Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 11 grudnia 2016, 11:39

Gothic 3. 13 nisko ocenionych gier, które pokochali gracze

Znacie to uczucie, gdy Wasza ulubiona gra jest mieszana z błotem przez recenzentów? My też, dlatego zrobiliśmy zestawienie pozycji, które dostały od krytyków niezbyt wysokie oceny, a mimo to dziś cieszą się wielkim uznaniem.

Gothic 3

Gothic 3 w liczbach:

  1. Średnia ocen wg Metacritic: 63%
  2. Średnia ocen wg GameRankings: 64%
  3. Pozytywne recenzje na Steamie: 81%
  4. Ocena czytelników GRYOnline.pl: 8,5

Trudno o bardziej dobitny przykład tego, jak pokręcone potrafią być losy gier, niż Gothic 3. Wiadomo, jak to było – najpierw gigantyczne oczekiwania, a potem równie gigantyczny zawód, gdy dostaliśmy kuszący wprawdzie, ale praktycznie niegrywalny bubel. W wielu profesjonalnych recenzjach dano wyraz rozczarowaniu.

Choć niejeden krytyk dał się porwać wielkiej przygodzie w pięknym i klimatycznym świecie, większość zjechała dzieło studia Piranha Bytes za ocean błędów, beznadziejną optymalizację i inne potknięcia, również w kwestiach takich jak projekt zadań czy mechanika walki. Ale czas okazał się bardzo skutecznym lekarstwem na bolączki trzeciej przygody Bezimiennego.

Gdy siłą rzeczy gracze z biegiem lat zmodernizowali swoje „blaszaki”, a tytuł doczekał się miliona patchy (zwłaszcza tych przygotowanych przez samych fanów), Gothic 3 mógł wreszcie objawić swe atuty w pełnej krasie – i zostało to docenione. Choć nie bez znaczenia był też fakt, że kontynuacja tego tytułu – Arcania: Gothic 4 – okazała się jeszcze większym nieporozumieniem i jednocześnie końcem kultowej serii (miejmy nadzieję, że nie ostatecznym).

  1. Gothic 3 w encyklopedii gier GRYOnline.pl

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Którą z wymienionych gier cenisz najbardziej?

Farming Simulator 2013
1,3%
Original War
8,4%
Postal 2
12%
Piraci z Karaibów
3,3%
Hammer & Sickle
0,7%
Mount & Blade: Ogniem i mieczem
6,9%
The I of the Dragon
1,8%
Goat Simulator
1%
Euro Truck Simulator
2,8%
Deadpool: The Video Game
4,1%
Leisure Suit Larry: Reloaded
0,7%
Gothic 3
56,2%
Contrast
0,8%
Zobacz inne ankiety
Gothic 3

Gothic 3

Postal 2

Postal 2

Farming Simulator 2013

Farming Simulator 2013

Original War

Original War

Piraci z Karaibów

Piraci z Karaibów

Symulator kozy

Symulator kozy

Deadpool: The Video Game

Deadpool: The Video Game

Mount & Blade: Ogniem i Mieczem

Mount & Blade: Ogniem i Mieczem

Euro Truck Simulator

Euro Truck Simulator

Leisure Suit Larry: Reloaded

Leisure Suit Larry: Reloaded

Contrast

Contrast

The I of the Dragon

The I of the Dragon

Hammer & Sickle: Czerwony Sztorm

Hammer & Sickle: Czerwony Sztorm

Nieoszlifowana klasyka. Gry pełne błędów, które pokochali gracze
Nieoszlifowana klasyka. Gry pełne błędów, które pokochali gracze

Nie każda klasyka interaktywnej rozrywki trafia na sklepowe półki w idealnym stanie technologicznym. Czasami to właśnie produkcje najmniej dopracowane zdobywają serca graczy swoją historią i klimatem, potrafiącym odwrócić uwagę od wszechobecnych błędów.

Hejt graczy – 13 niezłych gier, które zostały znienawidzone
Hejt graczy – 13 niezłych gier, które zostały znienawidzone

Czasem gracze przyznają grom wyższe oceny niż krytycy – a czasem dzieje się zgoła odwrotnie. Postanowiliśmy przyjrzeć się sytuacjom, gdy tytuł jest dobry, a mimo to gracze nie zostawiają na nim suchej nitki.

Feniksy – gry, które twórcy naprawili po premierze
Feniksy – gry, które twórcy naprawili po premierze

„Gry jako usługi” to nie tylko mikrotransakcje, niedobór zawartości czy rozwodniona warstwa fabularna. To także szansa na naprawę tego, co nie działało i zmianę irytujących kaczątek w dające sporo radości łabędzie.