Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 16 grudnia 2018, 11:30

Wtopy roku – oto 9 największych blamaży 2018 roku

Rok w rok branża daje nam co najmniej kilka powodów, by wątpić w dobre intencje wydawców. Minione dwanaście miesięcy nie były niestety wyjątkiem, a niektóre z antykonsumenckich praktyk i idiotycznych decyzji doprowadziły nas do szewskiej pasji.

Spis treści

Katany, protezy i cenzura, czyli marketingowa klęska Battlefielda 5

Miłośników cyklu Battlefield V mógłby ucieszyć, głównie w związku z powrotem do drugowojennych realiów, ale już pierwszy zwiastun, którym EA ogłosiło światu istnienie nowej gry, w okamgnieniu zniweczył cały ten entuzjazm. DICE zrobiło na publice wrażenie, jakby najtragiczniejszy konflikt w historii ludzkości chciało przedstawić w uwspółcześniony na siłę sposób – w materiale pojawiła się m.in. kobieta snajper z protezą ręki oraz brytyjski żołnierz z kataną.

Całość wyglądała kolorowo jak bajka dla dzieci i efekciarsko jak film Michaela Baya. Padały oskarżenia, że szwedzkie studio w imię akcji i poprawności politycznej potraktowało ciężki temat w niestosownie lekki sposób. Twórcy z kolei bronili się mówiąc, że chcą pokazać nieznane historie z czasów II wojny światowej. I na tym być może by się skończyło – kolejne zwiastuny oraz fragmenty rozgrywki wyglądały już znacznie lepiej – gdyby nie fakt, że w sprawę wmieszał się ówczesny główny dyrektor kreatywny Electronic Arts, Patrick Soderlund.

  1. Uzależnienie od kosmetyków – czy Battlefield V przegra II wojnę światową?
Ostatecznie Battlefield V okazał się niezłą grą, ale przed premierą zdążył skutecznie odstraszyć wielu graczy. - 2018-12-16
Ostatecznie Battlefield V okazał się niezłą grą, ale przed premierą zdążył skutecznie odstraszyć wielu graczy.

Szwed w jednym z wywiadów stwierdził, że reakcje społeczności są zdecydowanie przesadzone i ci, którym przeszkadza przedstawiona w grze wizja konfliktu, mogą jej po prostu nie kupować. Niedługo później na dotyczącym Battlefielda redditowym forum wprowadzono zakaz narzekania na niezgodność z historią, banując niepokornych użytkowników. Następnie nadeszła otwarta beta, w której okazało się, że twórcy wprowadzili na czacie wyjątkowo ciekawy filtr, cenzurujący na przykład takie wyrażenie jak „DLC”, o ile nie zawierało ono przedrostka „darmowe”.

O JEDEN TEST ZA DALEKO

Być może najbardziej katastrofalnym okresem w całych przygotowaniach do premiery Battlefielda V były przeprowadzone we wrześniu otwarte beta-testy. W ciągu pięciu dni gracze zdążyli zapoznać się z wprowadzoną przez deweloperów cenzurą takich słów jak „DLC”, „biały mężczyzna” czy „nazista”, a także sprawdzić, jak prezentuje się personalizacja postaci. Ta ostatnia funkcja wzbudziła szczególne kontrowersje, bowiem rodzaj strojów i gadżetów, jakie były do dyspozycji, wydawał się momentami absurdalny.

Szwedzkie studio postanowiło, że wycofa się z niektórych bardziej szalonych pomysłów, ale niesmak pozostał – i wygląda, że przełożyło się to na sprzedaż gry. W amerykańskich sklepach pierwsze przeceny pojawiły się wcześniej niż 10 dni po premierze. W sieciach Target i Best Buy można było Battlefielda V kupić pod koniec listopada aż o jedną trzecią taniej.

Punktem kulminacyjnym tej fatalnej passy okazało się opóźnienie premiery o miesiąc – zamiast w październiku, kiedy to gra musiałaby walczyć z takimi pozycjami jak Call of Duty: Black Ops IIII i Red Dead Redemption 2, wydano ją w listopadzie. Ale nawet wówczas jej debiut przeszedł bez takiego echa, na jakie chyba liczyli twórcy.

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Kupił(a)byś grę wiedząc, że jej twórcy byli traktowani nieuczciwie przez pracodawcę?

Tak
58,6%
Nie
25,6%
Nie mam zdania
15,8%
Zobacz inne ankiety
Parszywa dwunastka – 12 najgorszych gier 2018 roku
Parszywa dwunastka – 12 najgorszych gier 2018 roku

2018 rok przyniósł zarówno pozycje wybitne, jak i spektakularne klapy. O tych pierwszych pisaliśmy często i chętnie, teraz jednak pora rozprawić się z najgorszymi grami mijających dwunastu miesięcy. Porządnie sobie na to zasłużyły.

Wielcy nieobecni 2018 roku – gry, na które się nie doczekaliśmy
Wielcy nieobecni 2018 roku – gry, na które się nie doczekaliśmy

2018 rok przyniósł nam kilka naprawdę solidnych tytułów, ale nie brak było i takich, na których premierę liczyliśmy, i które zawiodły nasze nadzieje.

Krajobraz po apokalipsie. Czy Fallout 76 będzie darmowy?
Krajobraz po apokalipsie. Czy Fallout 76 będzie darmowy?

Informacje znalezione w plikach konfiguracyjnych niedawnych aktualizacji Fallouta 76 nie napawają optymizmem. Czy Bethesda spróbuje uratować swoją najgorzej ocenianą produkcję przejściem na model darmowy z lootboksami?