystrybucji (z pominięciem USA) i na festiwal filmowy Cannes i szybko weszła do kanonu najwybitniejszych filmów gangsterskich. Za to Amerykanie chyba uwielbiają iść pod prąd i wkurzyli Leone, przemontowując dzieło tak, że stało się, za przeproszeniem, paszą dla głuptasów.

Zostało jeszcze 36% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Polujesz na wersje reżyserskie?

Nie, wersja kinowa to dla mnie wystarczający sprawdzian jakości.
10,9%
Tylko, jeśli nie widzieliśmy innej wersji
4,8%
No pewnie, zawsze to lepiej poznać oryginalną wersję reżysera!
84,4%
Zobacz inne ankiety