Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 5 marca 2021, 12:37

Diablo 2: Resurrected ostatnim remasterem Blizzarda? Studio chce skupić się na nowych grach

Odświeżona wersja klasycznego już hack'n'slasha od firmy Blizzard, czyli Diablo 2: Resurrected, prawdopodobnie będzie ostatnim powrotem do przeszłości studia. Przynajmniej na jakiś czas – firma zamierza skoncentrować się teraz na nowych projektach.

Na odbywającym się pod koniec lutego BlizzConline 2021 studio Blizzard potwierdziło szerzące się od jakiegoś czasu pogłoski o odświeżonej wersji swojego kultowego hack'n'slasha z 2000 roku. Diablo 2: Resurrected ma ukazać się w ciągu kilku kolejnych miesięcy na wszystkie wiodące platformy: PC, PS5, PS4, XSX, XONE oraz Switcha (gra ma nawet obsługiwać zapisy z oryginału). Tymczasem wydawca zasugerował, że to ostatnie tego typu przedsięwzięcie w najbliższym czasie, ponieważ jego priorytetem mają być teraz „nowe gry i nowe typy gier”.

W SKRÓCIE:
  • szefowie firmy Blizzard sugerują, że Diablo II: Resurrected będzie ostatnim (obok Blizzard Arcade Collection) remasterem studia na jakiś czas;
  • Blizzard chce skupić się na tworzeniu „nowych gier i nowych typów gier”;
  • w planach Zamieci jest też dalszy rozwój istniejących już marek i powstających tytułów, tj. Diablo IV i Overwatch 2.

Takiego stwierdzenia użył Allen Adham, wiceprezes Blizzarda, który do spółki z J. Allenem Brackiem, prezesem firmy, udzielili obrzernego wywiadu dla serwisu CNet. Panowie wypowiedzieli się na temat przeszłości, teraźniejszości oraz przyszłości studia. Poniższe słowa Adhama dotyczą tej ostatniej:

Warto zaznaczyć, że w tej chwili prawie nie ma mamy już produkcji do zremasterowania. Musimy iść dalej, więc możecie spodziewać się nowych rzeczy. Ale żeby mój przekaz był jasny: nasz obecny plan rozwoju jest tak bogaty, jak był zawsze. Mamy nowe zespoły, które pracują nad nowymi grami i nowymi typami gier.

I tak, Blizzard nie odświeżył jeszcze wszystkich swoich klasycznych produkcji. Dostaliśmy StarCraft: Remastered oraz fatalnie przyjęte Warcraft III: Reforged. Zapowiedziano też Blizzard Arcade Collection, czyli zbiór trzech lekko odświeżonych klasyków: The Lost Vikings, Blackthorne i Rock N Roll Racing. A choć studio mogłoby sięgnąć dalej w przeszłość i wydać nowe wersje pierwszego Diablo lub dwóch pierwszych odsłon Warcrafta, to… czy taki ruch miałby jakikolwiek sens? Tytuły te mocno się zestarzały, więc z pewnością nie wystarczyłby zwykły remaster. Potrzebny byłby remake, który kosztuje znacznie więcej pieniędzy. Poza tym wspomniane gry są dostępne w sklepie GOG. Zainteresowani mogą zatem na własnej skórze przekonać się, „jak to się drzewiej grało”.

Dotychczasowe zmiany w Blizzardzie.

Nowa strategia Blizzarda przyniosła już pierwsze efekty. W styczniu tego roku serwis Bloomberg poinformował, że studio Vicarious Visions – które teraz pracuje nad Diablo II: Resurrected – dołączyło do szeregów Zamieci. Zespół miał od dawna współpracować z kalifornijskim wydawcą. Decyzja ta spowodowała reorganizację w firmie, na skutek której rozwiązano Team 1, określany w Blizzardzie jako „zespół klasycznych gier”, odpowiedzialny wcześniej m.in. za StarCrafta II.

Przedstawiona przez Allena Adhama strategia firmy wydaje się mieć sens jeszcze z jednego powodu. Bo choć Blizzard wciąż może pochwalić się wysoką pozycją w branży gier oraz dużą popularnością wśród graczy, wizerunek producenta został w ostatnich latach mocno nadszarpnięty. Przyczyniły się do tego nieumiejętna zapowiedź mobilnego Diablo Immortal oraz klęska, jaką odniósł wspomniany już Warcraft III: Reforged. Czy może zatem dziwić, że studio odcina się od niepewnych, żerujących na nostalgii projektów, by skoncentrować się na nowych markach i tym, czego gracze chcą najbardziej, czyli Diablo IV i Overwatch 2? Odpowiedzcie sobie sami.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej